Reklama

Wiara

Jak Ojciec Pio przeżył epidemię

100 lat temu grypa hiszpanka zabiła na świecie 50 mln ludzi. Nie wszyscy wiedzą, że ta pandemia dotknęła także młodego włoskiego kapucyna z klasztoru w San Giovanni Rotondo – Ojca Pio i jego rodzinę. Ostatnio ukazała się książka Stefano Campanella opowiadająca o losach Ojca Pio w tamtym czasie.

Niedziela Ogólnopolska 6/2021, str. 46-47

[ TEMATY ]

O. Pio

epidemia

Archiwum „Głosu Ojca Pio”

Ojciec Pio w czasach epidemii hiszpanki dużo modlił się za innych

Ojciec Pio w czasach epidemii hiszpanki dużo modlił się za innych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Skąd pomysł na książkę o pandemii hiszpanki i Ojcu Pio?

Stefano Campanella: Pomysł zrodził się, gdy w zeszłym roku klasztor Kapucynów w San Giovanni Rotondo dotknęła pandemia COVID-19. Przez dwa ostatnie miesiące roku zarażonych było 12 z 20 braci – dwóch kapucynów w podeszłym wieku zmarło z powodu komplikacji spowodowanych koronawirusem. Ja, gdy czekałem na wymaz, poddałem się kwarantannie. W tym okresie zacząłem szukać dokumentów, by dowiedzieć się, jak Ojciec Pio przeżył pandemię hiszpanki, która panowała w latach 1918-20. Znalazłem tak dużo materiału, że powstała z tego książka.

Rodzinę Ojca Pio także dotknęła hiszpanka?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego 29-letnia siostra Felicita zmarła z powodu wirusa, a 4-letni siostrzeniec, Pellegrino – 3 dni przed matką. Felicita mieszkała z mężem i trójką dzieci w Pietrelcinie. Kiedy zachorowała, jej matka (więc i matka Ojca Pio) udała się do domu córki, aby zaopiekować się Felicitą oraz jej mężem i dziećmi. Niestety, ona też poważnie zachorowała.

Czy zakonnik modlił się za swoją rodzinę?

Reklama

Chciałem przypomnieć ważny fakt: Ojciec Pio złożył Panu Bogu ślubowanie, w którym zobowiązał się modlić tylko za innych. Nie modlił się o to, co jego mogło uszczęśliwić, w tym o zdrowie i życie bliskich mu osób. Przyczynił się do uzdrowienia z hiszpanki wielu ludzi w San Giovanni Rotondo, natomiast o modlitwy za swoich bliskich, w tym także za matkę, prosił swoje duchowe córki. W przypadku matki modlitwy zostały wysłuchane, bo kobieta wyzdrowiała.

Czy sam Ojciec Pio chorował na grypę hiszpankę?

Tak. Pierwsze objawy odczuł na początku września 1918 r. Poczuł się lepiej ok. 20 września i wydawało się, że wyzdrowiał. Właśnie tamtego dnia rano odprawił Mszę św., która poprzedziła otrzymanie na stałe stygmatów. Niestety, po kilku dniach miał nawrót choroby, która ciągnęła się aż do połowy grudnia. Miał bardzo wysoką gorączkę – cierpiał na zapalenie płuc i oskrzeli wywołane przez wirusa. Ale zgony najbliższych osób z rodziny były dla niego przyczyną jeszcze większego cierpienia.

Gdzie stygmatyk przebywał w czasie choroby?

Przebywał w klasztorze w San Giovanni Rotondo, lecz aby nie zarazić innych braci i seminarzystów (w owym czasie klasztor był również siedzibą seminarium kapucynów), zamieszkał w jednym z dwóch pokoi gościnnych (foresteria). Jedna z jego duchowych córek przynosiła mu jedzenie i podawała mu je przez małe okno.

Co wiemy o życiu Ojca Pio w tym szczególnym okresie?

Reklama

Zakonnik w czasie pandemii dużo się modlił za innych. Przy tej okazji dał dowód wielkiej siły swojego wstawiennictwa. Wspomnę choćby jeden epizod. Jego duchowa córka miała ciężarną siostrę, która zachorowała na hiszpankę. Istniało ryzyko, że zarówno matka, jak i nienarodzone dziecko umrą, i wydawało się, że nic już nie można zrobić. Kobieta pobiegła do Ojca Pio, by prosić go o modlitwę za umierającą siostrę. A on jej odpowiedział: „Nawet jeśli zobaczysz ją umierającą, musisz wierzyć, że wyzdrowieje”. I rzeczywiście kobieta wyzdrowiała i urodziła piękną córeczkę.

Dlaczego nadał Pan książce podtytuł: Uczeń Matki Bożej Bolesnej?

Chciałem uniknąć sytuacji, w której książka pozostałaby jedynie zapisem szeregu faktów historycznych, choć niezwykle wymownych. Pomyślałem o najlepszym sposobie wyjaśnienia duchowego przesłania, które wyłania się z tego, jak Ojciec Pio zmierzył się ze swoim dodatkowym cierpieniem, które powodowała pandemia hiszpanki. To przyjęcie woli Bożej i altruizm, który jest wyrazem prawdziwej miłości. To postawa, która charakteryzowała zachowanie Maryi Dziewicy, zwłaszcza gdy była Ona świadkiem męki i śmierci Syna. Nieprzypadkowo Ojciec Pio powiedział: „Pod krzyżem uczysz się kochać”. On uczył się od Matki Bożej Bolesnej. Będąc Jej uczniem, dając przykład stał się z kolei nauczycielem wszystkich, którzy chcą być Jej autentycznymi czcicielami i uczniami.

Stefano Campanella
dyrektor stacji radiowej Tele Radio Padre Pio i Padre Pio TV

Ojciec Pio i jego 3 tajemnice
Stefano Campanella
Wydawnictwo: Edycja Świętego Pawła
Liczba stron: 184
Oprawa: miękka
Cena: 30 zł
Zamówienia: tel. 34 365 19 17
w godz. 7-15
kolportaz@niedziela.pl

2021-02-03 10:04

Oceń: +32 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa ma sanktuarium św. Ojca Pio

Od dziś Warszawa ma sanktuarium św. Ojca Pio. Arcybiskup Henryk Hoser wyniósł do tej rangi usytuowany na stołecznym Gocławiu kościół pod wezwaniem włoskiego stygmatyka. W czasie uroczystości nazwał on kapucyna - Janem Vianney’em XX wieku, który poprzez modlitwę, pokutę i posługę konfesjonału wyrywał ludzi ze szponów szatana otwierając im drogę do życia w Bożej łasce.

Biskup warszawsko-praski w homilii zwrócił uwagę, że drogę do Boga i człowieka Ojciec Pio okupił ogromnym cierpieniem swojego ciała i duszy. Umiłowanie Krzyża Chrystusa było centralną osią jego życia. Nosił w sobie wielką ranę duszy, do której doszły w wieku 18 lat stygmaty. - Jego życie było trudne, zaprawione goryczą, ponieważ mając dar widzenia ludzkiej duszy widział grzechy poszczególnych osób oraz zatwardziałość ich serc. Wobec penitentów którzy sami się usprawiedliwiali był bardzo surowy, natomiast wobec tych którzy okazywali skruchę był ciepły i serdeczny, jednym słowem ojcowski – mówił abp Hoser.
CZYTAJ DALEJ

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

[ TEMATY ]

wspomnienia

Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

21 listopada w tradycji katolickiej przypada święto, na temat którego większość wiernych nie wie zbyt wiele. Inne święta i uroczystości związane z Matką Bożą są nawet przeciętnie zorientowanym dość dobrze znane – przeważnie wiemy bowiem, czym było Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny, Jej Wniebowzięcie, Niepokalane Poczęcie czy Zwiastowanie Pańskie, ale gdy słyszymy o ofiarowaniu, niejeden spośród wiernych ma problem ze zdefiniowaniem istoty tego święta. Przypomnijmy więc czym ono jest.

Zgodnie ze starotestamentowym zwyczajem Żydzi, zanim ich dziecko ukończyło piąty rok życia, zabierali swe dziecko do jerozolimskiej świątyni i oddawali kapłanowi, by ofiarował je Panu. Był to rytuał podobny w swej ziemskiej wymowie do ustawionego oczywiście później – już wśród chrześcijan – chrztu. Podobnie jak to przez wieki w późniejszej tradycji katolickiej, tak i wśród żydów niektóre matki, w związku ze szczególnymi dla siebie wydarzeniami, niektóre spośród swoich dzieci decydowały się, tuż po urodzeniu, oddać na służbę Bogu. To także odbywało się podczas obrzędu ofiarowania.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski: teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii

2025-11-21 17:20

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

wojna na Ukrainie

PAP/Vladyslav Musiienko

Działania poszukiwawczo-ratownicze na miejscu uderzenia rosyjskiej rakiety manewrującej w wielopiętrowy budynek mieszkalny w Tarnopolu.

Działania poszukiwawczo-ratownicze na miejscu uderzenia rosyjskiej rakiety manewrującej w wielopiętrowy budynek mieszkalny w Tarnopolu.

Ukraina znalazła się w jednym z najtrudniejszych momentów historii, stoi przed wyborem między utratą godności a ryzykiem utraty kluczowego partnera, między przyjęciem 28 trudnych punktów a najcięższą zimą i dalszymi zagrożeniami - oświadczył w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima — najcięższa — oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi - powiedział Zełenski w przemówieniu do narodu ukraińskiego zamieszczonym w komunikatorze Telegram.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję