Reklama

Felietony

Edytorial

Zanim zdarzy się najgorsze

Nie możemy się koncentrować na gaszeniu pożarów, ale mamy dociekać, co może być ich przyczyną.

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co z wami jest nie tak?” – pyta matka we wstrząsającym liście wysłanym do Onetu po publikacji reportażu o gwałtach na dzieciach w podłódzkim przedszkolu. Oskarża głównie pedofilów, ale także spore grono tych, którzy w różny sposób tolerują potworności, krzywdy, jakie zboczeńcy wyrządzają dzieciom.

Statystyki policyjne wskazują, że pedofil to najczęściej ktoś z najbliższego otoczenia, ktoś z rodziny, zaufany przyjaciel, wujek, który „świetnie dogaduje się z dziećmi”. W przypadku gwałtów opisywanych we wspomnianym reportażu, katem dla maluchów miała stać się rodzina właścicielki placówki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sporo prawdy jest w twierdzeniu, że sprawca czuje się bezkarny, gdy nasza wiedza na temat sposobu jego działania jest niewielka. Przecież większość z nas nie ma pojęcia, jak rozpoznać niebezpiecznych ludzi ani czym spowodowane są milczenie lub zmiany w zachowaniu naszych dzieci czy wnuków. Jak dostrzec, że dzieje się coś złego, skoro nie umiemy zauważyć na horyzoncie symptomów, iż zło już się skrada w naszą stronę?

Reklama

Gdy zdecydowaliśmy się podjąć ten problem na naszych łamach, od razu pojawiło się założenie, że musimy podejść do niego inaczej niż czynią to media głównego nurtu. Rozmawialiśmy na ten temat długo na niejednym kolegium redakcyjnym. Nie jest bowiem sztuką podjąć temat w duchu i klimacie obowiązującym w większości publikacji. Trzeba iść krok dalej – trzeba uczyć siebie i czytelników, jak zapobiec tragedii. Nie możemy się koncentrować na gaszeniu pożarów, ale mamy dociekać, co może być ich przyczyną. To niezwykle ważne, bo molestowanie czy gwałt na dziecku jest nieodwracalnym złem naznaczającym ofiary na całe życie.

Z członkami Państwowej Komisji ds. Pedofilii: dr Hanną Elżanowską i Justyną Kotowską rozmawia nasz dziennikarz Andrzej Tarwid. Sam jest ojcem, więc zadaje pytania, które pojawiają się gdzieś z tyłu głowy większości rozsądnych rodziców. Część odpowiedzi z pewnością zaskoczy, zaręczam jednak, że większość z nas dowie się z rozmowy kilku rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia (str. 10-13).

O tym, jak wstydliwy lub gorzej – niedostrzegany, bagatelizowany, umniejszany był do niedawna problem pedofilii, świadczą statystyki. Pierwsze dane o pedofilii opublikowano dopiero w 2017 r. Wtedy też po raz pierwszy zasugerowano, że problem dotyczy tak wielu środowisk, iż przydałby się system prewencji na poziomie krajowym. Tyle że system jak to system – czasem zadziała, czasem nie… W związku z tym, by maksymalnie zabezpieczyć nasze dzieci i wnuki przed złym dotykiem, warto zainwestować w rodzinę. Wiem, wiem, to truizm, oczywistość, niemal banał, ale taka jest rzeczywistość. Zaprzyjaźnieni nauczyciele opowiadają mi, że obecnie nie umieszcza się już na internetowych stronach szkoły zdjęć uczniowskich twarzy, żeby jakiś zboczeniec nie zainteresował się dzieckiem. Nie prowokować diabła – mówią. Jednocześnie przyznają, że rozmowy z rodzicami na temat ochrony dzieci przed „złym okiem” to często walka z wiatrakami. – Kiedyś przez godzinę tłumaczyłam, jak niebezpieczny jest internet dla maluchów, że trzeba sprawdzać, obserwować, co dziecko ogląda, i ograniczać – opowiada wychowawczyni maluchów. – A potem w weekend zobaczyłam, jak jedna z mam wrzuciła na FB zdjęcie córeczki zrobionej na dorosłego wampa, tak dla zabawy – z kieliszkiem dziecięcego szampana w rączce. Zwróciłam matce uwagę, ale wiem, że uznała mnie za idiotkę.

Tylko naiwny wierzy, że zły dotyk ma miejsce wyłącznie w Kościele. Wydaje się nawet, iż takie stawianie sprawy jest na rękę zboczeńcom – powoduje, że pozostają w półcieniu. Gdy przestajemy czujnie rozglądać się wokoło, zwracać uwagę na niestosowne zachowania, przestępca zawsze wykorzysta sytuację.

2021-02-23 11:32

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bo kiedy się odlewa wielkie dzwony...

Świadomie użyłem cytatu z pewnej – mam nadzieję, że już Państwu znanej – piosenki.

Zachodzimy w głowę, dlaczego nie możemy stworzyć dobrze funkcjonującego państwa. Ostatnia szarpanina między służbami specjalnymi i szefem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem dowodzi, że ciągle nie udaje nam się ustabilizować państwowych struktur i sprawić, aby różne środowiska nie narażały na szwank autorytetu państwa, jego powagi i skuteczności. Wbrew pozorom ciągle wiele sytuacji boleśnie nam uświadamia, że nie ma skutecznego i poważnego państwa polskiego. Oto sędzia z Olsztyna podejmuje dziwną akcję i samowolnie, ale korzystając z wadliwie skonstruowanego – tworzonego na kolanie – prawa, karze dyrektorkę sejmowego biura dotkliwymi grzywnami, a ministra sprawiedliwości wzywa przed swoje „oblicze”, także pod karą grzywny. Nikt człowiekowi nie wytłumaczył, czym jest solidne państwo, nikt nie dał dydaktycznego klapsa, gdy poprzewracało mu się w głowie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Grzegorz Wielki, papież i doktor Kościoła

Wikipedia.org

Grzegorz I znany też jako Grzegorz Wielki

Grzegorz I
znany też jako
Grzegorz Wielki

Jeden z najwybitniejszych papieży i filarów średniowiecznej kultury, znakomity duszpasterza, doktor Kościoła Zachodniego, reformator liturgii i postać, z którą legendarnie wiąże się określenie „chorał gregoriański”.

Grzegorz urodził się w 540 r. w Rzymie. Piastował różne urzędy cywilne, aż doszedł do stanowiska prefekta Rzymu. Po czterech latach rządów opuścił to stanowisko i wstąpił do benedyktynów. Własny dom zamienił na klasztor. Ten czyn zaskoczył wszystkich – pan Rzymu został ubogim mnichem. Dysponując ogromnym majątkiem, Grzegorz założył jeszcze 6 innych klasztorów. W roku 577 papież Benedykt I mianował Grzegorza diakonem, a w roku 579 papież Pelagiusz II uczynił go swoim przedstawicielem, a następnie osobistym sekretarzem. Od roku 585 był także opatem klasztoru. Wybór na papieża W 590 r. zmarł Pelagiusz II. Na jego miejsce jednogłośnie przez aklamację wybrano Grzegorza. Ten w swojej pokorze wymawiał się. Został jednak wyświęcony na kapłana, następnie konsekrowany na biskupa. W tym samym 590 r. nawiedziła Rzym jedna z najcięższych w historii tego miasta zaraza. Papież Grzegorz zarządził procesję pokutną dla odwrócenia klęski. Podczas procesji nad mauzoleum Hadriana zobaczył anioła chowającego wyciągnięty, skrwawiony miecz. Wizję tę zrozumiano jako koniec plagi. Pracowity pontyfikat Pontyfikat papieża Grzegorza trwał 15 lat. Codziennie głosił Słowo Boże. Zreformował służbę ubogich. Wielką troską otoczył rzymskie kościoły i diecezje Włoch. Był stanowczy wobec nadużyć. Ujednolicił i upowszechnił obrządek rzymski. Od pontyfikatu Grzegorza pochodzi zwyczaj odprawiania 30 Mszy św. za zmarłych – zwanych gregoriańskimi. Podziel się cytatemPrzy bardzo licznych i absorbujących zajęciach publicznych Grzegorz także pisał. Zostawił po sobie bogatą spuściznę literacką. Święty Grzegorz zmarł 12 marca 604 r. Obchód ku jego czci przypada 3 września, w rocznicę jego biskupiej konsekracji. Średniowiecze przyznało mu przydomek Wielki. Należy do czterech wielkich doktorów Kościoła Zachodniego.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne duchowieństwa diecezji gliwickiej

2025-09-03 17:58

[ TEMATY ]

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Diecezja Gliwicka

Przedstawiamy tegoroczne zmiany personalne wśród duchowieństwa diecezji gliwickiej.

Ks. Krystian Gajek – przejście na emeryturę z parafii św. Wawrzyńca w Kochanowicach
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję