Pozdrawiam dziś Czytelników Niedzieli tak bardzo radośnie, majowo, bo prawdziwa wiosna, padający czasami lekki deszczyk, ubogaca naszą ziemię, ogrody, pola. Cieszymy się, że właśnie od tej zwyczajnej strony, od piękna przyrody możemy rozpocząć miesiąc poświęcony Matce Najświętszej, Królowej Polski. Szczególnie dla Częstochowy jest to bardzo ważny czas, kiedy przybywają do nas ludzie z całej Polski i ze świata, żeby uczcić Matkę Jezusa. Raduje nas wszystko, co się wokół Niej dzieje, gdyż Ona jest i naszą Matką, która uczy nas, jak kontakt z Panem Bogiem przekładać na życie praktyczne. I tylko tak można uprawiać dobrą pobożność maryjną. Takiej pobożności uczył król Jan Kazimierz, składając swe wiekopomne śluby, takiej pobożności uczył wielki czciciel Maryi - Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, taką miłość do Maryi ujawniał św. Maksymilian Kolbe.
Dlatego przychodzimy na Jasną Górę szczególnie w dniu 3 maja, by oddać Królowej naszego Narodu najważniejsze sprawy państwowe, ale także wyśpiewujemy Jej cześć we wszystkich kościołach i kapliczkach przydrożnych przez słowa Litanii Loretańskiej, pięknych maryjnych pieśni czy słuchając tematycznych konferencji. Przejeżdżałem kiedyś przez Warszawę i oczom moim ukazał się taki wzruszający obraz: przy kapliczce na ul. Grochowskiej grupa ludzi składała hołd Matce Bożej. Był to niezwykły widok, świadczący o tym, że i w tak dużym mieście, jakim jest Warszawa, ludzie czują w tym czasie jedno.
W maju przeżywamy też wiele pięknych świąt liturgicznych. Już na samym początku miesiąca stanął przez nami św. Józef - człowiek pracy, człowiek wielkiego milczenia, ale i wielkiego zamyślenia. Jest tak bardzo skromny i cichy, że prawie zapomniany - Kościół dopiero na Soborze Watykańskim II wprowadził jego imię do kanonu Mszy św. Św. Józef jest patronem naszych księży więźniów w Dachau. Co roku spotykają się oni w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, by dziękować swemu Opiekunowi za ocalenie. W wielu polskich parafiach św. Józef jest serdecznie czczony, jest przykładem cichej, pięknej i konsekwentnej służby rodzinie, przykładem umiłowania Boga i zawierzenia Jego woli. Jest czczony w wielu sanktuariach swego imienia w Kanadzie. W Częstochowie oddajemy mu cześć głównie w parafii św. Józefa na Rakowie, gdzie szczególne miejsce zajmuje duszpasterstwo robotników. Dzisiaj, gdy tak wielu robotnikom zachwiał się świat, gdy tak wielu z nich utraciło nadzieję, tym bardziej musimy udawać się do św. Józefa, by wypraszał tę nadzieję u Jezusa. Bo bez niej nie da się żyć.
8 maja obchodziliśmy liturgiczne uroczystości św. Stanisława Biskupa i Męczennika, patrona Polski, w tym roku szczególnie czczonego ze względu na 750. rocznicę jego kanonizacji. 16 maja przypada też święto współpatrona naszego kraju - świętego męczennika Andrzeja Boboli.
Maj kończymy świętem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (31 maja), obrazującym spieszenie Maryi z pomocą wszystkim, którzy Jej potrzebują, oraz ujawniającym Jej całkowite zawierzenie Bogu, wyśpiewane w Magnificat.
Czeka nas w tym roku w maju jeszcze jedna wielka uroczystość - kanonizacja m. Urszuli Ledóchowskiej, urszulanki, człowieka wielkiego formatu, ofiarowującego całe swe życie młodemu człowiekowi, Kościołowi i Polsce.
Piękny jest więc maj także duchowo, bogaty różnorodnymi osobowościami ludzkimi złączonymi ogromną siłą miłości Boga. Niech nie przeminie jak przełożona kartka w kalendarzu, ale oprócz fizycznej tej siły doda nam duchowej, byśmy - jak majowa przyroda - obudzili się do nowego, twórczego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu