Reklama

Rosja a Kościół Katolicki (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjęcie przez Ruś chrześcijaństwa w wersji wschodniej wprowadza ten kraj w sfery kultury i prawodawstwa cesarstwa bizantyńskiego. Kijów staje się szybko ważnym ośrodkiem władzy państwowej i cerkiewnej. Mimo rozłamu w chrześcijaństwie Ruś Kijowska dość długo jeszcze pozostaje w jedności ze Stolicą Apostolską i wpływy zachodu są tam bardzo widoczne. Inaczej reaguje Ruś Moskiewska, tu także do pewnego czasu można było zauważyć słabe tendencje zjednoczeniowe, szczególnie za metropolity Cypriana (+1407), ale na skutek różnych uwarunkowań politycznych i sprzeciwu Wasyla Dmitrowicza, moskiewskiego władcy, górę biorą tendencje izolacjonizmu. Należy pamiętać, że obszar ten przez wieki był uzależniony od władania Tatarów, władcy moskiewscy zależni od nich przyjmują tatarskie prawo, zwyczaje, sposób sprawowania władzy itp. W takiej sytuacji musiała działać Cerkiew moskiewska. Mimo usilnych starań nie doszło do pojednania i trwałego zjednoczenia z Kościołem rzymskim poprzez Unię Florencką (1439). Feliks Konieczny pisze, że nie mogło do tego dojść, ponieważ "Ruś formalnie tylko i luźnie należała do Cerkwi bizantyjskiej, wyznając w istocie rzeczy dwojewierie powstałe z mieszaniny mechanicznej odpadków rozmaitych wiar (bizantynizm, nestorianizm, lokalne kulty pogańskie, mongolska religia państwowa, islam, buddyzm, w końcu prądy tamerlanowskie). Dwojewierie Rusi - południowe i północne - składało się z samych sprzeczności, które dawały się ułożyć kompromisowo tylko w zakresie formy. Forma jedynie zapewniała organizacji cerkiewnej jaką taką spoistość, toteż doszło w Cerkwi ruskiej do przesadnego uwielbienia formy, obok niedopatrzenia treści. Forma musiała stać się wszystkim - bo tylko ona była wszystkim wspólna". Doszło do tego, że życie religijne przerodziło się w formalność, obrzędy nabierały znaczenia aktów magicznych, a zmianę formy traktowano jako herezję. Kościół katolicki nauczał zupełnie odwrotnie, nie forma była najważniejsza, lecz duch. W tym czasie Kościół dążył też do skracania i upraszczania formy. W całkowicie odmiennej, korzystnej dla siebie sytuacji działa Cerkiew na terenach należących do Polski i Litwy, znalazła się ona w sytuacji jakby pośredniej między katolicyzmem a moskiewskim prawosławiem. Było jedno ruskie prawosławie, ale jakby w dwu wersjach.
Powoli Ruś Moskiewska wyzwala się spod jarzma tatarskiego i powstają fundamenty państwa rosyjskiego. Twórcą teorii państwowości oraz kultury moskiewskiej jest mnich prawosławny Filoteusz, który sporządził jej kanon opiewający wyższość własnej kultury i religii państwowej - prawosławnej nad resztą świata. Kanon ten stał się wyznacznikiem nowej kultury oraz drogą dla Cerkwi i kolejnych władców moskiewskich. Moskwa ogłasza się "trzecim Rzymem", a najważniejszą osobą w nim będzie nie patriarcha ani metropolita, lecz car. Jego osoba staje się teraz świętością religijną. W imię Bożego ładu na ziemi należy bezwarunkowo uznać się za jego niewolnika. Nikt nie ma prawa do buntu lub protestu, taki jest porządek rzeczy i trzeba uznać, że pomiędzy Bogiem a narodem jest tylko car. Taka sytuacja jest wygodna dla panującego, ale Rosję oddala od Europy i Kościoła katolickiego. Państwo to nie ma wielu kontaktów z krajami katolickimi, najbliższa jest katolicka Polska i Litwa, a także Zakon Krzyżacki. Z Litwą i Polską zaczęły się już wojny, które nie zbliżały do siebie. Poza tym kultura, prawo, a także obyczaj polski jest zupełnie inny i nie pasuje on do tego, co praktykuje się w Rosji. Polska jest państwem w pełni europejskim, o złotej wolności, Rosja zaś tkwi w tatarsko-bizantyjskiej mentalności, charakteryzującej się bezwzględnym posłuszeństwem, przymusem i terrorem. To są dwa światy nie pasujące do siebie. Przepaść pogłębia się podczas wojen polsko-rosyjskich za Stefana Batorego, a jeszcze bardziej po zajęciu Moskwy przez wojska króla Zygmunta III w 1610 r. i próbie osadzenia królewicza na tronie moskiewskim. Polska była postrzegana przez Rosjan jako kraj katolicki, nienawiść do Polaków, którzy targnęli się na "świętą Ruś", przenosi się automatycznie na Kościół katolicki i papieża. W pojęciu Rosjan Kościół katolicki to herezja, którą trzeba zwalczać wszelkimi sposobami. Zajęcie Moskwy Rosjanie pamiętają do dzisiaj, w różnych okolicznościach przypomina o tym Patriarchat moskiewski i dzień odejścia załogi polskiej na długo pozostał dniem świątecznym.
Moskwa zdaje sobie sprawę, że ma niewielu ludzi wykształconych, że sąsiednie państwa posiadają wielu specjalistów w różnych dziedzinach, że mają lepszą technikę wojenną itp. Aby nadrobić zaległości szczególnie w dziedzinie techniki wojennej, zaczyna sprowadzać ludzi z innych krajów, początkowo z Włoch i Francji. Szybko jednak znikają z Rosji cudzoziemcy katolicy, a od pewnego czasu przyjmuje się do carskiej służby tylko nieprzyjaciół papizmu, czyli protestantów werbowanych w Niemczech, Holandii i Anglii. Nie przyjmowano nigdy Polaków. Carowie lekceważyli zawsze Europę; czuli się nieskończenie wyższymi od krajów Zachodu. Np. car Piotr Wielki nie odznaczał się prawosławną bogobojnością, ale cenił prawosławie jako wyznanie identyfikujące się z caratem. Odczuwał zawsze pogardę dla królów katolickich, uważając, że mają tak niewiele władzy, że muszą się nią dzielić z papieżem, sami będąc w Kościele owcami, a nie pasterzami. Dlatego szanował tylko protestanckich władców za to, że są nieprzyjaciółmi największego w jego mniemaniu wroga monarchizmu, czyli papieża ukracającego władzę królów. Papiestwo to dla Moskwy ukrócenie despotyzmu, a zatem instytucja rewolucyjna i aspołeczna, nieprzydatna w Rosji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Papież: plan Trumpa dla Strefy Gazy to może być realistyczna propozycja

2025-09-30 21:31

[ TEMATY ]

strefa gazy

Papież Leon XIV

plan Trumpa

realistyczna propozycja

Vatican Media

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Papież opuszczający Castel Gandolfo

Wydaje się to być realistyczna propozycja – powiedział Leon XIV o planie pokojowym Prezydenta USA dla Gazy. „Miejmy nadzieję, że go zaakceptują” - dodał. Jednocześnie zaznaczył, że ważne jest, „aby nastąpiło zawieszenie broni, uwolnienie zakładników”. W samym planie pokojowym „są elementy, które, jak sądzę, są bardzo interesujące, i mam nadzieję, że Hamas przyjmie je w wyznaczonym czasie” – powiedział Papież.

W odpowiedzi na pytanie o flotyllę, która zbliża się do Gazy, aby dostarczyć pomoc, ale także, aby przełamać blokadę morską Izraela Papież odpowiedział: „To jest bardzo trudne, widoczna jest chęć odpowiedzi na prawdziwy kryzys humanitarny, ale jest tam wiele elementów”. Dodał, że wszystkie strony o tym mówią i mamy nadzieję, że nie dojdzie do przemocy i że ludzie będą szanowani, to jest bardzo ważne”.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję