Reklama

Niedziela Rzeszowska

W drodze ze Zmartwychwstałym

Parafianie z Nienadówki ofiarowali nabożeństwo Drogi Światła w intencji św. Jana Pawła II. Dziękowali mu za opiekę nad naszą Ojczyzną i prosili Boga, by Polacy potrafili oddać mu należny szacunek.

Niedziela rzeszowska 21/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Nienadówka

Elżbieta Motyl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele parafialnym św. Bartłomieja w Nienadówce 27 kwietnia o godz. 19 zebrało się około 120 wiernych, którzy przyszli, by uczestniczyć w tej niezwykłej modlitwie w drodze. Część osób niosła zapalone lampiony. Nabożeństwo prowadził ks. Jerzy Uchman, proboszcz parafii.

Spotkania ze Zmartwychwstałym

Na czele kolumny druhowie z miejscowej OSP nieśli figurę Chrystusa Zmartwychwstałego i obraz z wizerunkiem św. Jana Pawła II. Obraz w niedalekiej przyszłości znajdzie się w nowej remizie, a druhowie OSP otrzymali go w darze od księdza proboszcza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przy każdej z 14 stacji kapłan intonował wezwanie: „Chrystus Zmartwychwstał”, na które zebrani odpowiadali: „Prawdziwie zmartwychwstał”. Następnie wierni słuchali fragmentów Ewangelii ukazujących spotkania ze Zmartwychwstałym Panem oraz korespondujących z tekstami Pisma Świętego krótkich rozważań. Pomiędzy stacjami zgromadzeni śpiewali pieśni wielkanocne moderowane przez parafiankę Agnieszkę Ożóg.

Blisko 1,5 km trasa wiodła od kościoła, przez pobliski parking, ku osiedlu na górce, by następnie przez posesję Zofii i Jana Ożogów wyjść na drogę zmierzającą do kapliczki przy remizie w sąsiedztwie kościoła. To przy kapliczce Matki Bożej Leżajskiej miała miejsce ostatnia stacja. Po krótkiej modlitwie księdza proboszcza przy obrazie Matki Bożej odśpiewano Apel Jasnogórski, a duchowny udzielił zebranym Bożego błogosławieństwa.

Pokonać mroki

Tak jak męka Chrystusa kojarzy się nam z ciemnicą i mrokami okrywającymi Golgotę, tak tajemnica Zmartwychwstania Jezusa to światło poranka Wielkiej Niedzieli. Chrystus, jako pogromca szatana i zwycięzca śmierci, jawi się nam w promieniach chwały – niezwykłej i wiecznej światłości. Ta, wynikająca z głębi naszej wiary, idea przyświecała proboszczowi parafii św. Bartłomieja w Nienadówce ks. Jerzemu Uchmanowi przy organizowaniu tego nabożeństwa, które wpisuje się w trwający w Kościele okres wielkanocny.

Droga Światła nawiązuje do 14 stacji Drogi Krzyżowej, jest jednak okazją do adorowania nie Chrystusa umęczonego, ale Zwycięskiego. Odczytywane podczas kolejnych stacji fragmenty Ewangelii, które głoszą Dobrą Nowinę o Zmartwychwstaniu, dają każdemu wierzącemu siłę do pokonania własnych, codziennych „mroków”. Jest to okazja do osobistej medytacji, ale jest to także czas poświęcony na kontemplację Zmartwychwstałego.

2023-05-17 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tragiczne karty historii

Niedziela rzeszowska 34/2023, str. III

[ TEMATY ]

Nienadówka

Elżbieta Motyl

Ks. Jerzy Uchman, proboszcz

Ks. Jerzy Uchman, proboszcz

Nienadowski cypel to miejsce – symbol, zwracający uwagę na tragiczne wydarzenia, które miały tutaj miejsce po wyparciu Niemców w 1944 r.

Miejsce pamięci historycznej na nienadowskim cyplu upamiętnia wywożonych tu na śmierć jeńców z pobliskiego obozu NKWD w Trzebusce. Jesienią 1944 r. NKWD postrzeliło śmiertelnie dowódcę bojówki AK z Nienadówki Jana Buczaka „Kloca”, wykradając następnie jego ciało i grzebiąc potajemnie w okolicznych lasach; do dziś jego ciała nie odnaleziono. Podobnego skrytobójczego mordu dokonali przejmujący władzę w terenie polscy komuniści, mordując w lesie za Nienadówką 21 lipca 1944 r. żołnierza AK z tej miejscowości Antoniego Miazgę pseud. „Mak”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: w poszukiwaniu nowych dróg dla Chrystusa w mediach

2025-10-02 10:56

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

poszukiewanie nowych dróg

Chrystus w mediach

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Na znaczenie głoszenia Ewangelii za pośrednictwem mediów i książek wskazał Papież przyjmując w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek. Leon XIV zachęcił je do wzorowania się na gorliwości św. Pawła, na jego niestrudzonej radości głoszenia Chrystusa nawet pośród trudności i prześladowań.

Aby wszyscy mogli poznać Jezusa
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję