Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WNIOSKI Z RAJDU
Bierni Rosjanie

Akcje dywersyjne na terenie Rosji, takie jak ostatni zbrojny rajd w obwodzie biełgorodzkim, nie mają potencjału, by znaleźć w Rosji aktywne poparcie. Rosjanie pozostają bierni, choć znów zobaczyli, że państwo ich nie broni. Nie są gotowi na to, by poprzeć walkę zbrojną z putinizmem – to zdanie Iwana Preobrażeńskiego, politologa i eksperta mediów niezależnych, który mieszka poza Rosją. Wyraził on przy tym przekonanie, że większość Rosjan nie popiera wojny w Ukrainie. – Jeśli opór zbrojny przedstawi się jako walkę z rosyjską klasą rządzącą, to jej akceptacja jest możliwa, ale bierna, a nie aktywna – dodał Preobrażeński. Z tego powodu, jego zdaniem, takie akcje nie mają perspektyw, nie mogą radykalnie zmienić sytuacji w Rosji. Organizatorzy zbrojnego rajdu, do którego przyznały się Rosyjski Korpus Ochotniczy (RDK) i Legion Wolność Rosji, liczyli na efekt militarny. Jest nim jednak nerwowość władz i rosyjskich wojskowych. Formacje, do których należą cudzoziemcy, są częścią armii ukraińskiej. 22 maja RDK i Legion Wolność Rosji, deklarujące się jako oddziały obywateli Rosji walczących w wojnie po stronie Ukrainy, przekroczyły granicę i próbowały zająć miejscowości przygraniczne. Ukraiński wywiad wojskowy powiadomił, że prowadziły operację w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim. Incydent trwał ok. doby. Przedstawiciele grup podawali liczbę blisko 150 zbrojnych, którzy weszli ok. 42 km w głąb obwodu biełgorodzkiego, dysponując czołgami i pojazdami opancerzonymi. Grupa ostrzelała przejście graniczne we wsi Kozinka, leżące kilka kilometrów od miasteczka Grajworon, które stanowi centrum rejonu. Przez cały dzień napływały doniesienia o strzelaninie i wybuchach w różnych miejscowościach, ale trudno określić, jaki zasięg miały te zajścia. Obie strony twierdzą, że zadały znaczne straty przeciwnikowi.
w.d.

LUDOBÓJSTWO NA WOŁYNIU
Współczuł, nie przeprosił

Szef Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk wypowiedział w sejmie ważne dla Polaków słowa. – Rodzinom i potomkom ofiar wydarzeń na Wołyniu składam wyrazy szczerego współczucia i wdzięczności za podtrzymywanie światłej pamięci o swoich przodkach – powiedział na kilka tygodni przed 80. rocznicą zamordowania ok. 100 tys. Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Ból po tej masakrze wciąż odczuwa wielu Polaków. – Rozumiemy wasz ból po stracie swoich najukochańszych. Składam wyrazy szczerego współczucia i wdzięczności za pamięć, która nie wzywa do nienawiści ani do zemsty, ale służy jako ostrzeżenie, że nigdy nic takiego się nie powtórzy między naszymi narodami – zauważył Stefanczuk. Zapowiedział też, że Ukraińcy i Polacy wspólnie przywrócą z niepamięci imiona tych, którzy spoczywają w bezimiennych mogiłach zarówno w Ukrainie, jak i w Polsce. W tym samym przemówieniu podziękował Polakom za pomoc, której nasz kraj udzielił Ukrainie po rosyjskiej agresji na to państwo.
j.k.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

ATOM ZA MIEDZĄ
Jądro na Białorusi

Podpisanie umowy przyspieszającej rozmieszczenie na terytorium Białorusi rosyjskiej taktycznej broni nuklearnej oznacza dalsze podporządkowanie Mińska Moskwie, scementowanie faktycznej kontroli wojskowej Rosji nad Białorusią – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na Białorusi wymaga rozbudowy rosyjskiej infrastruktury wojskowej w tym kraju i przejęcia kontroli nad elementami białoruskiej armii. Kreml prawdopodobnie to wykorzysta, by jeszcze głębiej podporządkować sobie białoruskie struktury siłowe – dodano.
j.k.

WOBEC INWAZJI
Polskie priorytety

Rosja przez swoją inwazję na Ukrainę łamie wszystkie prawa międzynarodowe, a rosyjskim priorytetem jest ciągła ekspansja – podkreślił w wystąpieniu podczas Londyńskiej Konferencji ws. Obronności prezydent Andrzej Duda. Wskazywał też na konieczność solidarnego sprzeciwu państw Zachodu. – Sytuacja w regionie wymusza na nas, jak nigdy w historii, abyśmy połączyli wysiłki i wzmocnili NATO, które musi odstraszać agresora w sposób efektywny. Kluczowe znaczenie będzie miał tutaj przede wszystkim szczyt NATO w Wilnie i decyzje tam podjęte – zaznaczył prezydent. Wymienił także priorytety Polski na ten szczyt. Są to: po pierwsze, wzmocnienie potencjału obrony wschodniej flanki przez zwiększenie liczby żołnierzy natowskich tam rozlokowanych. Po drugie – wzmocnienie sił odpowiedzi NATO zgodnie z decyzjami podjętymi w Madrycie, przez zwiększenie ich z 40 do 300 tys. żołnierzy. Po trzecie – wśród polskich priorytetów jest ustanowienie w Polsce wielokorpusowego komponentu sił lądowych w oparciu o Dowództwo Operacyjne. Kolejny z priorytetów to, według Andrzeja Dudy, motywowanie wszystkich sojuszników do zwiększenia wydatków na obronność.
w.d.

Reklama

PO POWODZI
Wielkie zniszczenia

Zwały wyschniętego, twardego błota, góry zdewastowanych sprzętów i wyposażenia domowego piętrzące się na chodnikach i przy drogach, wielka akcja sprzątania – tak wyglądają ulice w kilku dzielnicach Forli i w okolicznych miejscowościach we włoskim regionie Emilia-Romania. Bilans to szesnaście ofiar śmiertelnych i co najmniej 7 mld euro strat. Po ogromnych deszczach z brzegów wystąpiły dwadzieścia cztery rzeki. W regionie zamkniętych całkowicie lub częściowo było ok. 700 dróg, w tym ok. 450 było zupełnie nieprzejezdnych. Największe problemy w ruchu drogowym były w okolicach miast Forli i Cesena oraz Rawenna. Zanotowano ok. 380 lawin błotnych i osuwisk ziemi. Do wywiezienia jest ponad 100 tys. t śmieci – szacują lokalne służby komunalne. Burmistrz stolicy regionu Bolonia – Matteo Lepore poinformował, że w mieście i okolicach straty szacuje się na ok. 200 mln euro i z dnia na dzień suma ta wzrasta o kolejne miliony. Milionowe straty poniosło też seminarium w Forli. Najbardziej ucierpiała biblioteka z ok. 200 tys. książek, także tych cennych, liczących kilkaset lat. Nie wszystko udało się uratować i wynieść na czas. Największy dramat może się rozgrywać na wsiach i we wciąż odciętych od świata miejscowościach w górach i na wzgórzach, gdzie zeszły lawiny błotne. Błoto stoi na polach uprawnych, zniszczone są hektary winorośli, zdewastowane są drzewa owocowe. Miliony drzew, których korzenie „udusiły” się w wysychającym błocie, trzeba usunąć. Na pierwsze uprawy nowych winorośli trzeba będzie czekać kilka lat. Zdewastowanym okolicom grożą epidemie. Na zachorowania narażone są osoby, które podczas operacji oczyszczania terenu, domów, piwnic i ulic mają kontakt z wodą powodziową.
w.d.

Reklama

KONTROWERSJA
Osiedle w miejscu obozu

W Bad Sulza w niemieckiej Turyngii wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę mieszkań i domów jednorodzinnych na terenie byłego obozu koncentracyjnego. Urząd Ochrony Zabytków nie mówi „nie”, ale stawia warunki. Obóz koncentracyjny Bad Sulza był jednym z tzw. wczesnych obozów koncentracyjnych i bezpośrednim poprzednikiem Buchenwaldu. Dla wielu z 850 przetrzymywanych tu więźniów miejsce to było pierwszym przystankiem na długiej drodze cierpienia w innych obozach i zakładach karnych. Inwestor chce wykorzystać fakt, że budynki dawnego obozu są w opłakanym stanie, a nie ma funduszy na remonty. Okna na parterze są zabite deskami, budynki gospodarcze – częściowo zawalone. Wyblakła tablica wskazuje na szczególne znaczenie tego miejsca w czasach nazistowskich. Po przebudowie musiałyby zostać zachowane ślady historii budynku, takie jak cele aresztu w piwnicy i pozostałości ogrodzenia byłego obozu. Nie wiadomo, czy inwestor się na to zgodzi.
j.k.

MIGRANCI
Francuskie rachunki

Komisja Europejska chce pokazać, kto tu rządzi. Rzecz dotyczy 30 tys. migrantów z możliwością zwiększenia ich liczby do 120 tys. Jeśli któryś z krajów UE nie zechciałby się na to zgodzić, miałby zapłacić ekwiwalent finansowy w wysokości 22 tys. euro na osobę. W rzeczywistości nie byłby to ekwiwalent – byłaby to kara. Taką propozycję przedstawiła komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson ambasadorom państw członkowskich. Stały przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś zauważył, że w Polsce 1 mln uchodźców z Ukrainy jest objętych ochroną międzynarodową, a UE na pomoc im przekazała 200 mln euro. Na jednego uchodźcę KE przeznaczyła zatem 200 euro, a jednocześnie chce obciążyć państwa, które nie chcą słyszeć o przymusowej relokacji, kwotą ponad dziesięć razy większą! To rażąca dysproporcja. Francja próbuje się wyróżnić: wskazuje, że 22 tys. euro ekwiwalentu za migranta to zdecydowanie za mało. Jak widać, we Francji proste działania matematyczne są kłopotliwe.
w.d.

REKORD ŚWIATA
Robert Ironman

Polski triathlonista Robert Karaś mimo przeszkód ukończył zawody Brasil Ultra Tri i ustanowił nowy rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana. Jego wynik: 164 godziny, 14 minut i 2 sekundy, był o ponad 18 godzin lepszy od wyniku ubiegłorocznego rekordzisty, Belga Kennetha Vanthuyne’a (182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy). Robert Karaś wystartował 20 maja o godz. 9. Na dystansie 10-krotnego Ironmana musiał przepłynąć w basenie 38 km, przejechać rowerem 1,8 tys. km i przebiec 422 km. Na trasie uległ kontuzji – zapaleniu mięśnia piszczelowego przedniego. Mogło go to wyeliminować z zawodów, jednak po kilkugodzinnej przerwie udało mu się wrócić do gry o trofeum. Ze względu na to, że bieg w tym stanie był niemożliwy, ostatnie 50 km zmuszony był przejść pieszo. Tegoroczny wyczyn to nie pierwszy rekord świata Roberta Karasia. W 2017 r. pobił rekord w podwójnym Ironmanie, w 2018 r. – w potrójnym, a w 2021 r. – w pięciokrotnym.
m.k.

2023-05-30 13:56

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

BIDEN-PUTIN
USA ustępują Rosji

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję