Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

OPINIE
Chcą przeciągnąć wojnę

Reklama

Moskwa będzie próbować przeciągać wojnę do decydujących dla losów Ukrainy wyborów prezydenckich w USA, zaplanowanych na przyszły rok – ocenia estoński ekspert ds. bezpieczeństwa i poseł Kalev Stoicescu. – Gdyby Waszyngton odstąpił od wsparcia, nie wiem, w jaki sposób kraje europejskie nadal udzielałyby Ukrainie odpowiedniej pomocy wojskowej – ostrzegł. Putin może oczekiwać zmiany władzy, a Zachód nie ma pojęcia, czego wtedy można się spodziewać. Tymczasem Rajan Menon, politolog i profesor City College of New York i Uniwersytetu Columbia, uważa, że Ukraina mogłaby dostać gwarancje bezpieczeństwa i bezpośrednie wsparcie wojskowe od Zachodu w walce z Rosją w przyszłych konfliktach bez wstępowania do NATO. „To koalicja sąsiadów Ukrainy powinna jej to zapewnić” – napisał w Foreign Affairs. Jego zdaniem, ignorowanie czerwonej linii, którą jest dla Rosji wstąpienie Kijowa do NATO, spowodowałoby, że Sojusz stanąłby na kursie kolizyjnym z Kremlem. Ukraina nie jest aż tak ważna dla bezpieczeństwa narodowego np. USA, aby podjęcie ryzyka było usprawiedliwione. Tymczasem władze Ukrainy nie chcą słyszeć o żadnym kompromisie. – Przyspieszenie „sprawiedliwego zakończenia” wojny z Rosją będzie możliwe, jeśli nasili się sankcje wobec Moskwy, przyspieszy dostawy broni dla Ukrainy oraz nastąpi izolacja najwyższego kierownictwa Kremla – ocenił doradca kancelarii ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak. Przyszłe bezpieczeństwo Ukrainy jest możliwe dzięki przystąpieniu do NATO.
w.d.

ESTONIA
Zagrażają bezpieczeństwu

Prawo obywateli Rosji do głosowania w wyborach lokalnych w Estonii niesie ryzyko dla bezpieczeństwa kraju – powiedział estoński minister sprawiedliwości Kalle Laanet. Ministerstwo przedstawiło projekt ustawy odbierającej obywatelom „państw-agresorów” prawo głosu w wyborach lokalnych; zmiany dotyczą przede wszystkim Rosjan i Białorusinów. Ich prawo głosu „stwarza zagrożenie dla pokoju, integralności terytorialnej i bezpieczeństwa naszego państwa. Republika Estonii nie jest w stanie w pełni zagwarantować, że te osoby są wolne od wpływu kraju, którego obywatelstwo posiadają” – zaznaczono w dokumencie. Minister Laanet podkreślił, że jeśli te państwa wrócą do grona normalnych demokracji, ich obywatele będą mogli odzyskać prawo głosu w Estonii, zgodnie z konstytucją tego kraju.
j.k.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

SONDAŻ
Złe nastroje

Reklama

72% ukraińskich żołnierzy obawia się, że po powrocie do cywilnego życia państwo o nich zapomni – wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. 55% ankietowanych obawia się też, że po wojnie nie będzie w stanie znaleźć pracy. Prawie połowa (49%) respondentów przyznała się do obawy, że po wojnie nie będzie w stanie przyzwyczaić się do pokojowego życia. Z kolei 25% obawia się, że doznane obrażenia mogą wpłynąć na nastawienie do nich otoczenia. Z badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii wynika, że prawie 80% Ukraińców ma wśród bliskiej rodziny lub przyjaciół osoby, które zginęły lub zostały ranne w wyniku ataku sił rosyjskich na Ukrainę.
j.k.

ROSYJSKA AGRESJA
Drony z garażu

Morskie drony, którymi Ukraina uderzyła w lipcu w most na okupowanym przez Rosję Krymie oraz zaatakowała rosyjski okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak i tankowiec SIG, to własne konstrukcje specjalistów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, powstające w podziemnej fabryce – oświadczył szef SBU Wasyl Maluk. – Morskie drony nawodne są unikatowym tworem SBU. Nie są w to zaangażowane żadne prywatne firmy – powiedział. Powstają przy współpracy fachowców z SBU z cywilnymi inżynierami i informatykami, a maszyny te są budowane w podziemnej fabryce na Ukrainie. Drony, za pomocą których uszkodzony został most prowadzący z Rosji na Krym, noszą nazwę „Sea Baby”. W tłumaczeniu na język ukraiński jest to „morski maluk”, co brzmi tak samo jak nazwisko szefa SBU. „Sea Baby” może przenosić ładunki wybuchowe o wadze 850 kg. Do wspomnianych ataków użyto natomiast maszyn zdolnych do transportowania ładunków wybuchowych o wadze 450 kg.
j.k.

WYBORY
Bezpieczna przyszłość

Reklama

„Bezpieczna przyszłość Polaków” – takie będzie hasło wyborcze PiS – poinformował Jarosław Kaczyński, wicepremier oraz prezes tej partii. Trudno, żeby się spodobało opozycji. Jej rzeczniczka – Gazeta Wyborcza, uznała, że trzeba je zaatakować z innej strony. Otóż podczas prezentacji hasła, jak zaznaczono, Jarosławowi Kaczyńskiemu towarzyszyli najbliżsi współpracownicy, „ale aktor był jeden”. I to „na tle obrazów sielankowych krajobrazów” – napisali. Lider PiS powiedział, że bezpieczeństwo należy rozpatrywać w wielu wymiarach obronności, ale także np. w obszarze zwalczania przestępczości – oznacza to m.in. zaostrzenie kar w Kodeksie karnym oraz działania w sferze służb mundurowych, wzrost płac w policji i jej doposażenie. Bezpieczeństwo, jak kontynuował, obejmuje także kwestie energetyczne, społeczne i socjalne. – Dziś Polska jest energetycznie bezpieczna. Nie może być szantażowana przez dostawy lub brak dostaw energii albo podnoszenie cen – zaznaczył. I dodał: – Chodzi [nam także] o to, by każda polska rodzina była zabezpieczona, jeśli chodzi o swoją sytuację materialną, o przyszłość.
w.d.

POLSKA – CZECHY
Z Czech na zakupy

Wydatki Czechów w polskich sklepach znacznie wzrosły. Nieoficjalnie – w ostatnim czasie nawet o kilkaset procent. Według czeskiego dziennika ekonomicznego Hospodářské Noviny, Czechów do lokalnych supermarketów przyciągają głównie niższe ceny podstawowych artykułów spożywczych. Z wyliczeń dziennikarzy wynika, że nawet o kilkadziesiąt procent tańsze w Polsce są: produkty mleczne, mięso, warzywa, owoce, paliwo i meble. Bardziej doświadczeni klienci robią zakupy tylko w dni powszednie. W weekendy prawie nie można znaleźć wolnych miejsc w zatłoczonych (polskich) supermarketach. Jeden z największych czeskich banków Česká spořitelna (Czeska kasa oszczędnościowa) w pierwszej połowie tego roku zanotował, że liczba transakcji przy użyciu kart w polskich sklepach wzrosła o jedną trzecią. W porównaniu z ostatnim rokiem przed pandemią wzrost wyniósł prawie 300%. Wiele polskich sklepów w pobliżu granicy oferuje towary za ceny niższe o 10% niż sklepy tej samej sieci w głębi kraju. Mając wyższe obroty, mogą sobie pozwolić na zmniejszenie marży.
j.k.

SERBIA
Nie podpisze

Reklama

Nie podpiszę żadnej ustawy umożliwiającej zawieranie „małżeństw” jednopłciowych czy też uznanie istnienia trzeciej płci – zapowiedział prezydent Serbii Aleksandar Vučić. Za legalizacją jednopłciowych „małżeństw” opowiada się natomiast premier Serbii Ana Brnabić – prywatnie lesbijka w wieloletnim związku. Konstytucja Serbii definiuje małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. Jak powiedział Vučić, poprosił walczącą o te zmiany premier Brnabić, by dopóki jest prezydentem, nie było projektów ustaw umożliwiających małżeństwa osób tej samej płci. – Nie ma też mowy o czymś, co nazywają gender fluid – jednego dnia czujesz się kobietą, innego – mężczyzną. W Serbii nie ma miejsca na te szaleństwa – zaznaczył prezydent, przewidując ataki Unii Europejskiej.
j.k.

JUBILEUSZ
Recepta na długowieczność

Najdłużej żyjący mężczyzna we Włoszech Tripolino Giannini 20 sierpnia skończył 111 lat. W dniu urodzin odwiedzili go bliscy znajomi, władze miasta Cecina, gdzie mieszka, oraz przedstawiciele Klubu Weterana Bersalierów – lekkiej piechoty zmechanizowanej, formacji, której Giannini jest najstarszym weteranem. Po służbie w wojsku jubilat powrócił do rodzinnej Ceciny, położonej na wybrzeżu Toskanii, w pobliżu Livorno, i prowadził sklep z warzywami.

Jak podają lokalne media, jubilat jest wielkim miłośnikiem sportu. W 1929 r. wziął udział w pierwszym zorganizowanym w Cecinie biegu, w którym zajął czwarte miejsce. Zawody te odbywają się do tej pory, a Giannini jest ich kibicem. Uroczyście stał na starcie biegu nawet wtedy, gdy miał już ponad 100 lat.

Senior z Ceciny chwali się, że udało mu się przeżyć kilka epidemii, od grypy hiszpanki po pandemię COVID-19, a pytany o sekret długowieczności odpowiada: – Lekkie posiłki z kieliszkiem wina, zero papierosów i stresu.
m.k.

2023-08-22 12:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Dominik Kozak

2025-12-16 14:25

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

sulechów

Adobe Stock

16 grudnia, w wieku 45 lat i 20. roku kapłaństwa zmarł ks. Dominik Kozak, wikariusz parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sulechowie.

Ks. Dominik Kozak urodził się 21 lipca 1980 r. w Zielonej Górze. W latach 1987-1995 uczył się w Szkole Podstawowej nr 2 w Zielonej Górze, a następnie w Liceum Zawodowym przy Zespole Szkół Ekologicznych w Zielonej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Rocznik Kościoła 2024: Ponad 75 proc. uczniów brało udział w lekcjach religii

2025-12-16 11:15

[ TEMATY ]

religia w szkole

Karol Porwich/Niedziela

W roku szkolnym 2024/2025 w lekcjach religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczestniczyło 75,6 proc. uczniów. Najwyższa frekwencja była w diecezji tarnowskiej, a najmniejsza w archidiecezji warszawskiej – wynika z zaprezentowanych we wtorek danych Rocznika Statystycznego Kościoła.

Praktyki religijne stabilizują się: w 2024 r. dominicantes = 29,6%, communicantes = 14,6% (WZROST względem 2023 r.). Widać też wzrost communicantes względnego – w 2024 r. wyniósł 49,5%, co oznacza, że prawie co druga osoba obecna na Mszy św. przyjmuje Komunię. W latach 2018–2024 liczba księży inkardynowanych spadła o 6,4%, a posługujących duszpastersko w parafiach o 11,7%. Liczba alumnów diecezjalnych spadła r/r o 5,3%, a od 2018 roku o ponad 50%. Ubywa także sióstr w zgromadzeniach czynnych (od 2018 roku o ponad 2 tys.). Jednocześnie rośnie liczba diakonów stałych: z 99 (2022) do 109 (2024). Dane pokazują również silne zróżnicowanie geograficzne (m.in. najwyższe wartości w diecezjach tarnowskiej, rzeszowskiej i przemyskiej) oraz zmiany w liczbie sakramentów: m.in. mniej chrztów, ślubów i bierzmowań, co wiąże się z demografią i przemianami kulturowymi. W roczniku znajdziecie także dane o społecznym wymiarze Kościoła – np. o zabytkach nieruchomych w gestii parafii: to ponad 40,5 tys. obiektów, z których blisko 60% udostępniono do zwiedzania. ISKK
CZYTAJ DALEJ

Podziel się dobrocią

2025-12-17 10:01

Ks. Witold Garbuliński

Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego Nr 1 im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim po raz kolejny udowodnili, że los drugiego człowieka nie jest im obojętny. Pod opieką ks. Witolda Garbulińskiego wzięli udział w charytatywnej akcji Referatu Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży Diecezji Sandomierskiej pod hasłem „Podziel się dobrocią”.

Celem inicjatywy było przygotowanie listów i kartek z życzeniami bożonarodzeniowymi dla osób chorych, starszych, samotnych i cierpiących z terenu diecezji. Młodzież z ostrowieckiego „Staszica” z dużym zaangażowaniem włączyła się w to przedsięwzięcie, łącząc wrażliwość serca z artystyczną kreatywnością. We współpracy z artystą plastykiem Danutą Szałapską z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Ostrowcu Świętokrzyskim uczniowie wykonali blisko 80 ręcznie przygotowanych, świątecznych kartek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję