Reklama

Aspekty

Dobra nie można zatrzymać

– „Możesz inaczej żyć” to zaproszenie do życia, w którym warto dbać o siebie, o innych, stawiać sobie cele i spełniać marzenia, choćby te najmniejsze – mówi Dawid Juszczyszyn.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 48/2023, str. V

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Od kilku lat dom odwiedza grupa seniorów, więc kotłownia jest miejscem wielopokoleniowym

Od kilku lat dom odwiedza grupa seniorów, więc kotłownia jest miejscem wielopokoleniowym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest spełnionym, uśmiechniętym człowiekiem, ale musiał przejść długą, trudną drogę do miejsca, w którym obecnie się znajduje.

Oaza była przystanią

– Wychowywałem się w rodzinie, w której dużo brakowało. Sytuacja finansowa była bardzo ciężka, potem pojawił się alkohol, więc musiałem szukać różnych sposobów, by sobie radzić. To był rzeczywiście trudny czas. Miałem dużo szczęścia, że trafiłem na oazę, która była dla mnie przystanią i pomogła mi pójść w dobrym kierunku – wspomina Dawid Juszczyszyn. – Spotkania oazowe odbywały się w Przemkowie w parafii Miłosierdzia Bożego, w dawnej stodole zaadoptowanej na kaplicę. Miałem świetną animatorkę Jolantę Janisio i fantastycznego proboszcza ks. Eugeniusza Stelmacha. Potrafili tak zorganizować czas oraz pieniądze na wyjazdy oazowe, by zadbać o nas, młodych. Zobaczyłem, że świat nie jest zły i że w ludziach jest dobro, którym potrafią się dzielić również ze mną. Doświadczyłem akceptacji, wsparcia, zrozumienia i poczucia bezpieczeństwa – dodaje. Potem przyszedł czas na formację i pierwsze wyjazdy oazowe oraz kursy muzyczne prowadzone przez ks. Romana Litwińczuka. Tam poznał ludzi, którzy mieli większe ambicje, marzenia i plany niż on. Pojawił się temat Boga, a w sercu młodego, pogubionego człowieka zaczęły kiełkować pierwsze ziarenka wiary, również w to, że w jego życiu może być inaczej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Największe marzenie

Reklama

Zmiany zachodziły powoli. To był proces. Przez 3 lata pracował w kotłowni w Przemkowie. – Ogrzewałem niewielki sklep. Zależało mi na tej pracy, bo za miesiąc dostawałem 120 zł. To były moje pierwsze pieniądze, dzięki którym mogłem zadbać o swoje podstawowe potrzeby – opowiada Juszczyszyn. Kotłownia nauczyła go wytrwałości, pracowitości i odpowiedzialności za powierzone zadanie. Zapewniła azyl – mógł tam odpocząć, w spokoju odrobić lekcje i przygotować się do nauki, bo po ukończeniu szkoły zawodowej podjął 3-letnie dzienne technikum meblarskie. W końcu przyszedł czas na maturę. – Zdałem za trzecim razem. Już wtedy moim największym marzeniem było pomaganie młodzieży w trudnej sytuacji życiowej. Potrzebowałem do tego wykształcenia. To był moment, który „dał mi kopa” do tego, by opuścić dom rodzinny – spakowałem się w jedną torbę i wyjechałem do Zielonej Góry – kontynuuje. W Winnym Grodzie pracował w salonie meblowym. W międzyczasie w parafii św. Alberta Chmielowskiego śp. ks. Czesław Kroczak zaproponował mu prowadzenie scholi, w zamian za pokoik na parafii. Dzięki temu mógł podjąć studia i ukończyć upragnioną pedagogikę. Później przez 10 lat prowadził świetlicę socjoterapeutyczną i działał z dziećmi, młodzieżą i ich rodzicami.

Miejsce wielopokoleniowe

Dobra nie można zatrzymać, więc postanowił się nim dzielić. Założył fundację o wymownej nazwie „Możesz Inaczej” i Dzienny Ośrodek Młodzieżowy, który, co ciekawe, powstał w budynku po starej kotłowni przy ul. Władysława IV 10. Dziś dom tętni życiem. Codziennie w pracowni edukacji i rozwoju odbywają się przedpołudniowe warsztaty dla młodzieży ze szkół średnich oraz podstawowych dotyczące relacji grupowych, profilaktyki uzależnień, podnoszenia poczucia własnej wartości, a także agresji i przemocy. Rocznie miejsce to odwiedza kilka tysięcy młodych osób z zielonogórskich szkół. Po południu z KOTŁOWNI RELACJI korzystają dzieci, młodzież oraz osoby starsze. Do dyspozycji mają pracownię rozrywki: stoły do bilarda, tenisa stołowego, piłkarzyki i gry multimedialne. Przyjeżdżają wychowankowie z całego miasta, mają możliwość zjedzenia posiłku, odrobienia lekcji i różne wartościowe zajęcia z wychowawcami. Od kilku lat dom odwiedza grupa seniorów, więc można powiedzieć, że kotłownia jest już miejscem wielopokoleniowym.

Słowa i czyny

Dawid przekonuje młodych, by stawiali na wartości, budowali relacje, pielęgnowali przyjaźnie i koleżeństwo. Przekazuje wiarę i Ewangelię słowami i czynami. Podkreśla misję fundacji, którą jest szerzenie dobra. – Każdy może inaczej żyć. To „możesz” jest wyborem, bo nic nie musisz; „inaczej” znaczy, że możesz coś zmienić. „Możesz inaczej żyć” to zaproszenie do życia, w którym warto dbać o siebie, o innych, stawiać sobie cele, spełniać marzenia, choćby te najmniejsze – warto żyć, bo życie jest największą wartością i należy je przeżyć jak najlepiej.

2023-11-21 11:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyrusz i Ty!

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Zielona Góra

Górzyca

Ośno lubuskie

Pielgrzymka pokutna

Artur Błoński

Ośno Lubuskie, pielgrzymka pokutna

Ośno Lubuskie, pielgrzymka pokutna

8. Diecezjalna piesza pielgrzymka pokutna z Ośna Lubuskiego do Górzycy wyruszy w sobotę 27 września 2025.

Hasło, które będzie towarzyszyć pątnikom będzie związane z Rokiem Jubileuszowym - „Pielgrzymi nadziei". Wydarzenie będzie finalnym akcentem świętowania jubileuszu 900-lecia ustanowienia diecezji lubuskiej.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Pascha Jezusa daje nadzieję pośród cierpienia i prób

2025-12-10 10:40

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Wydarzenie zmartwychwstania Chrystusa ujawnia nam, że śmierć nie przeciwstawia się życiu, lecz jest jego integralną częścią jako przejście do życia wiecznego. […] Zmartwychwstały poprzedził nas w wielkiej próbie śmierci, wychodząc z niej zwycięsko dzięki mocy boskiej Miłości – wskazał Papież podczas środowej katechezy.

„W ten sposób przygotował nam miejsce wiecznego odpoczynku, dom, w którym jesteśmy oczekiwani; dał nam pełnię życia, w którym nie ma już cieni i sprzeczności” - powiedział Leon XIV. Podczas katechezy rozważano fragment Ewangelii św. Łukasza (Łk 23, 52-54) mówiący o złożeniu do grobu ciała Pana Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Towarzystwo Przyjaciół MWSD

2025-12-10 14:21

ks. Łukasz Romańczuk

MWSD we Wrocławiu

MWSD we Wrocławiu

Metropolitalne Wyższe Seminarium Duchowne we Wrocławiu przypomina o inicjatywie, która swoją inaugurację miała pod koniec 2018 roku. Jest to jedna z odpowiedzi na ciągłe powtarzanie stwierdzeń o “kryzysie powołań”. Towarzystwo Przyjaciół MWSD we Wrocławiu jest okazją, aby przejść z narzekania do działania.

Towarzystwo Przyjaciół MWSD jest formalnym stowarzyszeniem, które skupia wokół siebie osoby chcące wspierać kleryków oraz duszpasterstwo powołań zarówno modlitewnie, jak i materialnie. Jak podkreśla kl. Krzysztof Niemczyk z III roku, dużym problemem jest dziś brak społecznej świadomości tego, czym właściwie jest seminarium i jak wygląda formacja przyszłych kapłanów. – Kiedy mówię, że jestem w seminarium, ludzie często pytają, czy to coś w rodzaju akademika. Coraz mniej osób naprawdę wie, na czym polega nasze życie – zauważa. Idea towarzystwa jest zachęcą do budowania kręgu osób świeckich, które - jak przyjaciele – mają prawo wiedzieć więcej i uczestniczyć w tym, co tworzy jego codzienność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję