Reklama

Z dziejów łowickich bibliotek przykościelnych

Niedziela łowicka 26/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biblioteka to najogólniej rzecz biorąc zbiór książek złożonych w jednym miejscu i w określonym celu. Biblioteki znane były już w starożytnym Egipcie i zapewne pozostawały w ścisłym związku ze świątyniami. Najsławniejsza starożytna biblioteka powstała w Aleksandrii w III w. przed Chr. z inicjatywy Ptolemeusza I i Ptolemeusza II. We wczesnym średniowieczu troska o biblioteki znalazła się przede wszystkim w rękach Kościoła. Zwłaszcza uczeni biskupi, jak Izydor z Sewilli, a także mnisi benedyktyńscy, tworzyli biblioteki o dużym znaczeniu. Wynalazek druku i wielkie reforamtorskie ruchy w XVI w. nie tylko pomnożyły ilość książek w bibliotekach, ale i niepomiernie rozszerzyły ich sieć. Tego też czasu sięgają początki bibliotek Łowicza. Na temat ich historii i współczesności z panią Aliną Owczarek-Cichowską - byłym pracownikiem Biblioteki Miejskiej w Łowiczu rozmawia ks. Paweł Staniszewski.

Ks. Paweł Staniszewki: - Od kiedy możemy mówić o początku bibliotek w Łowiczu?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Alina Owczarek-Cichowska: - Tradycje bibliotek w Łowiczu przy kościołach i klasztorach sięgają II połowy XV w. Wiadomo, że już w 1462 r. istniała na pewno Biblioteka Kapitulna przy łowickiej kolegiacie, bowiem z tego roku pochodzi o niej pierwsza pisana wzmianka. Być może powstała ona już w momencie erygowania kapituły tj. w 1433 r. Szczątkowe wiadomości zachowały się o łowickich bibliotekach klasztornych: Dominikanów i Bernardynów, nieco więcej o bibliotece Pijarów.

- W jakim stopniu zachowały się te księgozbiory do dzisiaj?

- Do dziś w Bibliotece Kapitulnej zachowały się szczątki renesansowych księgozbiorów, które świadczą, że docierały do Łowicza książki ze wszystkich liczących się ośrodków ówczesnej myśli europejskiej. Na szczególną uwagę zasługuje zbiór zachowanych w Bibliotece Kapitulnej książek abp Ignacego Krasickiego, które przekazał w 1801 r. Jest to w Polsce największy zbiór książek tegoż literata - bajkopisarza, skupiony w jednej bibliotece.

- Wiadomo, że z czasem, wraz z pojawieniem się humanizmu i ze wzrostem zamożności powstawały w okresie renesansu biblioteki prywatne: monarsze, rycerskie, a także mieszczańskie. Czy istniały takowe także w Łowiczu?

Reklama

- Owszem, istniały też, zasobne jak na owe czasy, biblioteki prywatne arcybiskupów rezydujących na zamku w Łowiczu: Jana Łaskiego, Macieja Drzewickiego, Andrzeja Krzyckiego, Jakuba Uchańskiego, Stanisława Karnkowskiego i in. Poza tym istniało też w Łowiczu, w XVI i pierwszej połowie XVII w., prężne środowisko mieszczańskie, mające ścisły kontakt z książką. Zachowało się kilka książek z proweniencjami mieszczan łowickich np.: Andrzeja K. Cebrowskiego, Stanisława Prandoty i in. Jednak z końcem XVIII w. Łowicz przestał być siedzibą arcybiskupów. Upadły biblioteki instytucji kościelnych poza Biblioteką Kapitulną. Tworzenie nowych placówek oświatowo-kulturalnych przejęło światłe środowisko mieszczańskie oraz duchowni, którzy poświęcali swój czas także na działalność publiczną.

- W połowie XIX w. wypracowano nowoczesny model biblioteki. Do tej pory biblioteka była traktowana jako miejsce, gdzie gromadzi się książki celem uchronienia ich przed zniszczeniem, bowiem książki postrzegano jako obiekt muzealny. Dopiero od połowy XIX w. biblioteka zaczyna mieć charakter usługowy w stosunku do nauki i kultury. Czy widać to także w przypadku Łowicza?

Reklama

- Zdecydowanie tak, w II połowie XIX w. powstały tu nowe biblioteki i czytelnie. Romuald Oczykowski w swojej Przechadzce po Łowiczu pisze, iż w 1860 r. był znaczny zbiór książek przy szkole parafialnej kolegiackiej. Musiała też istnieć w Łowiczu czytelnia, której katalog pt: Katalog książek będących własnością Czytelni w Łowiczu 1862/3 odnaleziono w zbiorach Biblioteki Kapitulnej.
Mniej więcej w tym okresie działał w Łowiczu ks. German Grabowski (1836-1911). Wyświęcony na kapłana w 1859 r. został na krótko kapelanem biskupa sufragana łowickiego, przez kilka lat był w Łowiczu wikariuszem i psałterzystą. Zapewne nieobojętne mu były sprawy oświaty i kultury. Wskazuje na to późniejsza jego działalność. Pełnił on obowiązki cenzora książek treści religijnej i sam dużo pisał, w tym książki nie tylko o treści religijnej, ale także tzw. powieści dla ludu. Zatem to może on, na przekór zakazów władz carskich, może nawet przekazując własny księgozbiór, uruchomił w Łowiczu w 1862 r. czytelnię albo została uruchomiona z jego inicjatywy.

- Czy można powiedzieć, iż był to zaczątek późniejszej Miejskiej Biblioteki, czy też może Biblioteki Parafialnej?

- Tego dziś dokładnie nie możemy stwierdzić. W każdym razie w 1862 r. istniała w Łowiczu Czytelnia, a na podstawie jej pisanego Katalogu... możemy dowiedzieć się, jakimi książkami dysponowała. W kilka lat później powstały czytelnie i wypożyczalnie: R. Oczykowskiego - 1870 r., tajna uczniowska - 1877 r., W. Tarczyńskiego - 1879 r., M. Hollanda - 1882 r. Niestety w obecnie funkcjonującej Bibliotece Parafii Katedralnej nie zachowały się żadne dokumenty poświadczające jej istnienie w XIX w. O jej istnieniu przed I wojną światową i w okresie międzywojennym być może świadczą jedynie znajdujące się w niej książki wydane na początku XX w.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję