Św. Brat Albert obecny w ich życiu
To był pierwszy kościół w diecezji pod takim wezwaniem. Tutaj sprowadzono z Krakowa relikwie - wówczas jeszcze bł. br. Alberta. Podczas poświęcenia kościoła, 29 października 2000 r.,
bp K. Ryczan tak mówił o Patronie: "Jakich czynów dokonał pochodzący ze Wschodnich Kresów artysta, bywalec paryskich kawiarni i pracowni malarskich, że świątynia nosi
jego imię? Św. br. Albert rozsławił imię Boga. Z imieniem Boga i w imię Boga poszedł do ostatniej nędzy fizycznej i moralnej Krakowa: złodziei, paserów, włamywaczy, bandytów,
oszustów, wisielców. Do schroniska z ogrzewalni miejskiej przyszedł z imieniem Boga i chlebem w dłoni. Tak stworzył im dom ze stołem i kromką
chleba (...)".
17 czerwca przypada odpust parafialny, a 17. dnia każdego miesiąca jest sprawowana Msza św. o Patronie, odmawiana litania do św. br. Alberta, a także odbywają się
specjalne modlitwy i ucałowanie relikwii. Szczególną patronką kościoła jest także św. Katarzyna Aleksandryjska, orędowniczka środowiska kolejarzy. Drugi odpust parafialny przypada 25 listopada.
Najpierw był foliowy tunel
Początków istnienia parafii trzeba szukać w latach 70., gdy na bazie rozwijającej się Fabryki Kotłów "Sefako" i nowego toru linii hutniczo-siarkowej powstały w Sędziszowie
dwa nowe osiedla mieszkaniowe. Potrzeba kościoła, jako ośrodka scalającego duchowo i społecznie "młodszy Sędziszów", stawała się nagląca. Dostrzegał ją również proboszcz starego kościoła pw.
Piotra i Pawła, ks. kan. Stanisław Warchala. Jego starania doprowadziły wreszcie do nominacji proboszcza nowej parafii - ks. Mariana Haczyka. Pierwsze Msze św. miały miejsce jesienią 1983 r.
na niewielkim placyku, a pierwszy krzyż był znakiem, że tutaj stanie drugi sędziszowski kościół. Po wielu działaniach nowy Ksiądz Proboszcz uzyskał pozwolenie na budowę kaplicy i kościoła,
którego projekt wykonał prof. Józef Gierczak, a jego realizacją zajęli się inż. Wojciech Leśkiewicz i inż. Leonard Morawski.
Ale zanim to nastąpiło, całe życie religijne parafii skupiało się w skromnej, drewnianej kapliczce, do której dostawiono foliowy tunel ogrodniczy. Ten oryginalny kościół funkcjonował przez
rok. Był swoistą atrakcją dla całej okolicy i dostarczał niezapomnianych przeżyć, do których należała pierwsza Pasterka, sprawowana w wielkim mrozie przez bp. S. Szymeckiego. Przez
foliowe ściany tunelu zglądało wówczas rozgwieżdżone, ciemne niebo.
Parafia została erygowana 1 czerwca 1985 r., a 17 czerwca bp S. Szymecki poświęcił nową kaplicę. Zaangażowanie parafian we wszystkie dzieła stało się impulsem nie tylko
do szybkiego wybudowania i wyposażania kaplicy, ale do wznoszenia potężnego kościoła parafialnego.
19 września 1987 r. odbyła się intronizacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, 17 czerwca 1992 r. bp S. Szymecki dokonał uroczystego wmurowania kamienia węgielnego, a w 1996 r.
bp M. Jaworski poświęcił nowy cmentarz. 29 października 2000 r. kościół był gotów do konsekracji. Dokonał jej bp K. Ryczan przy współudziale biskupów pomocniczych: M. Jaworskiego i M.
Florczyka, a także bp. E. Białogłowskiego z Rzeszowa i P. Skuchy z Sosnowca.
Wszystkie te wydarzenia poprzedzone zostały mniejszymi, na trwałe wpisanymi w serca parafian działaniami: wyposażaniem kościoła, obsadzaniem go setkami drzewek i krzewów, bojami
o nadanie ulicy, przy której stoi kościół, imieniem kard. S. Wyszyńskiego (a było to w połowie lat 80).
W nowych murach
600 m2 kościoła to nie tylko powierzchnia służąca celom ściśle sakralnym, ale wiele sal użytkowych, konferencyjnych, pomocnych we wszelkiej pracy duszpasterskiej. W świątyni odnajdujemy
wizerunek Patrona kościoła, Matki Bożej Częstochowskiej, św. Katarzyny Aleksandryjskiej i - ostatni nabytek - obraz nad głównym wejściem: "Powołani do świętości - Ty też". Autor przedstawił
na nim szereg osób świętych i błogosławionych (w tym z naszych czasów), czyniących wokół siebie miłosierdzie.
Kościół ma nowoczesną, dość potężną bryłę, której wieże z daleka górują nad "nowym" Sędziszowem. Wnętrze kościoła jest jasne, o charakterystycznej, łamanej wielokątowo powierzchni,
z marmurową dekoracją ołtarzy, z Panem Jezusem na krzyżu w otoczeniu Apostołów w ołtarzu głównym. Dużo w nim światła, wpadającego przez przeszklone,
górne partie.
Przed kościołem, w otoczeniu kompozycji drzew i krzewów, stoją pomniki: Jana Pawła II na 25-lecie pontyfikatu i - najbardziej charakterystyczny - upamiętniający 150
lat kolei na ziemiach polskich i 110 lat istnienia parowozowni stacji Sędziszów, z niespotykanymi dziś, starymi semaforami. W parafii od lat integruje się środowisko kolejarskie,
bo Sędziszów był niegdyś typowo kolejarskim miasteczkiem.
Działania proboszcza szły w kierunku nadania wspólnocie maryjnego charakteru, pogłębianego przez liczne nabożeństwa maryjne. Od końca lat 80. regularnie odbywają się w parafii
Dni Fatimskie (jeszcze przed peregrynacją Figury w Fatimskim Znaku po diecezji kieleckiej, której obecność w Sędziszowie była niezapomnianym przeżyciem). Każdego roku, 13 maja i 13
października, procesja idzie ulicami miasta, a w pozostałe miesiące - wokół kościoła.
W parafii jest prężna grupa oazowa i ministrancka, chór, koła różańcowe, liczne grupy kolejarsko-kombatanckie oraz niemałe środowisko ludzi dbających o sprawy kościoła. Przy
kościele jest sklepik, w którym można zakupić prasę religijną, dewocjonalia, pocztówki z sędziszowskim kościołem, książki.
Dzięki pracy wielu ludzi, można tworzyć plany i wprowadzać je w życie. Wkrótce zostaną wybudowane 4 kaplice różańcowe i stanie kolejny pomnik - Anioła z Fatimy.
Parafia, licząca ponad 5 tys. osób, powstała na bazie nowych osiedli i jest stosunkowo młoda. Sześciu katechetów uczy religii, a dwaj wikariusze - ks. Robert Zapała i ks.
Tadeusz Siciarski, zawsze mają pełne ręce roboty.
Największą bolączką jest bezrobocie. Nowe miejsca pracy, ludzka przedsiębiorczość, młode społeczeństwo - to motory rozwoju takich miejscowości jak Sędziszów. Tam, niestety, miejsca wielkich, upadłych
zakładów nie można zastąpić jedynie handlem, drobną wytwórczością czy usługami. Ale Sędziszów, sięgający korzeniami XIV w., w niczym nie przypomina sennego miasteczka. Są w nim ludzie
z inicjatywą, którzy sami muszą brać sprawy w swoje ręce.
Pomóż w rozwoju naszego portalu