Reklama

Wiadomości

SKOK-i bronią prawdy w Sądzie

[ TEMATY ]

sąd

SKOK

hr.icio / Foter.com / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zgodnie z zapowiedzią, w związku z nieprawdziwymi i godzącymi w dobre imię spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wypowiedziami Mateusza Szczurka a także Izabeli Leszczyny, Krajowa SKOK złożyła dzisiaj pozwy sądowe przeciwko ministrowi finansów oraz wiceministrowi finansów o ochronę dóbr osobistych. Zarówno wcześniej Mateusz Szczurek w trakcie tzw. podkomisji sejmowej ds. SKOK, jak również Izabela Leszczyna w dzisiejszym wywiadzie dla dziennika „Rzeczpospolita” porównali legalnie działające pod publicznym nadzorem polskie instytucje do „piramidy finansowej”, co jest tym bardziej zdumiewające, że jako osoby piastujące ważne funkcje publiczne powinny posiadać stosowną wiedzę na temat funkcjonowania podmiotów finansowych w Polsce.

Reklama

Warto nadmienić, że w trakcie zakończonego w miniony piątek posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie SKOK, podczas ogłaszania zdań odrębnych do wyroku TK, sędziowie odwoływali się również do wypowiedzi „konstytucyjnego ministra” oraz wysokich urzędników w sprawie SKOK. Zwracano uwagę, że w interesie publicznym nie jest wywoływanie paniki na rynku poprzez nieodpowiedzialne wypowiedzi oraz nieadekwatność zachowań urzędników wobec dwóch różnych podmiotów na tym samym rynku. Podkreślano, że w podobnych kontekstach inaczej urzędnicy mówią o SKOK-ach niż o bankach komercyjnych, co stawia pod znakiem zapytania czystość intencji. Istnienie kas jest konieczne. Jeśli zdusimy ich działanie, ludzie niezamożni pójdą na żer bezwzględnych firm pożyczkowych - podkreślała jedna z sędziów TK.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednocześnie Kasa Krajowa wyraźnie podkreśla, że wypowiedzi pani wiceminister Izabeli Leszczyny sugerujące „kreatywną” księgowość w SKOK są niezgodne ze stanem faktycznym i wpisują się w narzucaną przez urzędników narrację z wykorzystaniem opinii biegłych rewidentów działających na zlecenie Komisji Nadzoru Finansowego, opierającej się na krytykowanym i niezweryfikowanym badaniu jednej z takich firm audytorskich. Szkoda, że nie zostało zwołane posiedzenie Komisji Stabilności Finansowej, aby zapoznać się z opinią Kas, wysłuchując ich wyjaśnień, co powinna nakazywać rzetelność działań państwowych organów.

W imieniu Zarządu Krajowej SKOK
Z poważaniem
Andrzej Dunajski
Rzecznik prasowy
Krajowej SKOK

2015-08-05 22:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mec. Wypych: Lot do Smoleńska miał obniżoną rangę

[ TEMATY ]

sąd

katastrofa smoleńska

Artur Stelmasiak

Mec. Małgorzata Wypych

Mec. Małgorzata Wypych
Z mecenas Małgorzatą Wypych, oskarżycielem w sprawie organizacji lotu 10 kwietnia 2010 roku do Smoleńska, rozmawia Artur Stelmasiak Artur Stelmasiak: - Czy przesłuchania zeznań kolejnych świadków przed Sądem wnoszą coś nowego po stronie oskarżyciela? Mec. Małgorzata Wypych: - Trzeba powiedzieć, że tych świadków jest ponad 100. Jesteśmy więc dopiero na początku drogi, która ma ukazać wszystkie okoliczności przygotowywania lotu delegacji Prezydenta, która skończyła się tragedią. W tych przesłuchaniach chodzi o uszczegółowienie niektórych wątków, jak również pytamy o bardzo ważną instrukcję HEAD, która opisuje procedury transportu najważniejszych osób w państwie. - Strona oskarżająca nie ma wątpliwości, że minister Tomasz Arabski, jako szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, był odpowiedzialny za przygotowanie lotu delegacji prezydenckiej. Jak to rozumieć, że niemal wszyscy urzędnicy z kancelarii premiera przed Sądem twierdzą, iż nie mieli nic wspólnego z organizacją tego lotu? - Na pewno Kancelaria Premiera nie była odpowiedzialna za organizację od strony merytorycznej, bo to było w kompetencjach urzędników Prezydenta. Jednak sama możliwość lotu rządowym samolotem była już w kompetencji szefa Kancelarii Premiera, czyli głównego oskarżonego ministra Tomasza Arabskiego. On był koordynatorem wszystkich urzędników odpowiedzialnych za ten lot. Dziś na sali Sądowej to bardzo dokładnie wybrzmiało, że za przygotowanie wizyty odpowiedzialny był m. in. departament spraw zagranicznych w Kancelarii Premiera. - Dwie rozprawy toczyły się bez głównego oskarżonego ministra Tomasza Arabskiego. Czy teraz będzie musiał się stawić przed Sądem w Warszawie i usiądzie na ławie oskarżonych? - Teraz już nie może uniknąć wezwania. Oczywiście będzie mógł odmówić składania zeznań i wyjaśnień, ale to też o czymś świadczy. - Czy na tym etapie są już jakieś rozbieżności w zeznaniach? - Tak. Według jednych urzędników Kancelaria Premiera zajmowała się organizacją tego lotu, a według innych nie zajmowali się samolotami. My doskonale wiemy, że nie można polecieć rządowym samolotem z pominięciem Kancelarii Premiera. Cały 36. Spec Pułk Lotniczy był w dyspozycji koordynatora, czyli min. Arabskiego i podległych mu urzędników. Natomiast linia całej obrony wygląda tak, jakby urzędnicy premiera nie mieli nic z tym lotem wspólnego. - Czyli bez decyzji min. Tomasza Arabskiego samolot nie wyleciałby rankiem 10 kwietnia 2010 roku? - Oczywiście, że tak. On był przecież koordynatorem lotów i jego obowiązkiem było tak gospodarować samolotem, urzędnikami i wszystkimi procedurami, aby taki lot mógł się odbyć. - Mamy przecież przykład "słynnego" lotu do Brukseli, gdy min. Tomasz Arabski nie wyraził zgody na lot śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - To jest najbardziej znana historia. Jednak na przestrzeni lat przed 10 kwietnia 2010 roku możemy pokazać różne przykłady obstrukcji ze strony Kancelarii Premiera w dysponowaniu samolotem. - Podczas zeznań świadków ze zdumieniem słuchałem, że żaden urzędnik nie znał instrukcji HEAD, która określa zasady transportu najważniejszych osób w państwie w tym oczywiście Prezydenta RP. Może nieuważnie słuchałem. Czy ktoś znał tę instrukcje? - Z zeznań wynika, że nikt jej nie znał. - Byli więc niekompetentni... Jak mamy to rozumieć? - Mam nadzieje, że dopiero dowiemy się o czym to świadczy. Na razie fakty są takie, że tej najważniejszej instrukcji nie znali. - Czyli zajmowali się lotami Premiera i Prezydenta, a nie znali procedur... - Zajmowali się zamawianiem lotu np. dla Premiera, ale nie znali instrukcji, która to dokładnie określa. - O co w tym tłumaczeniu chodzi? - Nie stosowanie instrukcji HEAD oznacza obniżenie rangi lotu z 10 kwietnia 2010 roku, a wiąże się z tym nieprzestrzeganie odpowiednich procedur bezpieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent w rocznicę zakończenia II wojny światowej: nigdy więcej wojny

2025-05-08 08:27

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W dniu 80. rocznicy zakończenia najstraszliwszego konfliktu w dziejach świata - II wojny światowej - musi wybrzmieć apel: nigdy więcej wojny - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Państwo robi wszystko, co możliwe, by dziś Polska była silna i bezpieczna - dodał.

Podziel się cytatem Przypomniał, że rozpoczęta brutalną agresją hitlerowskich Niemiec, a następnie Związku Sowieckiego, pochłonęła życie niemal 6 milionów polskich obywateli. "Polscy żołnierze walczyli na wszystkich frontach tej wojny – od Narviku po Tobruk, od Bitwy o Anglię po Monte Cassino. Pamiętamy bohaterstwo Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Powstańców Warszawskich. Mamy przed oczami ruiny zrównanej z ziemią polskiej stolicy. Warszawy" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję