Grudzień 1970 Gdańsk - Gdynia - to hasło wystawy otwartej 7
lutego br. w Muzeum Barwy i Oręża Arsenał w Zamościu. Ekspozycję
przygotował Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko
Narodowi Polskiemu, w 30. rocznicę tragicznych wydarzeń grudniowych.
"Na Grudzień 1970 r. spogląda się dzisiaj z odległej,
trzydziestoletniej perspektywy. (...) Pamiątki, dokumenty, fotogramy
i eksponaty składające się na wystawę pochodzą ze zbiorów prywatnych,
a także m.in. Stoczni Gdańskiej SA, Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność"
Stoczni Gdyńskiej SA, Archiwum Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność"
w Gdańsku, Biblioteki PAN, Archiwum Państwowego w Gdańsku, bazyliki
pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku. Scenariusz
wystawy przygotowali pracownicy Biura Edukacji Publicznej Instytutu
Pamięci Narodowej - Oddział w Gdańsku: dr Janusz Marszalec i dr Piotr
Niwiński. Wystawa po raz pierwszy zaprezentowana została 14 grudnia
2000 r. w Warszawie. Uroczystego otwarcia ekspozycji dokonali wówczas
Marszałek Senatu prof. Alicja Grześkowiak i Prezes Instytutu Pamięci
Narodowej prof. Leon Kieres.
Wystawa mogła dotrzeć do Zamościa dzięki zaangażowaniu
lubelskiego oddziału IPN. Ekspozycja jest skierowana do szerokiego
grona odbiorców, ale powinni ją obejrzeć przede wszystkim uczniowie
i studenci. Może być ona bowiem lekcją historii, bo, jak podkreśla
kierownik Muzeum Barwy i Oręża Arsenał w Zamościu, Andrzej Stompór
- wystawa przybliża tamte tragiczne wydarzenia, pozwala zapoznać
się z historią i o historii tej nieodległej przecież pomyśleć, zastanowić
się nad nią, wyciągnąć wnioski.
Na wystawie można obejrzeć wiele dotychczas niepublikowanych
dokumentów i zdjęć. Film dokumentalny, będący częścią ekspozycji,
powstał z oryginalnych nagrań. Jego pierwsza emisja nastąpiła po
20 latach, w 1990 r. Ukazuje on przebieg wydarzeń w Gdańsku i Gdyni.
Część eksponatów to kadry tego właśnie filmu. Na wystawie zamieszczono
szereg relacji naocznych świadków - ludzi, którzy w tych wydarzeniach
brali udział, czy też pośrednio zetknęli się z ich skutkami. Jak
mówi Agnieszka Jaczyńska, kierownik Referatu Wystaw i Edukacji Historycznej
lubelskiego oddziału IPN - ogromne wrażenie mogą wywierać relacje
pielęgniarek i lekarzy, którzy mieli kontakt z rannymi lub zabitymi
podczas tych wydarzeń. I to właśnie te relacje wskazują, że ówczesne
władze starały się w sposób jednoznaczny zakamuflować rzeczywisty
przebieg zdarzeń, a przede wszystkim przelaną krew.
W pamięć zapadają też zdjęcia, przedstawiające chłopca niesionego
na drzwiach - Janka Wiśniewskiego. Zdaniem dr. Rafała Wnuka, naczelnika
Biura Edukacji Publicznej IPN w Lublinie - te zdjęcia, i szereg innych
fotografii młodych ludzi, którzy zginęli w Gdańsku, wpisują się w
pewien ciąg wydarzeń z naszej historii. Ten szczególny ciąg otwierają
Orlęta Lwowskie, ginące za Ojczyznę w walce z Ukraińcami w momencie
tworzenia się nowej Polski. Później - takimi symbolicznymi postaciami
stają się młodzi powstańcy warszawscy. Tutaj zaś, na wystawie Grudzień
1970, symbolem jest Janek Wiśniewski. Takich Janków było wówczas
kilku. Olbrzymie zdjęcie w centrum wystawy warte jest szczególnej
uwagi - bo pokazuje istotny moment - kolejny etap walki młodych ludzi.
Pokazuje najwyższą ofiarę, jaką złożyli na ołtarzu Ojczyzny ofiarę
swojego życia w walce o wolność: wolność państwa i wolność jednostki
- mówi Rafał Wnuk.
Wystawa została skonstruowana w sposób, który umożliwia
przedstawienie wypadków Grudnia 1970 w szerszym spektrum wydarzeń
politycznych, mających miejsce w naszej powojennej historii. historia
Wybrzeża pokazywana jest na tle istotnych dla Polski i Polaków wydarzeń
- takich jak Październik 1956 czy Marzec 1968.
Autorzy ekspozycji jednoznacznie pokazują, że Grudzień
1970 znalazł kontynuację w następnych wydarzeniach. Stąd też - wystawę
zamyka przedstawienie Sierpnia 1980, co sugeruje, iż bez wydarzeń
grudniowych nie byłoby Sierpnia, a w dalszej perspektywie wydarzeń
1989 r., które przyniosły Polsce wolność i demokrację. "(...) Krew,
obficie wylana na bruku miast Wybrzeża w Grudniu 1970 r. była zaczynem
wolności, która stała się rzeczywistością dopiero dwadzieścia lat
później. Grudzień był więc etapem na długiej drodze. (...) Dla podkreślenia,
że Grudzień 1970 był tylko etapem tej drogi, wystawa pokazuje całą
gdańską epopeję walki z komunizmem (...) Instytut Pamięci Narodowej
ma obowiązek tę prawdę zachować i upowszechnić" - czytamy w katalogu
wystawy.
Wystawa Grudzień 1970 może być jednocześnie, jak wskazuje
Rafał Wnuk, ważnym głosem w dyskusji nad tym, czym był PRL - czy
było to państwo suwerenne, dbające o swoich obywateli, czy też był
to twór, którego państwem niezawisłym, ani tym bardziej państwem
praw człowieka, nazywać nie można. Autorzy wystawy opowiadają się
jednoznacznie za tezą, iż państwo polskie nie było państwem wolnym,
bo PRL do swoich obywateli strzelała, czyli zachowywała się tak,
jak zachowuje się państwo totalitarne, zniewalające swoje własne
społeczeństwo.
Wystawa Grudzień 1970 jest pierwszą ekspozycją przygotowaną
przez IPN (oddział w Gdańsku). Natomiast lubelska placówka tej instytucji
zamierza w najbliższym czasie przedstawić własną ekspozycję, zatytułowaną
Antytotalitarne podziemie na Lubelszczyźnie 1939-56.
Wystawa będzie miała na celu ukazanie historii ludzi,
którzy na początku hitlerowskiej okupacji, kierując się jakimś kanonem
wartości, przyłączyli się do konspiracyjnej walki o państwo polskie,
państwo niepodległe. Wolność była dla nich wartością podstawową.
I autorzy wystawy chcą pokazać tych ludzi, chcą unaocznić, że ci,
którzy walczyli także w 1947-48 r., którzy zdecydowali się pozostać
w podziemiu, to nie byli ludzie przypadkowi. Tym samym - że konspiracja
antyhitlerowska łączyła się z późniejszą konspiracją antykomunistyczną,
że wszystko to, co działo się w podziemiu, stanowiło pewne kontinuum.
Autorzy ekspozycji zamierzają wykazać to, przedstawiając historię
ludzi, takich jak np. "Zapora" - Hieronim Typułtowski, cichociemny,
który zrzucony na Lubelszczyznę w 1943 r. walczył aż do 1947 r.
Lubelski oddział IPN przygotowuje też ekspozycję poświęconą
wydarzeniom, które miały miejsce na Wołyniu, w 1943 r. - tj. antypolskiej
akcji UPA. Wystawie będzie towarzyszyła sesja naukowa. W przyszłym
roku natomiast zaplanowano seminarium dotyczące "Akcji Wisła". Cykl
konferencji polsko-ukraińskich - to próba dotknięcia tych wszystkich
problemów, które wciąż budzą emocje po obu stronach. Działalność
INP - to także działalność stricte naukowa. Biuro Edukacji Publicznej,
wchodzące w skład IPN, oprócz upowszechniania wiedzy historycznej,
dotyczącej dwóch systemów totalitarnych, będzie prowadzić badania,
opracowywać zbiory i dokumentację niezbędną dla celów IPN. Programy
badawcze, realizowane w skali kraju, przewidują m.in. stworzenie
indeksu osób represjonowanych w PRL. Biuro Edukacji Publicznej będzie
też prowadzić badania nad okolicznościami wprowadzenia stanu wojennego.
W grudniu 2001r. odbędzie się sympozjum naukowe, natomiast we wszystkich
oddziałach IPN w kraju zaplanowano wystawy poświęcone wydarzeniom
z 1981r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu