Reklama

Rodzina

Jak pomóc naszym dzieciom odnajdywać sens życia?

Sztuka to niełatwa, ale możliwa. Potrzeba naszego wsparcia, cierpliwości i dobrego przykładu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie pytaj, jaki sens ma życie – to życie pyta ciebie. Odpowiedź możesz dać tylko, biorąc odpowiedzialność za własne życie”. Viktor E. Frankl.

Każdy człowiek, niezależnie od wieku, potrzebuje poczucia sensu w życiu, który możemy porównać do wewnętrznego kompasu nadającego kierunek naszym działaniom, bez którego świat zaczyna się wydawać pusty albo chaotyczny, a nasze codzienne wysiłki mogą sprawiać wrażenie bezcelowych z powiększającą się pustką i nudą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Temat sensu życia jest szczególnie ważny w rodzicielstwie, ponieważ dzieci i nastolatkowie dopiero budują swoją tożsamość i uczą się, jak wyznaczać cele lub radzić sobie z przeciwnościami. Jeśli w tym okresie nie nauczą się odnajdywać sensu w tym, co robią, mogą stać się bardziej podatne na bezradność, smutek czy brak motywacji.

Z tego powodu istotne jest, abyśmy wiedzieli, jak pomóc dzieciom i nastolatkom odnaleźć sens.

Pomóż uwierzyć w siebie i patrzeć w przyszłość z nadzieją

„Nadzieja jest tym, co pozwala człowiekowi żyć – nawet wtedy, gdy cierpienie wydaje się nie do zniesienia”. Viktor E. Frankl

Reklama

W życiu każdego dziecka pojawiają się chwile smutku, które mogą być wynikiem różnych trudności. Dorosły, który chce pomóc, powinien być jak latarnia morska, która wskazuje kierunek, ale nie narzuca konkretnej drogi. Szczególnie w okresie dojrzewania oddaje stery w ręce młodego człowieka, pozwalając mu na podejmowanie decyzji i ponoszenie odpowiedzialności, przy równoczesnym dawaniu poczucia, że dziecko jest i będzie kochane bezwarunkowo pomimo największych burz, jakie może napotkać.

Zamiast mówić: „Nie martw się, nic się nie stało”, spróbuj zadać pytanie: „Jak myślisz, co możesz z tym zrobić?”. Zamiast wypowiadać słowa: „Nie rób tego, bo ja tak mówię”, wyjaśnij: „Jeśli pójdziesz tą drogą, możesz natrafić na problemy, takie jak... Wierzę, że podejmiesz najlepszą decyzję”.

Warto pamiętać, że przygnębienie i smutek to jak ciemne chmury na niebie życia nastolatków i rolą rodzica jest wskazywanie tych małych światełek, które mogą rozproszyć mrok. Gdy dziecko czuje się przytłoczone szkołą, wskaż małe kroki: „Skupmy się na jednym przedmiocie, co możesz zrobić już dziś?”. Te małe kroki budują poczucie sprawczości, a to są kluczowe elementy w odnajdywaniu sensu.

Naucz swoje dziecko rozumieć i akceptować emocje

„Emocje nie są ani dobre, ani złe. Są po prostu faktami. To, jak na nie reagujemy, decyduje o naszej wolności”. Viktor E. Frankl

Często zapominamy, że emocje, nawet te najtrudniejsze, jak smutek czy złość, są naturalną częścią naszego życia, więc dzieci i nastolatkowie mają prawo czuć się źle. Emocje umożliwiają nam reagowanie na sytuacje czy budowanie relacji z innymi. Dzieci i nastolatkowie często jednak nie wiedzą, jak sobie radzić z burzą emocji, której doświadczają. Zwłaszcza w okresie dojrzewania trudno im zrozumieć, co właściwie czują i dlaczego w jednej chwili płaczą, a w drugiej się śmieją.

Reklama

Dlatego kolejnym kluczem w rodzicielstwie na drodze pomocy w odnajdywaniu sensu jest uświadomienie dzieciom, że wszystkie emocje są potrzebne, nie trzeba się ich wstydzić ani ich tłumić. Warto zawsze pamiętać, że to samo zdarzenie, tak jak jedna tęcza na niebie, na którą patrzą np. dwie różne osoby, może być dla kogoś źródłem radości, a dla kogoś innego powodem do smutku. Zamiast mówić: „Przestań się martwić, inni mają gorzej”, spróbuj powiedzieć: „Widzę, że jest ci smutno, jak mogę ci pomóc?”. Kiedy chcesz powiedzieć: „Nie ma się czego bać”, możesz zareagować: „Widzę, że się boisz. Co możemy zrobić, żebyś poczuł się lepiej?”. Takie podejście buduje zaufanie i pokazuje dziecku, że jego uczucia są ważne.

Naucz dziecko patrzeć w przyszłość z wiarą i siłą

„Człowiek, który wie, dlaczego żyje, poradzi sobie niemal z każdym”. Viktor E. Frankl

Nadzieja to jedna z najważniejszych wartości, które możemy przekazać naszym dzieciom, ponieważ to ona pozwala nam patrzeć w przyszłość z wiarą, że nawet najtrudniejsze sytuacje są do pokonania. Nadzieja staje się siłą, która pozwala wierzyć, że nawet jeśli coś nie wychodzi, to mimo wszystko może być lepiej. Kiedy np. dziecko jest zdenerwowane, bo nie potrafi czegoś zrobić, przypomnij mu o sytuacji, w której kiedyś się czegoś nauczyło, choć początkowo było trudno. Możesz powiedzieć: „Pamiętasz, jak nie umiałeś jeździć na rowerze? Na początku było ciężko, ale próbowałeś dalej i w końcu ci się udało. Teraz też dasz radę”.

Innego dnia możesz po prostu powiedzieć: „Wiesz, czasami mam takie dni, kiedy nic mi nie wychodzi, i wtedy przypominam sobie, że mogę spróbować jeszcze raz albo nawet poprosić o pomoc. Warto się nie poddawać”. Takie słowa potrafią zapaść dzieciom głęboko w pamięć i serce, a pewnego dnia stać się rosą, na której wzrośnie nadzieja.

Reklama

Kolejnym bardzo ważnym elementem w odnajdywaniu sensu jest przekonanie, że porażka jest nie klęską, tylko lekcją. Jako rodzice czasem chcemy ochronić nasze dzieci przed każdym niepowodzeniem, ale pozwalanie im na popełnianie błędów i wspieranie ich w radzeniu sobie z konsekwencjami jest jednak niezbędne, by mogły wzrastać w odpowiedzialności i nabywać odporności.

Jak to zrobić w praktyce? Powiedz dziecku o sytuacji, kiedy tobie coś nie wyszło i mimo to udało ci się później osiągnąć swój cel. Na przykład: „Kiedy byłem w twoim wieku, także nie zaliczyłem sprawdzianu. Było mi bardzo przykro i źle się z tym czułem. Postanowiłem jednak jeszcze raz się przygotować i za kolejnym razem dałem radę. Byłem z siebie bardzo dumny i nauczyło mnie to, że warto się starać”.

Ważnym aspektem w sytuacji popełniania przez dziecko błędu jest także rodzicielska świadomość, że nie warto stosować kar. Kiedy dziecko popełni błąd lub czasem po prostu o czymś zapomni, spróbuj razem z nim przeanalizować sytuację i zastanowić się, co można zrobić inaczej. Możesz np. powiedzieć: „Co możemy zrobić, żebyś był lepiej przygotowany? Może ustalimy plan nauki?”.

Ucz wdzięczności

„Życie oferuje nam swoje dary każdego dnia – pytanie brzmi, czy potrafimy je dostrzec i docenić”. Viktor E. Frankl

Jednym ze sposobów na odnajdywanie sensu życia jest umiejętność doceniania tego, co już mamy, zamiast skupiania się na tym, czego nam brakuje. To wyjątkowe narzędzie, które pomaga dzieciom budować pozytywne spojrzenie na świat i dostrzegać jego piękno.

Ucz dziecko cieszyć się z małych chwil i rzeczy wokół niego. Możesz powiedzieć: „Zobacz, jak pięknie świeci słońce”; „Ależ smaczne jest to ciasto! Cieszę się, że mogliśmy je razem upiec”.

Reklama

Dzieci uczą się wdzięczności głównie przez przykład. Jeśli dorosły sam potrafi docenić to, czego doświadcza, lub to, czym zostaje obdarowany, staje się wzorem, dlatego warto np. powiedzieć: „Dziękuję za to, że pomogłeś mi posprzątać dziś pokój, to naprawdę wiele dla mnie znaczy”; „Cieszę się, że możemy spędzić ten czas razem. To dla mnie ważne”.

Praktyka codziennej wdzięczności buduje nie tylko silniejsze więzi rodzinne, ale także zdrowsze, bardziej pozytywne podejście do życia, które towarzyszy dziecku przez lata.

Odnajdywanie sensu życia to proces, który wymaga czasu, wsparcia i cierpliwości. Jako rodzice możemy być towarzyszami tej podróży, pokazując dzieciom, że nawet w najciemniejszych momentach można zapalić nowe gwiazdy na niebie, którymi są nowe możliwości i rozwiązania. Wystarczy zacząć od małych kroków, by zbudować nadzieję na przyszłość, dlatego jednymi z największych darów, które możecie dać swoim dzieciom, są miłość, obecność i zrozumienie.

2025-02-11 14:05

Oceń: +16 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocalamy nienarodzone

Niedziela legnicka 12/2013, str. 4

[ TEMATY ]

dzieci

ochrona życia

obrońcy życia

dziecko

Bożena Sztajner/Niedziela

- Moją mamę lekarze trzy razy namawiali do aborcji, przekonując, że ciążę przypłaci życiem. Nie poddała się. Brat ma teraz 20 lat. Żyją oboje. A ja nie chcę zgadzać się na to, że w Polsce zabija się nienarodzone - mówi Edyta Helman.

DOROTA NIEDŹWIECKA: - Ostatnio pojawiło się dużo akcji antyaborcyjnych: niedawno podpisywaliśmy listy do parlamentu, teraz akcja „One of us”, a w maju fundacja będzie zbierać podpisy za obostrzeniem ustawy antyaborcyjnej. Poparcie każdej z tych akcji wymaga wysiłku. Czy warto, byśmy składali podpisy pod każdą z nich?
CZYTAJ DALEJ

Co Jezus i Maryja przekazali s. Łucji w Pontevedra? Mało znane objawienie

2025-09-13 08:01

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

objawienia fatimskie

Polski.fr

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Figurka Dzieciątka Jezusa w miejscu objawienia z 15 lutego 1926 r

Choć w tym roku mija dokładnie 100 lat od objawienia Dzieciątka Jezus i Matki Bożej s. Łucji dos Santos, to jednak nie jest ono powszechnie znane. A była tam mowa o nabożeństwie, które jest szczególnym narzędziem do wyproszenia pokoju na świecie, tak bardzo potrzebnego zwłaszcza współcześnie. Przypominamy najważniejsze fakty z okazji 108. rocznicy piątego objawienia Maryi dzieciom fatimskim 13 września 1917 r.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję