Reklama

W wolnej chwili

Siłownie w plenerze

Cieszą się coraz większą popularnością, zwłaszcza że można z nich skorzystać o każdej porze dnia przez cały rok i za darmo.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urządzenia do ćwiczeń na powietrzu powstają w parkach i na podwórkach, przy stacjach benzynowych i przydrożnych parkingach, przy szkołach. Taka forma aktywności ma wiele zalet i korzystny wpływ na nasze zdrowie. Ćwicząc na świeżym powietrzu, skutecznie dotlenimy organizm, spalimy więcej kalorii, poprawimy swoją wytrzymałość i skuteczniej zredukujemy tkankę tłuszczową. Trening w plenerze pomoże też zniwelować stres.

Dzięki prostej konstrukcji i łatwej obsłudze urządzeń może z nich korzystać prawie każdy, zwłaszcza że coraz częściej oprócz zestawów o charakterze uniwersalnym dostępne są także urządzenia dostosowane do możliwości i potrzeb dzieci, seniorów czy osób niepełnosprawnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do plenerowej siłowni możemy się wybrać w dowolnym czasie i wykonać tyle ćwiczeń, na ile mamy ochotę, bez konieczności przebierania się w szatni i płacenia za wstęp. Ćwiczenia mogą być uzupełnieniem sesji joggingu czy nordic walking albo dodatkowym punktem rodzinnego spaceru.

Dzięki systematycznym treningom można liczyć na poprawę kondycji. Jest to bardzo korzystna forma upowszechniania uprawiania aktywności fizycznej, adresowana do szerokiego grona odbiorców. W tej grupie są jednak zarówno osoby z doświadczeniem w ćwiczeniach na tego rodzaju sprzęcie, jak i nowicjusze. Chociaż urządzenia są zwykle wyposażone w krótki opis, a często mają też możliwość odtworzenia filmiku instruktażowego, warto jeszcze przed rozpoczęciem ćwiczeń poznać chociaż podstawowy zakres ich działania. Na przykład orbitrek aktywizuje mięśnie i stawy różnych części ciała: biodra, barki, ramiona i nogi. Z kolei twister wpływa na prawidłową koordynację ruchową, stawy biodrowe i wzmacnia mięśnie brzucha. Biegacz zmusza do pracy mięśnie czworogłowe ud, poprawia koordynację ruchów. Wioślarz wzmacnia mięśnie nóg, ramion i pleców. Warto pod tym kątem dobrze się zapoznać z urządzeniami znajdującymi się w siłowni, z której zamierzamy korzystać.

Drugim, nawet jeszcze ważniejszym krokiem jest realna ocena własnej kondycji. Chociaż ćwiczenia mają korzystny wpływ na nasze zdrowie i są wskazane w profilaktyce wielu chorób, planując ich rodzaj i intensywność, trzeba wziąć poprawkę na wiek oraz indywidualną kondycję, zwłaszcza gdy leczymy się z powodu chorób przewlekłych. Jeżeli do tej pory nie ćwiczyliśmy regularnie, to nawet gdy cieszymy się dobrym zdrowiem, zaczynajmy od małej dawki wysiłku, stopniowo zwiększając liczbę powtórzeń. Osoby leczące się z powodu chorób serca i układu krążenia, układu oddechowego, nadciśnienia, osteoporozy i innych przewlekłych schorzeń mogą rozpocząć treningi po ustaleniu z lekarzem lub fizjoterapeutą dozwolonej dawki wysiłku oraz konkretnych urządzeń, na których wolno im ćwiczyć. Nie warto stwarzać sobie złudzeń, że kilka intensywnych treningów pozwoli nam nadrobić wieloletnie zaległości. W tym przypadku mniej znaczy więcej. Treningi na siłowni w plenerze zacznijmy więc skromnie, dbając o stopniowanie ich intensywności i o ich regularność.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sposób na ciasto francuskie

Dzięki uniwersalnemu zastosowaniu świetnie sprawdzi się na karnawałowych imprezach. Na słodko lub słono, na zimno i gorąco. Jakie przekąski przygotować z ciasta francuskiego?

Składniki: łyżka oleju 25 dag szpinaku (może być mrożony) 1/2 cebuli 10 dag sera typu feta sól, pieprz, suszony czosnek staropolski do smaku jajko opcjonalnie: sezam, siemię lniane, czarnuszka
CZYTAJ DALEJ

Wybrano administratora diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

2025-05-05 14:37

[ TEMATY ]

diecezja koszalińsko‑kołobrzeska

KEP

Nowy administrator będzie pełnił tę funkcję do czasu mianowania przez Stolicę Apostolską nowego biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Administratorem diecezjalnym został wybrany bp Krzysztof Zadarko.

Zgodnie z obowiązującym prawem wybrało go 5 maja Kolegium Konsultorów. Kim jest administrator diecezjalny? Określają to m.in. kanony 426, 427 i 428 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję