Reklama

Kocham Jezusa - jestem apostołem trzeźwości

Od 7 do 11 lipca wędrowali pątnicy z diecezji płockiej do sanktuarium w Niepokalanowie. Hasłem tegorocznej XIV Pielgrzymki w Intencji Trzeźwości Narodu były słowa: „Kocham Jezusa - jestem apostołem trzeźwości”. Pątnicy wyruszyli z trzech parafii naszej diecezji: Bieżunia, Ciechanowa (parafia Matki Bożej Fatimskiej) i Płocka (parafia św. Aleksego).

Niedziela płocka 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorem pielgrzymki był Ośrodek Apostolstwa Trzeźwości Diecezji Płockiej, a kierownikiem i przewodnikiem pątników wyruszających z Płocka był ks. Grzegorz Ostrowski, wikariusz parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie. Z pielgrzymami z Bieżunia wyruszył ks. Wojciech Ciemerych, zaś ciechanowskim pątnikom przewodzili księża: ks. Stanisław Gurzkowski i ks. Dariusz Żuławnik.
Trasa pielgrzymki prowadziła przez związane z historycznymi wydarzeniami równinne tereny Mazowsza: z Bieżunia pielgrzymi szli traktem, którym pod Grunwald posuwał się król Władysław Jagiełło, Puszcza Kampinoska natomiast przesiąknięta jest krwią poległych w powstaniu styczniowym 1963 r. i żołnierzy ginących w walkach 1939 r. w obronie Warszawy. Na szlaku pielgrzymki znajduje się sanktuarium Matki Bożej w Koziebrodach oraz Drobin, miasto związane z Małgorzatą z Kryskich - matką św. Stanisława Kostki. W katakumbach pod prezbiterium kościoła spoczywają dziadkowie św. Stanisława Kostki. Pątnicy przeszli Wisłę po nowym moście w Wyszogrodzie. Z tym miejscem związane są legenda o św. Jacku, który miał przejść suchą stopą po falach wiślanych na drugi brzeg. Ponadto trasa wiodła przez Ciachcin, Bielsk, Młodochowo (parafia Rogotwórsk), Gralewo, Górę, Bulkowo, Dzierżanowo (parafia Orszymowo), Kobylniki, Rębowo, Kampinos.
Pielgrzymi pochodzili z diecezji płockiej oraz z diecezji sąsiednich: łódzkiej (Brzeziny) i warszawsko-praskiej (Warszawa-Anin, Warszawa-Tarchomin).
W liczącej ok. 200 pątników pielgrzymce wędrowało dużo młodzieży, a także dorośli identyfikujący się z różnymi grupami: członkowie grup samopomocowych (AA, Al-Anon) oraz członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom Uzależnionym i ich Rodzinom „Filadelfia” i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.
Pielgrzymka do Niepokalanowa ma charakter wstawienniczo-błagalny. Jej uczestnicy modlą się o trzeźwość dla siebie, swoich środowisk i całego narodu. Nie jest to pielgrzymka wyłącznie abstynentów czy alkoholików, lecz jednoczy wszystkich, którzy pragną modlić się i ofiarować swój trud w tej intencji. Obok ogólnej intencji każdy z pątników poleca Bogu swoje osobiste sprawy. Intencje są odczytywane podczas modlitwy różańcowej i powierzane Bogu za wstawiennictwem Maryi - Niepokalanej Jutrzenki Wolności. Obok Maryi patronami pielgrzymki są: św. Aleksy - patron pielgrzymów i św. Benedykt - patron Europy. W dniu jemu poświęconym pielgrzymka dotarła do sanktuarium w Niepokalanowie.
Niepokalanów to miejsce oddane na własność Maryi przez św. Maksymiliana Kolbego. Także temu patronowi trudnych czasów i ruchów trzeźwości w Polsce powierzają się pielgrzymi. Postawa św. Maksymiliana zasługuje na szczególną uwagę. On, który nie wygłosił żadnej konferencji na temat problemów alkoholowych czy trzeźwości, nie napisał ani jednego artykułu na ten temat, stał się patronem ruchów trzeźwości. Dlaczego tak się stało? Zachowały się relacje z ostatniego spotkania o. Maksymiliana z zakonną wspólnotą niepokalanowską. Prośba, z jaką zwrócił się o. Maksymilian do współbraci dotyczyła papierosów i alkoholu. Mówił: „Przyrzeknijcie mi, że nie będziecie palić papierosów” oraz: „Przyrzeknijcie mi, że nie będziecie pić wódki”. W momencie, gdy posyłał członków wspólnoty do domów rodzinnych, uznał, że jeśli zakonnicy przyjmą postawę abstynencką wobec papierosów i alkoholu, to będzie dla nich zawsze ratunek.
Uczestnicy płockiej pielgrzymki również podejmują ten rodzaj postu w Górkach Kampinoskich podczas Liturgii eucharystycznej, włączając się do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - abstynenckiego ruchu, założonego przez sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. W obecności o. Krzysztofa Kościeleckiego OFMCap, który wygłosił kazanie, kierownik pielgrzymki ks. Grzegorz Ostrowski przyjął przyrzeczenia abstynenckie i jednocześnie włączenie do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka od 38 osób. Trzeba zaznaczyć, iż w pielgrzymce idzie co roku wielu członków Krucjaty.
Pielgrzymka do Niepokalanowa posiada wiele symboli. Na czele grupy pątników niesiony jest krzyż św. Benedykta, zwany karawaką. Karawaka ma podwójne poprzeczne ramię: ramię krótsze oznacza tabliczkę wisząca nad głową Chrystusa. Krzyż ten widoczny jest w wielu miejscach na mazowieckiej ziemi i nazywany bywa cholerycznym, bo upamiętnia epidemie cholery w XIX w. nawiedzające polską ziemię. Dzisiaj mamy inne epidemie uzależniające człowieka, niech zatem i nas, posługujących się takim krzyżem ochrania Bóg, jak naszych praojców i mieszkańców miejscowości Caravaca w Hiszpanii, skąd się wywodzi.
Pielgrzymi płoccy razem z pielgrzymami z diecezji łomżyńskiej (razem 440 osób), których przyprowadził z Ostrołęki ks. Tomasz Wilga zakończyli swoje wędrowne rekolekcje Mszą św. w bazylice niepokalanowskiej. Liturgii przewodniczył ks. Tomasz Wilga, a kazanie wygłosił ks. kan. Zbigniew Kaniecki, sekretarz Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski. Kaznodzieja mówił m.in. o ostatniej nowelizacji „Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”.
Na zakończenie uroczystości został odczytany apel, w którym młodzież pielgrzymująca w pielgrzymkach płockich oraz łomżyńskiej i organizowanej przez Księży Michalitów z Warszawy do Miejsca Piastowego wezwała do powstrzymania się od alkoholu szczególnie w sierpniu, który został ustanowiony miesiącem trzeźwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

Papież: film prowokuje, by zastanowić się nad sobą i swym losem

2025-11-15 12:27

[ TEMATY ]

kino

Leon XIV

Vatican Media

Bądźcie orędownikami wolnego tempa, gdy jest to potrzebne, ciszy, gdy przemawia, odmienności, gdy prowokuje - powiedział Leon XIV podczas audiencji dla przedstawicieli świata kinematografii. Chciałbym odnowić z wami przyjaźń - dodał - ponieważ film jest laboratorium nadziei, miejscem, w którym człowiek zastanawia się nad sobą i swoim losem.

Papież przypomniał, że wkrótce minie 130 lat od pierwszej publicznej projekcji w Paryżu, którą zaprezentowali bracia Lumière 28 grudnia 1895 roku.
CZYTAJ DALEJ

Dziś przyszedł czas na ludzi żyjących według Ewangelii,

2025-11-16 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Kościół katolicki jest dziś przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństw bez wiary i bez zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku ze strony ateistycznego liberalizmu. W zwalczaniu Kościoła dozwolone są wszelkie środki – oszczerstwa, oskarżania czy wymyślone zarzuty. Media posługują się rzekomymi ludźmi kościoła – czasem nawet duchownymi, fałszywie zatroskanymi o jego kondycję, tymczasem ludzie ci celowo werbowani są przez różnych dziennikarzy jedynie po to, żeby atakować i ośmieszać Kościół oraz jego naukę. 

Czasem aż nie chce się wierzyć, że tak mocno można nienawidzić Polski i Kościoła. „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mojego imienia” [Mt 10,22]. „Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladowali” [J 15,20]. Są to słowa, które wypowiedział Jezus. Wiemy, że dzieje Kościoła świadczą o prawdziwości powyższych słów. Miliony męczenników we wszystkich wiekach jego historii, także i w naszych czasach są to ofiary nienawiści do wszystkiego co Chrystusowe. Chrystus był ukrzyżowany, jednak nadal cierpi – jest cały czas krzyżowany w swoich wyznawcach. Czasem błędem w postawie nawet samych katolików jest ich skrajny subiektywizm. Traktują naukę Chrystusa i zasady moralne selektywnie, akceptują to co odpowiada ich poglądom, a czasem słabościom w dziedzinie życia seksualnego, zapominają o tym ze chrześcijaństwo nie jest tworem ludzkim lecz dziełem i darem Bożym. I można go nie przyjąć, ale nie można tej rzeczywistości zmieniać i pomniejszać. Są zwolennicy konsumpcjonizmu, którzy zacieśniają horyzont swojej wiedzy o Kościele tylko do ram życia na tej ziemi. Uważają, że Kościół jest jedną z wielu instytucji usługowych, w których załatwia się rejestrację chrztów ślubów i zgonów. Niechęć do Kościoła wyrasta również z nieznajomości nauki chrześcijańskiej i z braków moralnych u ludzi. Pan Jezus ostrzega jednak: „Biada światu z powodu zgorszeń. Muszą wprawdzie przejść zgorszenia, lecz biada człowiekowi przez którego dokonuje się zgorszenia” [Mt 18.7]. Nienawiść do Kościoła w sercach wielu ludzi budzi zły duch, który dysponuje licznymi środkami mas-mediów, które wykorzystują ludzkie słabości ukazując fałszywy obraz chrześcijaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję