Reklama

Polska

Oczekujemy zmian

…czyli niepolityczny tekst o tym jak przed rozpoczęciem Roku Miłosierdzia w Kościele akwaryści powinni przemienić się w rybaków.

[ TEMATY ]

komentarz

Rok Miłosierdzia

tashatuvango/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus powołując uczniów mówił: „Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi”. Rybak kojarzy się z kimś, kto wypływa w morze. Nie wie, co go spotka. Za każdym razem musi być przygotowany na inne warunki i coraz to nowe przeciwności. Stale jednak towarzyszy mu jeden cel: złowić jak najwięcej ryb, wciągnąć ja na swój statek. Rybak nie siedzi w porcie i nie czeka, aż ryby same wyjdą na brzeg. Rybak nie może powiedzieć: „Dzisiaj pada deszcz, więc daruję sobie łowienie”.

Bardzo poważniej potraktowali to wezwanie pierwsi chrześcijanie. Czytając Dzieje Apostolskie można odnieść wrażenie, że dla nich Kościół nie ograniczał się jedynie do grupy dobrych znajomych, spotykających się raz na tydzień na 45 minut w jednym miejscu, gdzie każdy dobrze się czuł, jeden rozumiał drugiego, a głoszący naukę znajdowali zawsze posłuch i zrozumienie słuchaczy. Mieli świadomość, że do Kościoła Jezusa Chrystusa należą także ci, którzy dziś ten Kościół zwalczają, którzy się z Niego naśmiewają i którzy się do Niego nie przyznają. Wiedzieli, że Jezusowi zależy na zbawieniu tych ludzi. Dlatego wypływali w morze i przyciągali (akurat to słowo jest adekwatne, bo jak zauważył papież Franciszek - pierwszy Kościół nie nawracał, ale przyciągał). Czując się rybakami wiedzieli, że są posłani przede wszystkim do tych, których nie ma w Kościele.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś można odnieść wrażenie, że rybacy stali się akwarystami, dbającymi o wyselekcjonowane gatunki kolorowych rybek, pływających w ich akwariach. Od czasu do czasu podsypie się pokarmu. Raz na tydzień zmieni wodę, a może czasem dokupi jakąś roślinkę czy nowy element dekoracji tej niewielkiej szklanej skrzynki. W akwarium woda jest spokojna i ciepła i nie każdej rybie wolno w nim pływać. Te wybrane cieszą oczy akwarysty.

Z wielką nadzieję patrzę na zbliżający się Rok Miłosierdzia i Światowe Dni Młodzieży. Kilkanaście tysięcy młodych w samym Wrocławiu, którzy będą gotowi wyjść na ulice naszego miasta i dzielić się swoją wiarą w Jezusa z napotkanymi ludźmi, być może pomogą nam zostawić akwaria, by wypłynąć w morze. Sam papież Franciszek napisał, że chciałby, aby w tym właśnie czasie uczynić świadectwo wierzących jeszcze mocniejszym i skuteczniejszym, czyli jak nic, by akwaryści stali się sprawnymi rybakami. Idzie nowe.

2015-11-17 11:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Naprawdę Stary Kontynent

[ TEMATY ]

komentarz

hobbitfoot/fotolia.com

Na początku jedna uwaga. Nie piszę tego krótkiego komentarza z pozycji eksperckich, bo nie jestem demografem. Mam jednak prawo pisać, bo dziś nie trzeba być demografem, żeby dostrzec iż demografia to bodaj największy nasz problem i praprzyczyna wielu innych z którymi nie możemy sobie dać rady.

Mówiąc My, piszę o Europie. Kiedyś często, z mało skrywaną wyższością zamiennie używało się nazwy „Stary Kontynent”. Dziś, przynajmniej tak mi się wydaje, a czytam dużo nazwa ta używana jest bardzo rzadko o ile w ogóle. Rozumiem, że dlatego, ponieważ stała się dwuznaczna. Dziś Europa na pewno chciałaby być kontynentem młodym. Bez dwóch zdań.
CZYTAJ DALEJ

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Dlaczego?

2025-06-26 06:37

[ TEMATY ]

pokarmy mięsne

Adobe Stock

W związku z uroczystością Najświętszego Serca Pana Jezusa przypadającą w Kościele katolickim w piątek 27 czerwca katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Wstrzemięźliwość i post obowiązują w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.
CZYTAJ DALEJ

„Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku,… niech Lucyfer błogosławi”. A ja odsyłam do kina na film „Rytuał”

2025-06-28 10:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Nawet nie przypuszczałam, że mój niedawny tekst na portalu niedziela.pl pt. „Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie” spotka się z tak dużym odzewem.

Na samym tylko profilu Tygodnika Niedziela na Facebooku w ciągu pierwszej doby przeczytało go ponad… 31 tys. osób!, a komentarze internautów rozgrzewały – i wciąż rozgrzewają - emocje do granic możliwości. Jedni fakt obecności oficjalnej reprezentacji satanistów na paradzie równości traktują poważnie, jako zagrożenie duchowe („Szatan to nie żarty”; „Przyznasz, że sataniści, nawet żartobliwie, to promowanie zła”; „To źle wróży”; „Niestety, pogubione owieczki pędzące wprost w ręce szatana” itd.), drudzy zaś – tych jest niestety więcej – piszą w stylu prześmiewczym i drwiącym. Przytoczę kilka wpisów: „Widziałem tych satanistów. Tacy sataniści jak koziej d…. trąbki”; „Co ten szatan właściwie zrobił ludziom złego? Co w zasadzie przeskrobał? To Bóg zatopił ludzi w czasie potopu”; „Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku”; „Dziękuję za ten pro tip w imieniu wszystkich satanistów, pozdrawiam serdecznie i niech Lucyfer błogosławi”; „Każdy o innych poglądach to satanista albo szatan…”. Nie zabrakło hejtu i trollingu, także w prywatnych wiadomościach do mnie, wyzwisk, szyderstw, zarzutów że propaguję zabobony, że diabła nie ma albo że ja jestem diabłem….
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję