Reklama

Biznes można robić uczciwie

Niedziela płocka 38/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Waldemarem Królakiem, właścicielem Firmy „Progress Klima”, rozmawia ks. Adam Łach

Ks. Adam Łach: - Często słyszymy dziś o korupcji w różnych sferach życia, także w biznesie. Czy uważa Pan, że biznes da się robić uczciwie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Waldemar Królak: - Mnie się to udaje. Działalność w Polsce prowadzę niedługo, bo od ub.r., ale mimo wszystko udaje się. Można to robić, jeśli jedynym kryterium działalności nie jest zysk, bo czasem postępując uczciwie, można np. stracić dobry kontrakt. Niedawno przeżyłem sytuację, w której sugerowano, że aby taki kontrakt zdobyć, trzeba by dać łapówkę. Tak więc, mimo dobrej oferty odpadliśmy w przedbiegach, ponieważ nic nie daliśmy.

- Mimo takich niepowodzeń nadal uważa Pan, że powinno się być uczciwym?

- Tak - i to z kilku powodów: najpierw, by być w zgodzie z własnym sumieniem, potem - by być po prostu spokojnym. Inny powód - to mieć zadowolonych klientów, tacy klienci są bowiem najlepszą reklamą. Uważam, że lepiej jest ich mieć mniej, ale muszą oni być dobrze obsłużeni. Zyskuje na tym wizerunek firmy. Niełatwo jest zdobyć klienta, a coś zepsuć można jednym posunięciem.

Reklama

- Pracował Pan wcześniej przez 9 lat w Belgii. Czy da się porównać podejście Polaków i Belgów do uczciwości w biznesie?

- Prowadzenie jakiejkolwiek działalności w Belgii, pomijając sprawy formalne, jest dużo łatwiejsze. Nie trzeba się bowiem martwić o to, czy będą klienci, czy nie. Trzeba zaoferować tylko produkty w przyzwoitej cenie i w doskonałej jakości. W Polsce wykonanie dobrej pracy nie jest, niestety, na pierwszym planie. Najpierw liczą się układy, potem zaś cena. Dopiero na którymś z miejsc znajduje się jakość wykonanej pracy. Mimo wszystko nadal staram się solidnie pracować, a reszta jakoś wychodzi.

- Czym zajmował się Pan w Belgii?

- W Belgii miałem firmę remontowo-budowalną, zajmowałem się także projektowaniem i wykonywaniem ogrodów. Na tamtym rynku było zapotrzebowanie na tego typu prace, są to prace cięższe, których nikt nie chciał wykonywać. Polacy natomiast nie boją się ciężkiej pracy.

- Czy w Polsce prowadzi Pan tę samą działalność?

- Nie. Nierozsądne byłoby wchodzenie w działalność budowlaną, kiedy cały ten sektor jest w zapaści. Tu zajmuję się klimatyzacją i systemami nagłośnień. Mój brat wcześniej pracował w firmie klimatyzacyjnej, ma wykształcenie w tej dziedzinie, w związku z tym zajęliśmy się tą działalnością, zakładając Firmę „Progress Klima”. Systemy multimedialne i sprzęt audio zawsze były moją pasją i dlatego się tym zająłem.

- Mówił Pan, że kryterium zysku nie jest jedynym kryterium w Pana działalności gospodarczej. Jakie są zatem inne kryteria?

- Poza rodziną, która jest na pierwszym miejscu, następna jest praca. Kiedy mam pracę, czuję się spełniony. Ewentualne zyski są mi potrzebne, by móc spokojnie żyć, by zapewnić normalne życie rodzinie. Wielkim powodem do radości jest to, że pieniądze zarabiam uczciwie. Gdybyśmy chcieli tylko zarobić pieniądze, to pewnie dzisiaj nie musiałbym pracować tak, jak to robię teraz, a tylko zbierałbym profity z tego, co zdziałałem wcześniej.

- Czy na Pana podejście do uczciwości ma wpływ to, gdzie się Pan kształcił?

- Wiele zależy od środowiska, w którym człowiek przebywa. Dużą część swojego życia spędziłem w szkołach katolickich - najpierw w Niższym, potem kilka lat w Wyższym Seminarium Duchownym - co z całą pewnością wywarło na mnie duży wpływ.

- Czy zgadza się Pan z przysłowiem: „Pieniądze szczęścia nie dają”?

- Niekoniecznie bym się z tym zgodził. Pieniądze w wielu sytuacjach ratują życie. Dzięki nim można komuś pomóc.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję