Reklama

Najłatwiej zlikwidować

Niedziela przemyska 18/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiaj przy tak ogromnym bezrobociu w naszej Ojczyźnie, powszechnie wiadomo, że zamykanie i likwidacja zakładów pracy prowadzi do eskalacji tego zjawiska i pogłębiającej się nędzy w społeczeństwie. Dlatego zawsze na pierwszym miejscu powinno stawiać się dobro człowieka, a nie jego kosztem i za wszelką cenę robić oszczędności finansowe. Problem ten dotyczy przede wszystkim ludzi młodych, którzy wchodząc w dorosłe życie chcą mieć możliwość kształcenia i podjęcia pracy.

W poniedziałek 23 kwietnia, jak grom z jasnego nieba spadła na całą społeczność Zespołu Szkół Technicznych w Przemyślu wyjątkowo szokująca wiadomość o podjęciu 29 marca br. przez Zarząd Miasta decyzji o likwidacji przyszkolnego Internatu. Wielu osobom zaskoczonym takim wręcz konspiracyjnym postępowaniem władz, które wcześniej nie zasięgały opinii organów szkolnych, ustawowo do jej wyrażania upoważnionych (np. rady szkoły, rady rodziców, rady pedagogicznej, szkolnych związków zawodowych, samorządu uczniowskiego), nasunęły się niemiłe wspomnienia z czasów, kiedy to wszelkiego rodzaju dyrektywy były przywożone w teczce z centrali, bez jakichkolwiek konsultacji ze społeczeństwem. Widocznie i dzisiaj niektórzy urzędnicy zapominają o tym, że głównym celem działalności samorządów jest służba społeczności lokalnej, a więc troska o ludzi, którzy uczynili ze sprawujących władzę swoich reprezentantów i przedstawicieli. Przecież wyborcy obdarzyli ich zaufaniem i są przekonani, iż wskazani przez nich kandydaci należycie zadbają o dobro wspólne, a nie tylko będą prześcigać się w robienie bezdusznych oszczędności finansowych i

podejmować ważne decyzje w kuluarach swoich gabinetów. Niestety, bez wsłuchiwania się w głos społeczeństwa działania urzędników mogą przypominać bezwładne ruchy chochołów, umiejących tylko tańczyć w rytm muzyki, jaką im zagrają instrumenty partykularnych interesów ( por. St. Wyspiański, Wesele). Wtedy względy ekonomiczne wyrażone w suchych liczbach i rachunkach przesłonią im żywego, potrzebującego pomocy człowieka. Należy zastanowić się, czy czasem podobne pomieszanie z poplątaniem nie miało miejsca w przypadku decyzji dotyczącej Internatu Zespołu Szkół Technicznych. Otóż Internat ten znajduje się na pierwszym piętrze budynku Szkoły, natomiast pozostałe kondygnacje zajmuje Liceum Techniczne. Jest on zamieszkany przez uczniów Szkoły, pochodzących z odległych od Przemyśla miejscowości. Są to najczęściej osoby wywodzące się z ubogich, wielodzietnych rodzin chłopskich. Kilkoro wychowanków korzysta z zapomogi udzielanej przez opiekę społeczną swoich gmin. Zapewne dlatego też opłaty za wyżywienie, jakie uiszcza młodzież, są tam niższe niż w innych tego typu placówkach funkcjonujących na terenie miasta. Dodatkową zaletą jest również to, że uczniowie mieszkający w budynku swojej Szkoły, znajdują się pod czujnym okiem wychowawców i nauczycieli. Są oni także otoczeni stałą opieką duszpasterską w ramach przyjętego przez Szkołę programu wychowawczego opartego na wartościach chrześcijańskich. Wydawałoby się zatem, że ten niewielki Internat, mogący pomieścić ok. 70 wychowanków, jest wymarzonym miejscem do owocnej pracy opiekuńczo-wychowawczej, czego raczej nie można powiedzieć o kolosach, zamieszkiwanych przez kilkaset osób, gdzie coraz częściej mnożą się chuligańskie wybryki i różne patologie.

Zapewne innego zdania są urzędnicy i rajcy miejscy, którzy podjęli krzywdzącą dla Szkoły pod każdym względem decyzję. Stało się tak dlatego, że nie była ona konsultowana z organami reprezentującymi Szkołę, w skład których wchodzą przedstawiciele uczniów, rodziców i nauczycieli, a więc wszystkich grup zainteresowanych omawianym problemem (rada szkoły, rada rodziców, rada pedagogiczna i samorząd uczniowski). Nikt też z Urzędu Miasta nie pofatygował się spotkać z zainteresowanymi osobami, aby poznać ich opinię. Szkoda, że obecnie tak dużo mówi się o demokracji i nakazuje się jej zasady wpajać uczniom w szkole, zapominając jednocześnie o elementarnych zasadach chrześcijańskiego miłosierdzia. Niestety, często zastępuje się je tylko utartymi sloganami a życie toczy się swoimi drogami, na których niejednokrotnie najważniejsze są jakieś partykularne interesy. Nie ulega wątpliwości, że w omawianym przypadku względy natury moralnej i wychowawczej przemawiają za funkcjonowaniem wspomnianego Internatu. Podobnie wyglądają przesłanki ekonomiczne. Otóż Urząd Miasta Przemyśla nic nie zyskuje poprzez wyłączenie jednego piętra budynku Szkoły, w której znajduje się Internat, gdyż nadal będzie musiał utrzymywać i ogrzewać cały obiekt, jak to miało miejsce dotychczas. O co zatem chodzi w tej dziwnej i samowolnej decyzji, podjętej bez wystarczającego zapoznania się z sytuacją młodzieży i opinią organów ustawowo upoważnionych do reprezentowania Szkoły? Wydaje się, że działania takie nie mają wiele wspólnego z dobrze rozumianą samorządnością i tak mocno nagłaśnianą dzisiaj demokracją. Przecież nie można traktować młodych ludzi jak elementy układanki, które zza biurka rozkłada się i przenosi według własnych, często mało realnych planów, niszcząc zintegrowaną już wspólnotę wychowanków poprzez rozproszenie jej po całym mieście. Zatem jedynym dobrym i rozsądnym wyjściem powinno być wspólne spotkanie zainteresowanych stron i podjęcie decyzji mającej na uwadze przede wszystkim dobro uczniów, a nie tylko obniżenie i tak niezwykle skromnych nakładów finansowych na kształcenie młodzieży, w której wszyscy pokładamy tak wiele nadziei, gdyż ona będzie tworzyć przyszłość naszego Narodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 14 13 grudnia 14 grudnia 16 15 grudnia 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

[ TEMATY ]

Niedziela Gaudete

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
CZYTAJ DALEJ

Francja: skauci na ołtarzu, zabici z nienawiści do harcerstwa

2025-12-15 10:30

[ TEMATY ]

młodzi

męczennicy

Francja

Niemcy

Vatican Media

Katedra Notre Dame, obraz przedstawiający nowych błogosławionych, męczenników II wojny światowej

Katedra Notre Dame, obraz przedstawiający nowych błogosławionych, męczenników II wojny światowej

Ruch harcerski ma 14 nowych błogosławionych. Wśród 50 ofiar niemieckiego nazizmu, które w sobotę zostały beatyfikowane w katedrze Notre Dame w Paryżu, są również francuscy harcerze. Zostali zabici przez Niemców, ponieważ byli katolickimi skautami – podkreśla Paul Dupont, archiwista Scouts et Guides de France.

Historie nowych błogosławionych świadczą o sile harcerskich ideałów w najtrudniejszych wojennych warunkach. Francuscy męczennicy to młodzi mężczyźni, którzy zostali wysłani na przymusowe roboty do Niemiec. Co znamienne, tylko połowa z 14 beatyfikowanych skautów była zaangażowana w ruch harcerski przed wyjazdem na roboty. Pozostali poznali harcerstwo dopiero w niewoli i to już na robotach złożyli harcerską przysięgę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję