Reklama

Skradziono go, a odnalazł się

Podawali się za studentów historii sztuki. Mówili, że jako pracę zaliczeniową mają skatalogować zabytki znajdujące się na terenie parafii. Prosili o wskazanie miejsc najstarszych dzieł sztuki sakralnej - kaplic, obrazów, świątków. Po kilku tygodniach przedmioty kultu znikały. Grupa złodziei działała na terenie Polski Południowej. Z naszej diecezji skradli figurę św. Mikołaja z kapliczki przydrożnej w Mierzęcicach, parafia Targoszyce. Na szczęście, złodziejski gang rozpracowała policja, a sprawcy zostali złapani. Wiernym z Mierzęcic udało się także odzyskać skradzioną figurę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mrok sprzyja złu

Reklama

Kradzież miała miejsce 12 stycznia br. Złodzieje wykorzystali szarówkę pochmurnego, zimowego wieczoru. Okoliczni mieszkańcy dopiero następnego dnia spostrzegli, że kapliczka stoi pusta. „Poczuliśmy się, jakby nie tyle ktoś ukradł nam coś cennego, ale jakby zmarł ktoś bliski” - wspomina jedna z pań, mieszkająca blisko kapliczki. O zdarzeniu od razu został poinformowany proboszcz parafii ks. kan. Janusz Rakoczy, a za jego pośrednictwem policja w Siewierzu. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zrobili wywiad środowiskowy, zdjęcia i na tym sprawa się zatrzymała. Na miejsce św. Mikołaja parafianie z Mierzecic włożyli nawet figurę Matki Bożej. „Po ochłonięciu skojarzyłem, że 12 stycznia byłem w Mierzęcicach na ulicy Wolności, przy której znajduje się kapliczka, z wizytą kolędową. Przypominam sobie nawet dwóch młodych ludzi kręcących się po ulicy i trzeciego, który jechał za nimi samochodem. Ale przecież każdy może chodzić po ulicach. Pamiętam jeszcze, że zdziwił mnie trzask bagażnika i pisk opon. Komuś musiało się bardzo śpieszyć. Ale pośpiech nie jest przestępstwem. Dopiero na drugi dzień okazało się, że mogli to być złodzieje” - wspomina ks. Janusz Rakoczy. Kradzież świątka wstrząsnęła mieszkańcami Mierzęcic. Zwłaszcza że przy kaplicy odbywa się doroczne nabożeństwo poświęcenia pól, w maju wierni gromadzą się na nabożeństwo majowe. A sama figura jest zabytkowa, pochodzi najprawdopodobniej z XIX w. Żalu nie kryła także członkini Rady Parafialnej Zofia Nabrdalik, której rodzina od trzech pokoleń opiekuje się kapliczką. Ale cóż było robić.

Czasem i telewizja pomoże

Sprawa nabrała nowego obrotu w lutym br. Telewizja publiczna, a także nadawcy prywatni wyemitowali program o rozbiciu gangu kradnącego dzieła sztuki. Autorzy programu pokazali nawet niektóre skradzione rzeźby. Wśród nich była figura św. Mikołaja z Mierzęcic. Parafianie od razu postanowili odzyskać rzeźbę Biskupa z Miry. Wrócono na drogę urzędową. Zwrócono się do policji w Siewierzu, by wszczęła od nowa postępowanie w sprawie kradzieży. Na szczęście dla sprawy zachowało się zdjęcie figury. Na tej podstawie policjanci z Siewierza porozumieli się ze swoimi kolegami z Krakowa, gdzie toczyła się główna rozprawa. Procedury prawne trwały kilka miesięcy. W tym czasie pani Zofia otrzymała dokładny wykaz skradzionych rzeczy. Okazało się, że łupem złodziei padło ok. 30 figur przedstawiających świętych, kilkadziesiąt rzeźb aniołów, ozdobne kolumny, świeczniki, elementy ozdobne, obrazy i inne. Skradzione przedmioty były już spakowane w samochodzie ciężarowym i miały zostać wywiezione za granicę. Na szczęście policjanci udaremnili nielegalną próbę sprzedaży skradzionych eksponatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podróż do Wadowic i Krakowa

Na początku października Zofia Nabrdalik została wezwana do Sądu Rejonowego w Wadowicach, gdzie toczyła się rozprawa przeciwko złodziejom przedmiotów kultu religijnego. Po ogłoszeniu wyroku poszkodowani reprezentujący parafię - Zofia Nabrdalik ze swoim mężem Jerzym i wikariuszem ks. Tomaszem Kryczko - udali się do Krakowa w celu identyfikacji i odebrania skradzionego przedmiotu. Tam w obecności komisarza Leszka Koźlaka, specjalisty z Wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, potwierdzono własność parafii i odebrano figurę. Jak się okazało, gang działał na terenie województw małopolskiego i śląskiego. Jak do tej pory odnaleziono kilkudziesięciu poszkodowanych.

Jak dobrze, że wrócił

Obecnie figura Biskupa z Miry jest w renowacji. Na swoje miejsce trafi najprawdopodobniej 6 grudnia. „Teraz już nie będzie tak łatwo ukraść naszego świętego. Po pierwsze będziemy bardziej czujni, a po drugie w kaplicy pojawią się kraty” - zapewnia Zofia Nabrdalik.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwa walka ze zdejmowaniem krzyży w... Niemczech. Jest wyrok sądu

Nie powinno się zdejmować krzyży w bawarskich szkołach - oświadczył w piątek Alexander Dobrindt, polityk bawarskiej CSU, minister spraw wewnętrznych RFN. Jego zdaniem to symbol nie tylko religijnej, ale i społecznej tożsamości Bawarii.

Taki komentarz padł ze strony ministra po środowym wyroku sądu administracyjnego w Monachium. Uznaje on, że dyrekcja liceum w Wolznach w Górnej Bawarii bezprawnie odmówiła zdjęcia krzyża przy głównym wejściu do szkoły w Wolznach w Górnej Bawarii. Wnioskowała o to dwójka uczniów, argumentując że chrześcijański symbol narusza ich wolność religijną. Gdy dyrekcja nie zgodziła się z nimi, złożyli pozew.
CZYTAJ DALEJ

Francja: profanacja w bazylice Sacré-Coeur; mężczyzna krzyczał „Allahu Akbar”, wchodząc na ołtarz

2025-07-11 21:12

[ TEMATY ]

Francja

profanacja

Adobe Stock

Bazylika Sacré-Cœur

Bazylika Sacré-Cœur

Portal tribunechretienne.com informuje, że w poniedziałek, 7 lipca, mężczyzna wszedł na ołtarz bazyliki Sacré-Cœur, trzykrotnie krzycząc „Allahu Akbar” w biały dzień, na oczach wiernych i zwiedzających.

Osoba ta, która nie miała przy sobie broni, brutalnie uderzyła pracownika obsługi technicznej, który przybył na interwencję, zanim została obezwładniona przez funkcjonariuszy ochrony, a następnie przez żołnierzy z Sentinel Force. Zidentyfikowany jako Tigan Cheikh L., został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ

Lycarion May błogosławiony: przykład pokoju w podzielonym świecie

2025-07-13 09:22

[ TEMATY ]

Bł. Lycarion May

Vatican Media

Błogosławiony Lycarion May

Błogosławiony Lycarion May

Naśladował Jezusa, poświęcając się delikatnemu dziełu wychowania, promocji ludzkiej i formacji chrześcijańskiej, z troską otaczając tych, którzy zostali mu powierzeni i przyjmując krzyż: tak kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, podsumował życie i duchowe dziedzictwo marysty Lycariona Maya (znanego w świecie jako François Benjamin), który 12 lipca został beatyfikowany w parafii św. Franciszka Salezego w Barcelonie.

Przewodnicząc obrzędowi w imieniu Leona XIV, kardynał Semeraro przypomniał tzw „Tragiczny Tydzień” w katalońskim mieście: pod koniec lipca 1909 roku ludność zbuntowała się przeciwko obowiązkowemu poborowi zarządzonemu przez rząd hiszpański. Kościoły, klasztory i katolickie instytucje edukacyjne stały się celem aktów przemocy – tak bardzo, że w nocy z 26 na 27 lipca szkoła braci marystów została podpalona, a następnego ranka zakonnicy zostali zastrzeleni. Brat Lycarion – znany jako gorliwy i odważny zakonnik, oddany chrześcijańskiemu wychowaniu dzieci – był pierwszym, który stracił życie, a jego ciało zostało zmasakrowane kamieniami i maczetą z powodu odium fidei (nienawiści do wiary).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję