Reklama

Siedem grzechów głównych (1)

Niedziela włocławska 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Refleksja Kościoła nad ludzkim grzechem jest bardzo bogata, choć nie stanowi ona tematu pierwszorzędnego ani w Biblii, ani chociażby w nauczaniu papieży. Temat grzechu jest jednak obecny w przepowiadaniu i katechezie, bo przecież nie da się go usunąć z historii rodzaju ludzkiego. Grzech jest tak stary, jak stary jest człowiek. Myśl Kościoła wyodrębniła wśród wielości grzechów siedem grzechów głównych. Wspomina już o nich św. Grzegorz Wielki, papież żyjący na przełomie VI i VII w.
Dlaczego nazywa się je głównymi? Dlatego, że - jak wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego - powodują one inne grzechy i inne wady (nr 1866).
Stają się zaczątkiem innych grzechów, są świetnym podłożem, na którym może powstać i rozwinąć się cała paleta występków, nieprawości, zaniedbań.

Pycha

Reklama

Możemy ją zdefiniować jako nieuporządkowaną chęć wywyższania samego siebie. Mędrzec Syrach zauważa, że jest ona wstrętna dla Pana i dla ludzi (por. Syr 10,7). W jaki sposób manifestuje się pycha? Chociażby przez to, że przypisujemy sobie to, co nie jest nasze, nie należy do nas. Św. Paweł zapyta: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?” (1Kor 4, 7). A zatem pycha może przejawiać się również w błędnym mniemaniu o sobie, o swoich zdolnościach, w przesadnym ocenianiu i docenianiu siebie samego. Pycha powoduje wzrost przesadnej czci wobec siebie samego i jednocześnie pogardę wobec innych. Przypomina się nam zachowanie pysznego faryzeusza w świątyni (por. Łk 18, 10). Pycha jest grzechem bardzo niebezpiecznym. Nie przez przypadek wymieniana jest jako pierwsza. Św. Jakub podkreśla, że „Bóg sprzeciwia się pysznym, pokornym zaś daje łaskę” (Jk 4, 6). Św. Tomasz z Akwinu zauważy, że o ile poprzez inne grzechy człowiek oddala się od Boga na skutek niewiedzy, słabości, czy pragnienia innych dóbr, o tyle poprzez pychę oddala się od Niego, ponieważ nie chce poddać się Bogu ani Jego przykazaniom. Jest ona grzechem ciężkim, przejawiającym się w buncie przeciw Bogu i w postawieniu w Jego miejsce siebie samego. Grzech pierwszych rodziców polegał właśnie na tym.
Pycha jest przyczyną wielu wad. Jej córkami są: zarozumiałość, przesadna ambicja, próżność, chełpliwość, stawianie siebie w centrum zainteresowania, tendencje do kłótni i postawienia za wszelką cenę „na swoim”. Środkami zaradczymi przeciw pysze są takie cnoty jak: pokora, rozpoznanie własnej małości i skończoności, trzeźwe spojrzenie na siebie, poznanie siebie samego, służba bliźniemu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chciwość

Drugi z grzechów głównych. Przez chciwość rozumiemy nieuporządkowaną miłość bogactw i innych dóbr doczesnych. Owa miłość czyni nas niewolnikami rzeczy, które winny nam służyć. Seneka zwykł mawiać: „W domu mądrego bogactwa pozostają na służbie, u głupca zaś zajmują miejsce na tronie”. Chciwość przejawia się chociażby w bogaceniu się za wszelką cenę, w przesadnej trosce o sprawy doczesne. Zauważmy, że chciwość może mieć również miejsce nie tylko u ludzi bogatych, ale również i u tych, co nie mają za wiele. Ich nastawienie wewnętrzne, chęć posiadania za wszelką cenę może stać się powodem wielu innych grzechów, takich jak: zatwardziałość serca, zamknięcie się na innych, niepokój, zdrada (przykład Judasza), oszustwo, pogwałcenie praw innych. Pan Jezus przestrzega nas: „Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6, 24), a św. Paweł powie, że „Korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy” (por. 1 Tm 6,10). Chciwość klasyfikowana jest jako grzech ciężki, jeśli sprzeciwia się cnocie sprawiedliwości (jeśli ktoś z chciwości kradnie, nie wypełnia swoich obowiązków np. rodzinnych i społecznych, wstrzymuje słuszną zapłatę, nie spłaca długów). Natomiast jest grzechem powszednim, jeśli ktoś wypełnia obowiązki wynikające ze sprawiedliwości, ale nie praktykuje cnoty hojności, nie wspiera bliźniego znajdującego się w potrzebie.

cdn.

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomagaj nas w walce

2025-09-29 06:56

[ TEMATY ]

Jemielnica

Łukasz Krzysztofka

Sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy

Sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy

Już dziś w diecezjalnym sanktuarium św. Józefa w Jemielnicy w diecezji opolskiej odbędzie się czuwanie modlitewne ze św. Michałem Archaniołem.

W programie czuwania, które poprowadzi ks. Kazimierz Szydło, michalita z parafii Matki Bożej Królowej Aniołów na warszawskim Bemowie, znajdzie się m.in. możliwość przyjęcia szkaplerza św. Michała Archanioła i błogosławieństwo jego olejem. Uczestnikom modlitwy towarzyszyć będzie figura św. Michała Archanioła, pod którą będzie można składać intencje.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Róże Różańcowe w Niechobrzu

2025-09-29 23:11

Ks. Jakub Oczkowicz

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Pielgrzymi rozpoczęli spotkanie od powitania przez kustosza sanktuarium ks. Marka Kotwę, a następnie uczestniczyli w katechezie przygotowującej do dalszego przeżywania dnia, którą wygłosił ks. dr Jan Koc, emerytowany proboszcz tutejszej parafii. Centralnym punktem była modlitwa różańcowa w parku sanktuaryjnym oraz uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem biskupa rzeszowskiego Jana Wątroby. W homilii bp Jan Wątroba wielokrotnie akcentował rolę modlitwy różańcowej w życiu chrześcijanina i wspólnoty Kościoła. Kaznodzieja zwrócił uwagę również na praktyczny wymiar modlitwy różańcowej, wskazując, że nie może ona być oderwana od codzienności. Jak mówił: „Odmawianie różańca nie jest oderwane od rzeczywistości, w której żyjemy. Trzeba mocno chodzić po ziemi i to, co aktualnie przeżywamy, włączać w to rozważanie, w modlitwę różańcową. Więc liczy się zarówno świadomość tajemnicy zawartej w Ewangelii, jak i intencja, którą przedstawiamy Matce Boga. I takie ustawienie pozwala na ciągłą ewangelizację naszego życia.”

Na zakończenie biskup powierzył uczestnikom ważne zadanie związane z przygotowaniami do peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji. Podkreślił, że to wydarzenie musi być przeżywane nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim duchowo. Jak mówił kaznodzieja: „Ważne są dzieła materialne, które powstają, czy to budynki, czy różne stowarzyszenia. Wszystko jest bardzo ważne, ale odnowienie wnętrza naszego, rozpalenie na nowo miłości do Boga, do Matki Najświętszej – bez tego na nic się zda cała zewnętrzna aktywność i wszystkie materialne wysiłki. Dlatego już dziś proszę, abyście włączyli w swoje modlitwy serdeczną prośbę o dobre przygotowanie i przeżycie tej peregrynacji.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję