Krzyż Chrystusowy
otarty słońcem z witraża
obejmuje moją słabość
ramionami cierpienia.
Ściany serca kruszeją
jak popękana baszta.
Blizny grzechu czekają
na moc przebaczenia.
Wyjdę stąd na ulice miasta
jak żebrak obdarowany
groszem przez bogacza,
ale jak syn w sandałach
łaskawości Ojca
Pomóż w rozwoju naszego portalu