Reklama

Moc kapłańskiego posługiwania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystia, szczególnie w okresie Wielkiego Postu, w dniach wewnętrznego skupienia i kontemplacji Męki Pańskiej, nieodłącznie kojarzy się nam z mocą kapłańskiego posługiwania. Ktoś bardzo trafnie powiedział, że „Tam, gdzie ludzkie siły zawodzą i okazują się niewystarczające, ostatnie słowo należy do Boga, a wtedy łaska zaczyna czynić cuda”. Mówiąc o Eucharystii i o kapłaństwie, widzimy wielką spójność, spójność nierozłączną, bo obdarzoną wielkim darem Ducha Świętego. Kapłan i wiara to również dwa słowa splecione jednym węzłem Bożej miłości. Ks. Tadeusz Rogalewski MIC tak pisze o wierze: „Wiara to słowo, które często pojawia się na ustach ludzi”. Dlatego też nie bez powodu w kapłańskim posługiwaniu znajduje się nieustające głoszenie Ewangelii. Szerzenie wiary wśród ludzi, którzy stanowią wielką rodzinę Kościoła Chrystusowego.
W naszych codziennych modlitwach nie zapominajmy prosić Pana o liczne i święte powołania kapłańskie, o dobrze przygotowanych robotników Pańskiego żniwa głoszących Dobrą Nowinę nie tylko u nas w kraju, ale również w dalekich krajach misyjnych, tam gdzie potęga Chrystusowego krzyża i Jego miłości wkracza w mozolnym trudzie kapłańskiego posługiwania.
Nie tak dawno otrzymałem od ks. Jana Strzałki - rektora Wyższego Seminarium Misyjnego Księży Sercanów w Stadnikach koło Krakowa (również redaktora naczelnego dwumiesięcznika dla chorych „Wstań”, z którym od kilku lat współpracuję) - mały sercański kalendarz na rok 2004 ze słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, który tak mówi o kapłanach: „Jesteście potrzebni ze względu na to, że wasze posługiwanie odpowiada potrzebom każdego ludzkiego serca”. Ucieszyłem się także z tego, że wśród korespondencji znalazła się również niecodzienna pamiątka w postaci obrazka z herbem Kardynała Sercanina, który został mianowany przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Kard. Stanisław Nagy SCJ odebrał kapelusz kardynalski w Rzymie 13 października 2003 r. z rąk Jana Pawła II. Módlmy się szczególnie w Wielki Czwartek za wszystkich kapłanów, którzy służą Chrystusowi i całemu Kościołowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV modli się za migrantów, którzy utonęli u wybrzeży Jemenu

2025-08-04 15:39

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

O modlitwie Ojca Świętego w intencji ofiar, zaginionych i zaangażowanych służb poinformował w telegramie watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin.

„Głęboko wstrząśnięty druzgocącą utratą życia, spowodowaną zatonięciem statku u wybrzeży Jemenu, Jego Świątobliwość Papież Leon XIV poleca licznych migrantów, którzy zginęli, miłosiernej miłości Wszechmogącego Boga. Dla ocalałych, służb ratunkowych i wszystkich dotkniętych tą tragedią, przyzywa Bożej siły, pocieszenia i nadziei".
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Odpust u św. Ignacego Loyoli

2025-08-05 12:04

Marek Zygmunt

Mszy odpustowej przewodniczył jezuita o. Andrzej Majewski.

Mszy odpustowej przewodniczył jezuita o. Andrzej Majewski.

- Nawrócenie Ignacego to proces przechodzenia nie od niewiary do wiary, jak czasem się uważa, ale do wiary żywej, która wycisza wszystko w człowieku – mówi o. Andrzej Majewski.

Centralnym punktem tegorocznych uroczystości odpustowych sprawowanych we wrocławskiej parafii p.w. św. Ignacego Loyoli, prowadzonej przez Księży Jezuitów, była Msza św., której przewodniczył były redaktor programów katolickich Telewizji Polskiej o. Andrzej Majewski SJ. Eucharystię koncelebrowali oprócz księży jezuitów kapłani z dekanatu Wrocław-Śródmieście na czele z dziekanem ks. Andrzejem Brodawką.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję