Od dwóch lat rozwija się kontakt parafii toruńskiej katedry Świętych Janów z parafią katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Hamburgu. Właśnie w tym mieście, przy katedrze Najświętszej Maryi
Panny, gościł chłopięco-męski chór katedralny „Pueri Cantores Thorunienses” pod dyrekcją dr. Romana Gruczy. Było to 1 czerwca 2002 r. podczas uroczystego przekazania relikwii bł. ks.
Stefana Wincentego Frelichowskiego dla polskiej misji katolickiej w Bordesholm z udziałem biskupa seniora Ignacego Jeża i ks. prał. Józefa Nowakowskiego. Chór podczas pobytu śpiewał w czasie Mszy św.,
dając następnie koncert pieśni. Odbył też pięć koncertów w innych parafiach katolickich Hamburga. Innym przejawem kontaktów Torunia i Hamburga była praca Anny Marii Torwirt, konserwatorki dzieł sztuki,
przy wykonywaniu kopii średniowiecznego obrazu przedstawiającego św. Oskara. Obraz namalował Hans Bornemannn w 1457 r. Jest to epitafium Johana Middelmana.
Św. Oskar, po niemiecku Ansgar, zwany Apostołem Północy, żył w IX w. Był z pochodzenia Francuzem. Jako kapłan katolicki szerzył wiarę głównie w Danii i Szwecji, a w 831 r. osiadł w Hamburgu,
gdzie został mianowany pierwszym biskupem. Oryginalny wizerunek św. Oskara, obecnie własność protestanckiego kościoła św. Piotra w Hamburgu, był konserwowany przez Ewę Giluń, Polkę mieszkającą i pracującą
w tym mieście. To właśnie z jej inicjatywy Anna Maria Torwirt została zaproszona do wykonania kopii tego obrazu dla kościoła katolickiego - katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Hamburgu.
Podczas konserwacji zostały wykonane badania chemiczne i mikroskopowe obrazu, a także zdjęcia w promieniach Roentgena, które pozwoliły na odtworzenie oryginalnej kolorystyki szat św. Oskara i architektury,
a także na odczytanie zamalowanych napisów na ramie i szarfie. Dzięki temu można było namalować kopię, która jest jednocześnie powrotem do pierwotnego wyglądu obrazu.
Praca przy wykonywaniu kopii zajęła około 1200 godzin. Obraz o wymiarach 2,08 x 0,96 m, przedstawia św. Oskara w uroczystym stroju biskupa Hamburga. Jego głowę okala złoty nimb. Czerwoną mitrę biskupią
zdobią szlachetne kamienie. Biskup odziany jest w białą albę przykrytą czerwono-złotym ornatem tkanym w kwiecisty ornament. Brokatowy charakter tkaniny wymagał namalowania tysięcy kreseczek farbą koloru
złocistego. Dolne obrzeża ornatu ozdobione są złotą bordiurą wysadzaną drogimi kamieniami. Na te szaty biskup Oskar przywdział ciemnoniebieski płaszcz (pluviale), tkany również w ornament roślinny. Przednie
obrzeża płaszcza wykończone są bordiurą z postaciami Apostołów. Płaszcz spięty jest na piersiach złotą prostokątną klamrą (być może był to relikwiarz), z odciśniętą siedzącą postacią Matki Bożej z Dzieciątkiem.
Matka Boża, trzymając na lewej ręce Jezusa, prawą wskazuje na Jego Osobę. Jezus natomiast wskazuje na kościół, który oburącz trzyma św. Oskar. Ten kościół to pierwsza katedra Hamburga. Biskup Oskar prawym
przedramieniem przytrzymuje pastorał. U stóp św. Oskara, po jego prawej stronie, usytuowana jest mała postać prepozyta monsignore Johana Middelmana w skromnym odzieniu kapłańskim, z wstęgą modlitwy przy
głowie. Napis na niej w tłumaczeniu na język polski brzmi: „Módl się za mnie, błogosławiony ojcze Oskarze”. Po lewej stronie stóp św. Oskara znajduje się herb Johana Middelmana przedstawiający
trzy kropidła. Postać ujęta jest dwiema kolumnami zwieńczonymi łukiem nad głową Świętego. Całość dopełnia rama, która przed zamalowaniem na czarno miała kolor czerwony z białym napisem odnoszącym się
do postaci Johana Middelmana z zaznaczoną datą jego śmierci.
Anna Maria Torwirt przyjęła zaproszenie do tej pracy nie tylko ze względu na ciekawe doświadczenie malarskie, ale też ze względu na ekumeniczny walor tego przedsięwzięcia. Dzięki temu obraz św. Oskara
mógł w kopii wrócić do świątyni katolickiej. Uroczystości związane z powrotem oryginału po konserwacji do protestanckiego kościoła św. Piotra oraz umieszczeniem kopii w katedrze katolickiej odbyły się
3 i 4 lutego br. Zgromadziły one bardzo wielu dostojników obu Kościołów - biskupów, pastorów, księży, byli też Kawalerowie Bożogrobcy oraz Damy i Kawalerowie Maltańscy, przedstawiciele Kościoła
prawosławnego, koptyjskiego oraz wierni obu Kościołów - protestanckiego i katolickiego.
Można mieć nadzieję, że w przyszłości tego typu kontakty między środowiskami twórczymi Polski i Zachodu będą się twórczo rozwijały i przyniosą wiele duchowych owoców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu