Reklama

Na Lubartowskiej

Komórka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ruch na ulicy ustał. Ostatni przechodnie leniwie poruszali się w tylko sobie znanych kierunkach.

Z otwartych balkonów można było usłyszeć głos spikera telewizyjnych wiadomości. Robiło się szaro. Niebo, do niedawna krwistoczerwone, ściemniało i pokryło się gęstą warstwą chmur. Silny wiatr uniósł do góry sporą kupę śmieci leżącą przy kratce ściekowej. Deszcz był tylko kwestią czasu.

Na przystanku, tuż obok warsztatu szewskiego, stało dwóch młodzieńców. Ostrzyżeni "na jeża", ubrani byli w dżinsowe spodnie, skórzane kurtki i sportowe buty. Wszystko w czarnym kolorze. Jedyne, co ich odróżniało, to kolor włosów: jeden był szatynem a drugi blondynem. Na tle burych kamienic wyglądali jak przybysze z krainy ciemności. W pewnym momencie jeden z nich wsadził rękę do kieszeni i wyjął poruszające się "coś". W pierwszej chwili wydawało się, że to żywe stworzenie, może maleńka myszka, później okazało się, że to telefon komórkowy z wibrującym elementem.

- Mów - szatyn powiedział niedbale do kogoś znajdującego się po drugiej stronie linii - nie taka była umowa, jutro o czwartej - zdenerwował się i skończył rozmowę.

- Co się tak irytujesz, nie odda kasy to dostanie w łeb - uspokajał go blondyn - Znowu kupiłeś telefon. Jest bardzo mały i chyba lekki.

- Masz, potrzymaj. Waży tylko 100 gram. Dostałem do niego zestaw słuchawkowy i skórzany pokrowiec. Ma wbudowany element wibrujący i port podczerwieni. Dzięki temu może współpracować z wieloma urządzeniami. Poza tym ma zegar, budzik i super gry.

- Świetna rzecz. Pokażę ci moją. Nie jest wprawdzie taka lekka, ale w nazwie ma "shark" i dostęp do internetu, a co ważniejsze, dzięki niej mogę odczytywać wiadomości z mojego konta e-mailowego. Ekstra sprawa.

- Czekaj - przeszkodził mu szatyn, chowając swój telefon do kieszeni - idzie ten studencik z naszego osiedla, zabawimy się z nim.

- Cześć młody, co słychać. Masz 3 złote na browar, pomóż kolegom w potrzebie.

- Nie wygłupiaj się, stać cię na piwo a ja się spieszę i nie mam dla ciebie czasu.

- O, jaki drażliwy - odezwał się blondyn - może zamówić taksówkę przez komórkę, której ty nie masz bo za "cienki" jesteś.

- Właśnie, że mam i to lepszą od twojej.

- Żartujesz - ożywili się chłopcy - ma dostęp do internetu i pojemną baterię?

- No jasne, bateria starcza mu na długie lata.

- A jaka to komórka - zapytali jednocześnie.

- Komórka mózgowa - odparł chłopak z uśmiechem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Były prezydent Francji skazany na 5 lat więzienia

2025-09-25 13:44

[ TEMATY ]

prezydent Francji

Nicolas Sarkozy

PAP/EPA/TERESA SUAREZ

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Sąd w Paryżu skazał w czwartek byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego na pięć lat więzienia w procesie dotyczącym nielegalnego finansowania kampanii wyborczej przy pomocy funduszy pochodzących z Libii. Sąd oczyścił Sarkozy'ego z zarzutu korupcji, ale uznał go za winnego udziału w zmowie.

Sąd uznał, że w 2006 roku do Francji dotarły fundusze z Libii, jednak nie da się uzasadnić twierdzeń, że te pieniądze zasiliły kampanię wyborczą. Uznał zarazem, że były prezydent dopuścił się przestępczej zmowy i pozwolił swym bliskim współpracownikom na kontakt z przedstawicielami Libii w celu zabiegania o uzyskanie funduszy.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

bp P. Kleszcz: Wola Boża to dobro, które nas spotyka

2025-09-27 11:10

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

Blisko 200 wiernych wzięło udział w jubileuszowej - 40. Pieszej Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej. Mszy świętej inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, bp Piotr Kleszcz, a przewodnikiem na szlaku jest proboszcz tomaszowskiej parafii księży filipinów, ks. Grzegorz Chirk.

W homilii bp Kleszcz przypomniał, że w życiu człowieka pojawiają się drogi „bez map” – znamy ich cel, ale nie wiemy, co nas spotka w drodze. – Są w naszym życiu dwie rzeczywistości, których czasem nie rozumiemy: wola Boża i dopust Boży. Wola Boża to dobro, które nas spotyka, ale zdarzają się też sytuacje trudne, których Bóg nie chce, ale na nie dopuszcza, by ostatecznie mogło z nich wyniknąć dobro – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję