Reklama

Ks. prał. Mieczysław Szostek odszedł do Pana

W wielkanocny poranek, 11 kwietnia odszedł do Pana emerytowany proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Łazach, ks. prał. Mieczysław Szostek. Przeżył 87 lat. Eksportacja ciała zmarłego do parafialnego kościoła odbyła się w czwartek, 15 kwietnia. Uroczystościom przewodniczył kanclerz Kurii sosnowieckiej, ks. kan. dr Czesław Tomczyk. Mszy św. pogrzebowej w piątek, 16 kwietnia przewodniczył biskup częstochowski Antoni Długosz oraz ordynariusz sosnowiecki, bp Adam Śmigielski SDB.

Niedziela sosnowiecka 18/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłan z powołania

Reklama

Po niej trumnę ze zwłokami śp. ks. prał. Mieczysława przewieziono na cmentarz parafialny i złożono w grobowcu. Ostatniej drodze ks. Szostka towarzyszyły setki wiernych z miasta i całej okolicy, ponad 60 kapłanów z Kościołów częstochowskiego i sosnowieckiego, przedstawiciele władz miejskich, rodzin zakonnych, poczty sztandarowe oraz pogrążona w żałobie rodzina.
„Pogrzeb mój ma być skromny. Wszystkich proszę, aby spojrzeli na moją śmierć jako na dzień narodzenia do nowego życia. Jako się Bogu spodobało, tak się i stało. Daj Boże, abyśmy się mogli kiedyś wszyscy spotkać w Królestwie Niebieskim” - słowa z testamentu śp. Księdza Prałata na rozpoczęcie Mszy św. pogrzebowej odczytał Pasterz Kościoła sosnowieckiego. Ksiądz Biskup zaznaczył, iż obecność tak wielkiej rzeszy wiernych przy trumnie jest podziękowaniem za piękny dar kapłaństwa, za służbę, którą pełnił Ksiądz Prałat do końca swoich dni oraz za wspaniałą postawę, jaką przez 60 lat reprezentował w Kościele.
„Kiedy oceniamy Twoje 87 lat życia na ziemi, możemy spokojnie powiedzieć, że jesteś kapłanem z powołania. Tak się złożyło, że moja grupa kolegów z kursu związała się z Tobą przed wieloma laty. W tym kościele obchodziliśmy 5-lecie naszego kapłaństwa. Przez następne lata braliśmy z ciebie wzór. Swoją postawą i służbą pokazywałeś, że we wszystkim najważniejszy jest człowiek” - mówił bp Długosz. Kaznodzieja zaznaczył, że większość swojego kapłańskiego życia ks. Mieczysław przeżywał w niezwykle trudnych dla Kościoła czasach. Niejednokrotnie dawał jednak przykład swojej wierności Bogu. W tym miejscu wspomniał bohaterską postawę Księdza Prałata, który w czasach komunizmu nie bał się bronić krzyża. Wydarzenie to miało miejsce w Żarkach-Letnisku. Porąbany krzyż przez ludzie nienawidzących Boga ks. Mieczysław obronił, złożył, odpowiednio ustawił, aby mówił o wielkiej miłości Boga do człowieka. Posługa ks. Szostka w Łazach też nie była usłana różami. Doświadczał tajemnic bolesnych swojego życiowego różańca. W niesprzyjających okolicznościach, kiedy parafia w Łazach przeżywała niepokój i bolesne rozdarcie - wyznawcy Kościoła narodowego chcieli zająć parafialną świątynię Najświętszego Serca Pana Jezusa - ks. Szostek został tutaj proboszczem. Jednak cicha, pokorna i wytrwała praca pozwoliła zagoić ranę rozbicia i ożywić duchowo wspólnotę.

Odwzajemniona miłość

Od tej chwili minęło 36 lat.
Ks. Szostek spędził wśród ludu Łaz ponad połowę swojego kapłańskiego życia. Wrósł w tę ziemię na zawsze, bo mimo wcześniejszego odejścia na emeryturę pragnął pozostać tutaj. Jego wolą było i po śmierci spocząć na łazowskim cmentarzu parafialnym. Ukochał to miejsce i tych ludzi, zżył się z nimi, tutaj czuł się najlepiej - jak w rodzinie. Nie była to jednak miłość bez wzajemności. Mieszkańcy Łaz darzyli ks. Mariana wielką życzliwością, prawdziwym szacunkiem. W rozmowach, sercach i myślach mieszkańców na zawsze pozostanie jako człowiek skromny i pracowity, budowniczy nowej plebanii, pod którego czujnym okiem wykonano montaż witraży w kościele, ogrodzenie cmentarza, wybudowano też cmentarną kaplicę oraz zainstalowano 26-głosowe organy, wykonano remont domu parafialnego i salek katechetycznych, zainstalowano dzwony na kościelnej wieży. „Do końca prowadził kółko różańcowe, dla nas był wzorem kapłana, zawsze serdeczny i życzliwy, interesował się naszym życiem, często zagajał rozmowę, żył dla nas i modlił się za nas” - wspominają parafianie. Wszyscy wiedzieli, że w swoim życiu doświadczał krzyża choroby. To głównie ze względu na stan zdrowia odszedł na wcześniejszą emeryturę. Cały czas jednak w miarę swoich możliwości służył parafii, odprawiając Eucharystie i nabożeństwa, uczestniczył też w lokalnych uroczystościach parafialnych. „Był schorowany, jednak nigdy nie skarżył się na swój los, co więcej, mimo słabości fizycznej starał się być zawsze na uroczystościach, które działy się w diecezji sosnowieckiej, ale też w archidiecezji częstochowskiej. Osobiście bardzo go za to podziwiałem” - mówił ks. Tomczyk.

Jeszcze raz kapłaństwo...

Ks. prof. Janusz Pasierb mówił, że każdy człowiek, każdy kraj ma nie tylko swoją historię, ale i swoją geografię zbawienia. „Każdy z nas ma swoje Betlejem, swój Nazaret, Górę Tabor, Dolinę Jordanu, Kalwarię, Jerozolimę, a w niej Wieczernik, Ogród Oliwny, Golgotę i Górę Oliwną. Każdy ma swoją historię i geografię”. Te etapy ma już za sobą ks. Mieczysław Szostek. Kilka dni przed swoją śmiercią przeżywał 60. rocznicę swoich kapłańskich święceń, zaś podczas złotego jubileuszu, w którym uczestniczyła Redakcja „Niedzieli Sosnowieckiej”, Dostojny Jubilat powiedział: „Gdybym dzisiaj miał wybierać na nowo - kapłaństwo czy inny stan, znając cały trud i cierpienie - bez wahania wybrałbym - kapłaństwo”.
„Za jasne, pełne gorliwości, pokory i dobroci kapłaństwo, za Twoją, mimo cierpienia i choroby, radosną służbę Bogu i ludziom, dziękujemy. Byłeś tutaj bardzo potrzebny. Cieszymy się, że z nami przeżyłeś taki szmat czasu i że wciąż dawałeś świadectwo Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Wypraszaj u Boga nowych kapłanów, bo «żniwo wielkie»” - żegnali swojego duszpasterza przedstawiciele parafian.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Przybylski na kongresie w Wieluniu: Eucharystia jest potrójnym źródłem

2025-09-20 21:11

[ TEMATY ]

Wieluń

kongres eucharystyczny

abp Andrzej Przybylski

Maciej Orman/Niedziela

– Eucharystia jest źródłem życia, miłości i siły społecznej – powiedział abp Andrzej Przybylski. 20 września metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. w kolegiacie Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu podczas kolejnej stacji IX Kongresu Eucharystycznego w archidiecezji częstochowskiej, zorganizowanego z okazji 100-lecia Kościoła częstochowskiego.

W homilii abp Przybylski przypomniał, że nasza dusza, podobnie jak organizm, potrzebuje pożywienia, którym jest Eucharystia. – Kiedy przestaniemy jeść, przestaniemy żyć – zaznaczył hierarcha. Akcentował, że życie Kościoła i każdej wspólnoty zaczyna się od Eucharystii. Zauważył, że nieprzyjmowanie Chleba eucharystycznego prowadzi do utraty życia wiecznego. – Wszystkie lekarstwa kiedyś zawiodą, ale jest jeszcze jedno niezawodne lekarstwo na życie wieczne – Eucharystia – podkreślił metropolita katowicki.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: pod nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna" próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę

2025-09-20 20:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Podziel się cytatem W swoim wpisie podkreślił, że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”. – W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać – zaznaczył Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Katecheza powinna prowadzić do spotkania z Bogiem i człowiekiem [Felieton]

2025-09-21 08:49

ks. Łukasz Romańczuk

W dzisiejszych czasach niszczone są podstawowe chrześcijańskie normy moralne, wzorce i idee. Chrześcijańskie przekonania spycha się na margines życia, jako czysto prywatne, nieobowiązujące społecznie, bez żadnego znaczenia. Liczą się tylko pieniądze, zakupy, rozrywki i całkowite folgowanie instynktom. Kościół natomiast jest przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństwa bez wiary i zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku - między innymi poprzez ograniczanie nauczania lekcji religii w szkołach z 2 do 1 godziny tygodniowo.

Tymczasem należy stwierdzić, że chrześcijaństwo nie jest pomysłem człowieka. Jest natomiast darem Boga - i ten dar poznajemy w ramach katechezy. Katecheza przybiera różne formy – od kazania, przez lekcję religii w szkole, czytanie prasy i książek katolickich czy w końcu - nauczania w zaciszu domowym chrześcijańskich zasad moralnych przez rodziców czy dziadków. Dlatego pierwsza katecheza odbywa się właśnie w domu rodzinnym. Celem katechezy – również tej nauczanej w rodzinie - jest budzenie wiary i jej umocnienie, a także nawiązanie i ożywianie osobistego kontaktu człowieka z Panem Bogiem. Katecheza powinna prowadzić do uczestnictwa we Mszy Świętej i innych sakramentów. Katecheta – niezależnie od tego czy w szkole, czy w domu - powinien być głęboko wierzącym nauczycielem i powinien znać swój przedmiot - czyli Ewangelię. Aby ją skutecznie przekazywać swoim słuchaczom, konieczna jest znajomość współczesnego świata, jego problemów, a zwłaszcza problemów nurtujących młodych ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję