Reklama

Otwarcie bursy akademickiej w Przysieku

Janko Muzykant idzie na studia

Niedziela toruńska 20/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzy lata temu podobny projekt, z uwagi na ogromne koszty, mógł wydawać się marzeniem ściętej głowy. Jeszcze raz jednak okazało się, że dla Tego, który jest źródłem caritas - bezinteresownej miłości bliźniego - nie ma nic niemożliwego. Dzięki pomocy długiego łańcucha ludzi dobrej woli owo „niemożliwe” stało się faktem: w sobotę 24 kwietnia nastąpiło otwarcie kolejnego dzieła Caritas Diecezji Toruńskiej - Bursy Akademickiej im. ks. Jerzego Popiełuszki w Przysieku. Stanowi ona naturalne dopełnienie dwóch placówek powołanych wcześniej do istnienia w naszej diecezji: burs dla młodzieży gimnazjalnej i licealnej w Grudziądzu (dla chłopców) i w Brodnicy (dla dziewcząt). W ten sposób zapoczątkowany przed czterema laty projekt, symbolicznie zatytułowany „Dla Janka Muzykanta”, doczekał się spełnienia. Odtąd młodzi, zdolni ludzie, wywodzący się ze środowisk wiejskich, będą mogli liczyć na wsparcie na drodze do zdobycia wyższego wykształcenia, a ich talenty - często ogromne - nie ulegną zmarnowaniu.
- Szacuje się, że w Polsce młodzież wywodząca się ze wsi stanowi zaledwie około 2% ogółu studiujących - mówi ks. Daniel Adamowicz, dyrektor Toruńskiego Centrum Caritas, główny inspirator powstania placówki w Przysieku. - Caritas Diecezji Toruńskiej zapragnęła - na miarę swoich możliwości - przeciwdziałać temu negatywnemu zjawisku. Postanowiliśmy stworzyć młodym ludziom szansę zdobycia wykształcenia najpierw na poziomie średnim, czemu służą bursy w Grudziądzu i Brodnicy. Zdawaliśmy sobie jednak sprawę z tego, że pozostawienie ich tylko z maturą w kieszeni nie rozwiązuje problemu. Zdani wyłącznie na mocno ograniczone możliwości finansowe swoich rodziców, nie zdołają ukończyć wymarzonych kierunków studiów - nie dlatego, że są gorsi od rówieśników z miasta, lecz po prostu z braku pieniędzy. Powstanie Bursy Akademickiej było więc jedynym logicznym dopełnieniem podjętych przez nas wcześniej zadań. Nie mogliśmy zatrzymać się w połowie drogi.
Drogą wymiany dóbr (Kościół diecezji toruńskiej zrzekł się na rzecz Agencji Własności Rolnej praw do 300 hektarów gruntów) Caritas weszła w posiadanie pochodzącego z początków XVIII w. zniszczonego pałacyku w Przysieku, niegdyś własności rodziny Neumannów, i okalającego go terenu o powierzchni 7 hektarów. W ciągu zaledwie 20 miesięcy udało się gruntownie wyremontować budynek i przystosować do potrzeb przyszłych mieszkańców.
Koszt remontu, wynoszący ok. 2,5 mln zł, został pokryty z darowizn niezliczonych instytucji i ludzi dobrej woli. Wielu darczyńców wsparło to dzieło, oferując nieodpłatne usługi, zwłaszcza budowlane. Lista dobrodziejów nowej Bursy jest imponująca.
Uroczystość otwarcia rozpoczęła się od Mszy św., którą pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego sprawowało ponad 30 kapłanów; wśród nich znalazł się m.in. ks. Wojciech Łazewski, dyrektor Caritas Polska. W świątyni zgromadzili się dobrodzieje nowej Bursy, przedstawiciele władz, a także młodzi wolontariusze - dzieci i młodzież ze Szkolnych Kół Caritas wraz ze swoimi opiekunami.
Homilię wygłosił bp Andrzej Suski. - Caritas, czyli miłość, jest odpowiedzią na pytanie o źródło prawdziwego szczęścia człowieka - powiedział. - Jest najpiękniejszą przygodą życia, najbardziej miarodajnym sprawdzianem naszego człowieczeństwa. Bez niej nasze życie brzmi fałszywym tonem. Dawać, pomagać, wspierać, budować - oto zadania, które dyktuje. Jest bezinteresowna; mówi, żeby dać i odejść, a nie zachłystywać się swoją dobrocią.
Jezus uczynił cud rozmnożenia chleba, ale zadanie rozdzielenia go między potrzebujących powierzył uczniom - dodał Ksiądz Biskup. - „Wy dajcie im jeść!”. Jezus nieustannie szedł ku ubogim; nimi się otaczał i im przede wszystkim głosił Dobrą Nowinę. Nie szczędził im swego czasu. Taką postawę zaszczepił Apostołom, którzy po Jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu oprócz posługi słowa podjęli też zadanie opieki nad wdowami. Działalność charytatywna nie stanowi więc dodatku do posługi Kościoła; należy do samego jej rdzenia - podkreślił Pasterz diecezji toruńskiej.
Uwydatniając rolę, jaką w tej działalności odgrywają wolontariusze, szczególnie ciepłe słowa Biskup Andrzej skierował pod adresem dzieci i młodzieży. - Wam nie trzeba już tłumaczyć, co to jest caritas, i przekonywać do tego, że trzeba sobie podać ręce, aby pomóc komuś, kto sam nie może sobie poradzić” - powiedział do zgromadzonych w świątyni przedstawicieli Szkolnych Kół Caritas.
Po nabożeństwie z koncertem dla młodych wolontariuszy wystąpił Tomek Kamiński z zespołem, a później pojechali oni do Przysieka, by obejrzeć Bursę.
Dorośli uczestnicy uroczystości dotarli tam nieco wcześniej. Po przecięciu wstęgi, do którego Biskup Andrzej zaprosił prezydenta Torunia Michała Zaleskiego i rektora UMK - prof. Jana Kopcewicza, nastąpiły długie przemówienia, podziękowania i życzenia, w których została zawarta cała historia powstawania Bursy.
W jej murach już wkrótce zamieszka 60 stypendystów, wyłonionych wspólnie przez Caritas i władze gmin z terenu naszej diecezji. Do swej dyspozycji otrzymają pięknie odnowione pokoje z łazienkami, wspólne sale, kaplicę i stołówkę. Bursa udzieli im gościny na rok; w tym czasie muszą uzyskać na studiach na tyle wysokie wyniki, by otrzymać pomoc stypendialną ze strony UMK. Jak zapewnił Rektor toruńskiego Uniwersytetu, mogą w tym liczyć na dużo dobrej woli ze strony uczelni, choć, jak uzupełnił te słowa ks. Daniel Adamowicz, muszą być świadomi konieczności spełnienia wysokich wymagań. Dar rodzi zobowiązanie - powiedział Dyrektor toruńskiej Caritas.
Warto dodać, że tuż obok Bursy w szybkim tempie powstaje nowy, okazały budynek, który już niedługo stanie się diecezjalnym centrum szkolenia młodych wolontariuszy. Prace budowlane są na tyle zaawansowane, że coraz bardziej realne staje się otwarcie jego podwojów już we wrześniu tego roku. Ks. Adamowicz szacuje, że docelowo ośrodek będzie w stanie przyjąć w ciągu roku szkolnego około 2000 dzieci i młodzieży. Opracowany został plan dwudniowych szkoleń, które raz w roku odbędzie każdy wolontariusz współpracujący z Caritas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję