Dług u Pana Boga
Reklama
Helena Tomczyk - jak sama podkreśla - od 35 lat żyje „na kredyt u Pana Boga”. Doświadczona chorobą nowotworową, zdaniem lekarzy, miała przed sobą tylko dwa miesiące życia. Diagnozy
medyczne jednak nie sprawdziły się, nadal może normalnie żyć i pracować. Jej życie po chorobie zmieniło się, stało się „pełniejsze”, a praca, którą może wykonywać, jest „spłatą długu”,
jaki „zaciągnęła” u Boga. Patrząc z perspektywy lat i wydarzeń, mówi, że „czas choroby był potrzebny, potrzebna była mi ta cisza i nie uważam tego czasu za stracony”.
Z domu rodzinnego wyniosła postawę służenia innym, zwłaszcza tym potrzebującym. „Rodzice powtarzali mi często - mówi pani Helena - że starszym i chorym trzeba pomóc i nie narzekać,
gdy są niezadowoleni, bo nie wiemy, co przeżyli i ile wycierpieli”. Takie podejście do ludzi towarzyszy do dzisiaj jej życiu i pracy. Równocześnie z podjęciem pracy w bibliotece zajęła się społeczną
opieką nad ludźmi starszymi i chorymi. Od 1976 r. pełniła funkcję terenowego opiekuna społecznego, udzielając pomocy i wsparcia setkom osób, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. W 1993 r.
nastąpiły zmiany w polskich strukturach pomocy społecznej, stanowisko opiekuna społecznego zostało zlikwidowane. „Brakowało mi tej pracy. Chodziłam nadal do swoich podopiecznych, odwiedzałam ich,
ale nie miałam już żadnej mocy, by im pomóc. To było trudne” - opowiada.
Nowe wyzwanie
Reklama
W 1993 r. zaczęły kształtować się struktury Caritas diecezjalnej. Na stanowisko dyrektora powołany został ks. Zygmunt Zimnawoda, dotychczasowy wikariusz parafii pw. św. Jadwigi w Zielonej Górze,
której parafianką była pani Helena. Ksiądz Dyrektor poszukiwał wolontariuszy - współpracowników. Dla pani Heleny było to nowe wyzwanie, które przyjęła, nie zastanawiając się długo. W ubiegłym roku
minęło dziesięć lat od dnia, kiedy podjęła tę pracę.
„Pierwsze działania wolontariuszy Caritas diecezjalnej polegały na chodzeniu do firm, sklepów i szukaniu sponsorów, którzy chcieliby wspomóc powstające dzieło. Przygotowanie i remont pomieszczeń,
w których miała mieścić się stołówka dla ubogich, wymagały wiele pracy i pieniędzy” - wspomina początek swojej pracy pani Helena. Jednak już 8 października 1994 r., na zakończenie Tygodnia
Miłosierdzia, bp Adam Dyczkowski poświęcił stołówkę przy ul. Kościelnej 6, z której wówczas dziennie korzystało ok. 100 osób (dzisiaj - ok. 500). Później przyszedł czas na organizowanie zaplecza
biurowego, kolejny remont, wyposażanie biura. „Udało mi się wtedy »wychodzić« wiele potrzebnych rzeczy - wspomina pani Helena - między innymi pierwszy komputer” -
dodaje z uśmiechem.
„Jest to osoba całą sobą angażująca się w potrzeby człowieka - mówi o pani Helenie ks. Zygmunt Zimnawoda - od początku mojej pracy z pełnym poświęceniem zaangażowana była w remont
budynku przeznaczonego na potrzeby stołówki dla ubogich. Od pierwszego wydanego posiłku opiekowała się osobami korzystającymi z pomocy stołówki. Zawsze dyspozycyjna, ofiarna, mająca czas, serce i bardzo
dużo cierpliwości dla człowieka będącego w potrzebie, który wielokrotnie pogubił się w życiu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla parafii
Reklama
Pracując w centrali Caritas diecezjalnej, Helena Tomczyk zaangażowała się również w pracę charytatywną w swojej parafii. W 1999 r. w Zielonej Górze erygowano parafię - pw. św. Franciszka z
Asyżu, na terenie której mieszkała pani Helena. Tutaj też współorganizowała Parafialny Zespół Caritas i została wybrana jego prezesem. Zespół rozpoczynał pracę, zbierając ofiary od Grona Wspierających
Ubogich (obecnie jest tu ok. 150 zdeklarowanych osób), potem były pierwsze paczki mikołajkowe dla dzieci, paczki na Boże Narodzenie i Wielkanoc, poniedziałkowe dyżury i pomoc potrzebującym wsparcia. „Przychodzą
do nas różni ludzie. Staramy się poznać środowisko, z którego pochodzą, udzielamy pomocy: poprzez zakup leków, przekazywanie żywności czy opłacanie zaległych rachunków. Jakiś czas temu pomogliśmy młodemu
małżeństwu zagrożonemu eksmisją z mieszkania, zapłaciliśmy ich rachunki na kwotę ponad 1000 zł. Sytuacja - naszym zdaniem - była wyjątkowa: dwoje małych dzieci, bezrobotni rodzice, zagrożony
dach nad głową. Przyszli do nas po pomoc. »Tylko ten jeden raz« - prosiła kobieta. Pomogliśmy im i od tego czasu wiem, że mają gdzie mieszkać i radzą sobie sami. Pomogliśmy raz, a konkretnie,
do dzisiaj nie przychodzą po pomoc - warto komuś zaufać i pomóc” - opowiada o swoje pracy pani Helena.
W ramach działalności Parafialny Zespół Caritas założył i prowadzi świetlicę profilaktyczno-wychowawczą dla dzieci, działającą przy Gimnazjum nr 5, do której uczęszcza ok. 30 dzieci.
Nagroda uskrzydla i zobowiązuje
Praca w centrali Caritas diecezjalnej, Parafialnym Zespole Caritas, pomoc tym, którzy nie mogą liczyć na pomoc państwa, troska o prawidłowe funkcjonowanie stołówki, a wszystko czynione dla organizacji
kościelnej przynosi pani Helenie wiele radości i satysfakcji. „Jestem z tej pracy bardzo zadowolona i dumna, przede wszystkim dlatego, że dzieje się to pod egidą Kościoła, co dla mnie - osoby
wierzącej jest bardzo istotne. Jest to jednak bardzo trudna posługa, której nie da się wykonywać bez wiary w Boga. Często zdarzają się sytuacje, kiedy człowiek doświadcza upokorzenia - zwłaszcza
ze strony osób pijanych. Wtedy modlitwa i pamięć o tych, którym się już pomogło, pozwala przetrwać trudne chwile i służyć dalej” - mówi.
Kandydaturę Heleny Tomczyk do nagrody Biskupa Diecezjalnego „Człowiek - Człowiekowi”, przyznawanej ludziom szczególnie zasłużonym na polu działalności dobroczynnej, inspirowanej
ewangelicznym duchem miłości bliźniego, zgłosili członkowie Parafialnego Zespołu Caritas przy parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Zielonej Górze. Zdaniem wnioskodawców: „Helena Tomczyk dała się
poznać jako osoba wielkiego serca, dużej uczciwości i rzetelności. Jest to dobry organizator, człowiek otwarty na nowe inicjatywy realizujący je z dużym zaangażowaniem”. Dla pani Heleny przyznanie
nagrody było miłą niespodzianką. „Jest ona dla mnie wszystkim, jest najmilsza ze wszystkich, jakie do tej pory otrzymałam, i uświadamia mi, że moja służba jest potrzebna i zauważana przez innych.
Ta nagroda uskrzydla i zobowiązuje” - wyznaje p. Helena.
Helena Tomczyk
- pedagog, bibliotekarz, społecznik
- 1976-1993 r. - terenowy opiekun społeczny w Zielonej Górze
- 1993 r. - wolontariusz Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej
- zaangażowana w tworzenie i funkcjonowanie stołówki dla ubogich Zielonej Górze
- inicjator i prezes Parafialnego Zespołu Caritas przy parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Zielonej Górze, współtwórca świetlicy profilaktyczno-wychowawczej dla dzieci