Reklama

Wspólnota Bogiem silna

Mieszka w niej 3700 wiernych, 25% z nich regularnie uczęszcza na niedzielne Eucharystie. Zauważa się duże bezrobocie, wielu bezdomnych oraz zdecydowaną przewagę ludzi starszych - emerytów i rencistów. W latach 70. przybyli tutaj „za chlebem”. I choć z różnych stron Polski - mieli wspólny cel, który zadecydował o pełnej integracji. Ludzie z różnymi korzeniami poczuli się wspólnotą, bo przecież tworzyli nową parafię, razem budowali parafialną świątynię, zakładali Kościół duchowy. Pod przewodnictwem pierwszego duszpasterza, animatora życia duchowego, człowieka wielkiej odwagi i hartu ducha, ks. kan. Hieronima Kubicy - najpierw w ścianach z wiatru i z dachem ze sklepienia niebieskiego gromadzili się na pierwszych nabożeństwach, by za kilka lat być razem w nowym kościele.

Niedziela sosnowiecka 22/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Homilia pełna mocy

W sobotę 8 maja przeżywali już 23. uroczystość odpustową w swojej rodzinie parafialnej. Właśnie wtedy, późnym popołudniem wierni z sosnowieckiej wspólnoty św. Stanisława BM wraz ze swoim duszpasterzami zgromadzili się w parafialnej świątyni, aby wyznać swoją wiarę w Jezusa i swoje ukochanie Patrona. Przybyli również kapłani oraz zaproszeni goście. Mszę św. w intencji parafian celebrował i słowo Boże wygłosił redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, ks. inf. dr Ireneusz Skubiś. Homilia wygłoszona w wyjątkowym czasie, kiedy Polska weszła w struktury Unii Europejskiej, kiedy naszym krajem wstrząsają coraz to nowe afery polityczne, kiedy kryzys przeżywa polska rodzina, przyjęta została w ogromnym skupieniu. Ksiądz Redaktor szczegółowo, precyzyjnie i dobitnie wszedł w tę problematykę, wskazując jednocześnie na św. Stanisława, męża wiernego i lojalnego wobec Kościoła. „To z niego winniśmy czerpać wzory i siłę do naszego życia” - zaznaczył Kaznodzieja.
Najświętszą Liturgię pięknym, radosnym śpiewem ubogacały dzieci, które zaledwie kilka dni temu przyjęły do swych serc Jezusa w maleńkiej, białej hostii. Uroczystość odpustowa zakończyła się ucałowaniem relikwii Świętego Patrona.

Rodzi się wspólnota

Lata 80. to jeden z najbardziej trudnych okresów dla Kościoła w Polsce. Panujący system reżimu komunistycznego był wrogiem nr 1 dla katolickich wspólnot, szczególne zaś negatywnie nastawiony do nowo powstających parafii i ich duszpasterzy. „I właśnie w tym czasie przyszło tworzyć struktury nowej parafii św. Stanisława BM, której teren wydzielony został z parafii w Sosnowcu-Niwce i Sosnowcu-Klimontowie. Wówczas byliśmy bardzo niewielką wspólnotą, liczącą zaledwie 1150 wiernych, ale ich pragnienie znalezienia się w rodzinie parafialnej było wyjątkowe i niepowtarzalne. Nie przesadzę, jeśli powiem, że prawie wszyscy chcieli tutaj kościoła. Zapewne ten wielki zapał ludzi, troska biskupów częstochowskich o tworzącą się wspólnotę, a nade wszystko opieka św. Stanisława, którego wybraliśmy na patrona, przyczyniły się do tego, że w tak niesprzyjających warunkach, ciężkich latach zrodziła się parafia” - wspomina proboszcz, ks. Kubica. Na placu, gdzie teraz stoi nowoczesny kościół oraz obiekty parafialne, były bagna i trzęsawiska. Ponoć był to najgorszy teren w całej okolicy. „Nie było jednak na co się oglądać i tak cudem było, że otrzymaliśmy zgodą na budowę kościoła” - mówią parafianie.
Parafię erygował biskup częstochowski Stefan Bareła dekretem z 4 kwietnia 1981 r. Wikariuszem terenowym, a następnie pierwszym proboszczem został dotychczasowy wikariusz parafii św. Jana Chrzciciela w Sosnowcu-Niwce, ks. Hieronim Kubica. Młody proboszcz z zapałem, głową pełną pomysłów zabrał się do pracy, która trwa do dziś. 8 maja 1981r. odprawiono pierwszy odpust parafialny. Dzień później stała już prowizoryczna kaplica, a na splantowanym placu - krzyż. W sierpniu rozpoczęto budowę kaplicy-baraku oraz plebanii. Katechizację rozpoczęto zaś w pomieszczeniu po byłym sklepie wędliniarskim, które zdobyto po wielu perypetiach. 18 października bp Stefan Bareła poświęcił plac pod budowę kościoła oraz sztandar Związku Zawodowego „Solidarność”. 13 grudnia 1982 r. wprowadzono w Polsce stan wojenny. Tego roku odprawiono pierwszą Pasterkę w nowej kaplicy. 22 stycznia proboszcz został wezwany na komisariat Milicji w Sosnowcu. „Straszono mnie internowaniem, jeśli się nie poprawię. Oświadczyłem, że jako Polak i kapłan nie mogę stanu wojennego chwalić - opowiada ks. Hieronim. Sytuację, na szczęście, udało się ugasić, jednak ludzie raz po raz podburzani byli przeciwko księdzu i tworzącemu się kościołowi. Ale i z tych niedomówień wychodziliśmy zawsze obronną ręką. Bardzo często naszą parafię odwiedzali biskupi częstochowscy, których słowo bardziej niż kogokolwiek docierało do serc parafian” - dodaje.
Świątynia powstawała wysiłkiem parafian. Na plac budowy do pomocy przychodziło wielu mężczyzn. 8 maja bp Franciszek Musiel dokonał wmurowania kamienia węgielnego oraz poświęcenia wznoszących się murów kościoła. 25 maja 1986 r. w nowej świątyni miała miejsce historyczna I Komunia św. Prawdziwą radość przeżywali wierni, gromadząc się w niewykończonym jeszcze, jednak swoim kościele. Wciąż trwała budowa wieży kościoła, zwieńczeniem której stał się krzyż. Po trudach i wysiłkach przy wznoszeniu świątyni przyszedł dziejowy moment konsekracji. 30 sierpnia 1987 r. bp Stanisław Nowak dokonał uroczystego aktu poświęcenia świątyni.

„Nie byłoby nas...”

W kościele św. Stanisława do tej pory trwają prace przy upiększaniu jego wnętrza oraz terenu przykościelnego. W ostatnim czasie w Pracowni Salezjańskiej w Oświęcimiu powstał ołtarz główny, w którym króluje Czarna Madonna i Patron parafii, w bocznym ołtarzu umieszczono zaś figurę Matki Bożej Fatimskiej oraz relikwie św. Stanisława BM i św. s. Faustyny.
Parafia może poszczycić się sporą grupą ministrantów i lektorów. Jest ich ponad 40. To tutaj z terenu całego Śląska i Zagłębia w każdą niedzielę przybywa ponad 150 młodych ludzi, aby zamanifestować swoją wiarę we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym. Od godz. 15.00 do 20.00 słychać ich entuzjastyczny śpiew, głębokie rozważania i modlitwę. W parafii istnieje 6 kół Żywego Różańca. Tradycją są spotkania hutników każdego roku, 4 maja, we wspomnienie św. Floriana.
W stanisławowej wspólnocie szczególnym kultem cieszy się Matka Boża Nieustającej Pomocy. To do Niej odprawia się nabożeństwo w każdą środę. „A w każdy wtorek do św. Antoniego - patrona dobroci. Często z prośbami zwracamy się też do św. Jadwigi Wawelskiej. Wierzymy, że i ona darzy nas troską i opieką. To tacy niepisani patronowie naszej parafii, bardzo kochani przez tutejszych mieszkańców. Jesteśmy przekonani, że bez ich wstawiennictwa i łask nie byłoby nas tutaj” - zaznacza proboszcz, ks. kan. Hieronim Kubica.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję