Reklama

Biskup Pelczar o posłudze kapłanów (1)

Niedziela przemyska 23/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według biskupa Pelczara, główny ciężar pracy apostolskiej Kościoła spoczywał na barkach kapłanów. Posiadali oni solidną, a także profesjonalną formację duchową i intelektualną, pozwalającą wypełniać duszpasterską posługę. Ordynariusz przekonywał duchownych, że wobec nawału odpowiedzialnych zadań, powinni najpierw sami, szukać wewnętrznej siły i wsparcia w Bogu. Zachęcał ich do pogłębiania własnego życia duchowego, które stanowiło zasadniczą, a także najważniejszą inspirację w podejmowaniu pracy apostolskiej wśród wiernych świeckich. Kapłani powinni być mężami wszelkiej cnoty, pamiętając o tym, że Chrystus oczekuje od nich, aby stawali się solą ziemi i Ewangelią żywą dla ludu. Do chrześcijańskiej doskonałości miała ich prowadzić gorąca modlitwa, walka z pokusami, częsta spowiedź oraz coroczne rekolekcje. Ordynariusz zwracał się do księży z serdeczną prośbą o to, aby służąc Ludowi Bożemu sami zmierzali do świętości i byli pomocą, a także radością dla swojego arcypasterza: „Pragnę widzieć Was wszystkich świętymi, aby przez Waszą wiarę, pobożność, gorliwość ucieszyło się Boskie Serce Zbawiciela i serce niegodnego Jego sługi; bo wszakże Wy jesteście «radością moją» i «koroną moją», przeto że służycie temu samemu Panu, któremu i ja służę, i jako pastuszkowie pracujecie w tej owczarni, którą straż i pieczę on sam mi powierzył. Wasze też zasługi są zasługami mojemi, Wasze pociechy pociechami mojemu, Wasze boleści boleściami mojemi…” (Przemowa „O zadaniu kapłanów w naszych czasach, Kronika Diecezji Przemyskiej z 1908 r.).
Biskup przypomniał duchownym, że zadania stawiane przed kapłanami a zwłaszcza przed pasterzami owczarni były zawsze niezwykle trudne. Powinni oni bowiem pomimo własnych słabości i licznych pokus uświęcić samych siebie, a także mając świadomość błędów i namiętności ludzkich prowadzić wiernych do prawdy, do cnoty i do zbawienia. Ordynariusz uważał, że posługa duszpasterska w ówczesnym czasie, stawała się uciążliwa, ponieważ oprócz herezji, z którymi Kościół walczył od wieków, w państwach katolickich utworzyły się bardzo silne obozy ateistów. Zdaniem Biskupa, ludzie ci mimo, iż sami w Boga nie wierzyli, to jeszcze wytężali „swe siły, aby wszelką religię, a zwłaszcza katolicką, wygładzić z oblicza ziemi, zepsować aż do szpiku obyczaj chrześcijański i proklamować kult człowieka, jako jedynego bóstwa, a wolność nieograniczoną jako jedyną religię” (tamże).
Biskup apelował do kapłanów, aby świadectwem własnego życia zachęcali wiernych do pracy apostolskiej i jednocześnie nie dawali wrogom Kościoła powodu do żadnych oskarżeń. W swoim postępowaniu nie powinni ubliżać godności kapłańskiej, a szczególnie unikać uczynków, które mogłyby stać się przyczyną zgorszenia. Mieli też wystrzegać się rażących zaniedbań własnych obowiązków, „aby żadnej duszy nie ośmielić do grzechu, a na cały stan kapłański nie ściągnąć niesławy” (tamże). Ordynariusz przypominał, iż gorszące zachowanie stawało się natychmiast dla antyklerykalnej prasy okazją do szeroko zakrojonej akcji propagandowej, zmierzającej do niszczenia moralnego autorytetu duchowieństwa: „Patrzcież, Kochani Bracia, abyście według rozkazu Apostoła, nie dawali nikomu zgorszenia i nie ściągali nagany na posługiwanie Wasze (II. Kor. 6, 3); stąd strzeżcie się nawet cienia złego, bo dziś tysiące ócz podejrzliwie na Was patrzy, a pisma wrogie wyzyskują najlżejsze nawet zboczenie jednostki, by miotać obelgi na cały stan duchowny i wołać, że wszyscy księża są obłudnikami, pasibrzuchami, samolubami, zdziercami, sługami panów, a wrogami i tyranami ludu” (Orędzie do Wielebnego Duchowieństwa w sprawie Związku Katolicko-Społecznego, KDP z 1906 r.).
Kapłani powinni też, według Ordynariusza, coraz bardziej poszerzać swoją wiedzę, a także korzystać z dobrodziejstw nauki. Ciągłe pogłębianie formacji intelektualnej zaowocuje bowiem w pracy duszpasterskiej i katechetycznej. Znaczną pomoc w tej kwestii stanowiła Kronika Diecezji Przemyskiej. Według intencji jej założyciela bp. Pelczara, spełniała ona nie tylko funkcję pisma urzędowego, ale była też praktyczną pomocą duszpasterską. Dlatego oprócz części urzędowej sporo miejsca zajmowały w niej różne artykuły, wykłady, fragmenty szerszych opracowań historycznych, teologicznych, ascetycznych, recenzje wartościowych książek, a także informacje o życiu diecezji. W Kronice Diecezji Przemyskiej znajdowały się też liczne apele do duchowieństwa, zachęcające do ciągłej formacji intelektualnej. W jednym z nich czytamy, że to „nauka przy pobożności i gorliwości kapłańskiej jest obecnie najpotężniejszym czynnikiem w pracy apostolskiej”. Dlatego stawało się rzeczą niemożliwą, aby kapłan w obecnych czasach wytrwał bez niej w pierwotnej gorliwości, gdyż prędzej czy później „zwietrzeje, wyziębnie i zmarnieje” (Przegląd Kościelny w piątym roku istnienia, KDP z 1905 r.). Według Ordynariusza przemyskiego, kapłani powinni odznaczać się mądrością i profesjonalnym przygotowaniem, gdyż „dziś świat nie ceni tak jak dawniej, sukni duchownej, owszem podejrzliwem, a nieraz niechętnym patrzy na nią okiem, ale korzy się zawsze przed wiedzą i cnotą [...], tak niech każdy kapłan świeci promieniami cnoty i wiedzy, ale cnoty i wiedzy gruntownej” (Przemowa Biskupa do Duchowieństwa dnia 13 stycznia 1901 r. podczas intronizacji, KDP z 1901 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Co oznaczają łacińskie sformułowania używane podczas konklawe?

2025-05-08 16:22

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Od wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej po ogłoszenie wyboru z Loggii Błogosławieństw – to język łaciński od wieków wyznacza decydujące momenty wyboru papieża. Jednak w przypadku „imienia papieskiego” nie ma jednej ustalonej formy użycia tego języka.

Podczas gdy przed konklawe kardynałowie zebrani na kongregacjach generalnych korzystają z pomocy tłumaczy symultanicznych swoich języków, to na konklawe i tuż po nim - od „Extra omnes” po „Habemus Papam” – język łaciński ponownie staje się głównym językiem Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję