Reklama

Ostrożnie z pożyczonymi pieniędzmi!

Chcesz założyć firmę? Chcesz poszerzyć swoją działalność? Nie ma problemu, przynajmniej na początku. Dużo nie brakowało, aby pan Jarek uległ namowom reklam i nieodpowiedzialnych ludzi, którzy przekonywali go, że bardzo łatwo jest wziąć unijne pieniądze, dokonać rozbudowy swojego zakładu, a potem...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeżeli chcesz rozwinąć swój biznes, pomogą ci w tym fundusze z Unii Europejskiej. Jak je uzyskać? To trudne pytanie, chociaż głosi się wszem i wobec, że to wszystko takie proste. Pan Jarek już od dłuższego czasu nosił się z zamiarem poszerzenia firmy. „Ta, która obecnie istnieje, dla mnie wystarczy, ale za rok kończy szkołę syn, który też chce pracować w tym zawodzie. Dla nas dwóch nie ma miejsca” - opowiada łomżyński przedsiębiorca. Patrząc w przyszłość, zaplanował rozbudowę swojego zakładu pracy. „W starej części, mógłbym dalej pracować, nową chciałbym dać synowi. Z takim rozwiązaniem zgodziła się żona, tylko zadawała mi wciąż pytanie: Skąd ty weźmiesz pieniądze na zrealizowanie swojego marzenia” - opowiadał pan Jarek. Jak sam mówił, długo siedział z ołówkiem i kalkulatorem. Długo przeliczał, dodawał do siebie sumy, inwestował w myślach. Jak by nie liczył, dochodził do wniosku, że potrzeba mu będzie dużo pieniędzy, a tych niestety nie ma. „Po cichu traciłem nadzieję, że będzie można coś zrobić. Zacząłem pytać znajomych, przyjaciół, kto mógłby mógł mi pomóc i na jakich warunkach. Każdy oferował mi inne rozwiązanie. Decyzję trzeba było podjąć razem z małżonką” - wspomina. Znajomi mówili panu Jarkowi, że nie ma co się zastanawiać, tylko skorzystać z unijnych pieniędzy, które przecież są po to, by inwestować w region. „Nie ukrywam, że bardzo mi się to spodobało, chciałem z tego skorzystać, ale znaleźli się także i tacy, którzy ostrzegali mnie: Uważaj, Jareczku, uważaj, obyś nie żałował. Wtedy zrozumiałem, że całej tej sprawie muszę przyjrzeć się bardzo uważnie. Przyjrzałem się i... zrezygnowałem” - uśmiecha się. „Dobrze, że ja na czas zmądrzałem. Przecież bym całkowicie zbankrutował. Teraz wiem, że nie jest możliwe, aby spełnić wszystkie wymagania, które stawia nam Unia” - dodał zadowolony ze swej decyzji. Rzeczywiście, są pieniądze unijne do wykorzystania, ale tylko w taki sposób, jak życzy sobie tego Unia. „Opowiadał mi ktoś z rodziny, że pobudował oborę: dużą, murowaną, zainstalował wszystko, co było potrzebne. Przy odbiorze okazało się, że kafelki na ścianie za nisko, że nie taka dojarka, że brak tam czegoś, o czym w ogóle na początku nie było mowy. Nie dostał za to ani złotówki, wszystkie koszta musiał pokryć sam” - opowiada pan Jarek. Widać było, że przedsiębiorca bardzo uważnie i z wielką rozwagą podchodził do realizacji swojego planu. Inni przyjaciele proponowali mu, aby spróbował zaciągnąć kredyt. „Źle się czuję, jak idę do banku, co dopiero, kiedy mam od tego banku coś pożyczać. Ale poszedłem. Rozmawiałem. Czytałem propozycje umowy. Najciekawsze jest to, że to, co najważniejsze, piszą takimi małymi literkami i na końcu” - relacjonuje przyszły kredytobiorca. „Tak sobie pochodziłem od banku do banku. Oni przysłali jakąś komisję, zbadali moje możliwości. Zaczęli narzekać, że to, że tamto... Ja mówiłem: jak nie ten bank, to inny. Wreszcie się dogadałem i myślę, że będzie dobrze, chociaż ciągle w mojej głowie istnieje pewna obawa” - mówi pan Jarek.
Na zakończenie naszego spotkania wypowiada prawdę o naszej szansie w życiowe inwestowanie: „Mówią nam wokół, żebyśmy odważnie brali swój los w swoje ręce. No to bierzemy, i co? Kładzie się przed nami takie kłody, których normalny człowiek nie przeskoczy. Trzeba znać kogoś, kto pomoże, pokaże kierunek. A nikt tego za darmo nie zrobi. I co dalej?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję