Czas wakacji to czas intensywnego odpoczynku od szkoły, nauki
i stresu. Nie może być to jednak czas odpoczynku od Boga, ale okres
odkrywania Jego obecności w otaczającym nas świecie i ludziach, którzy
stają na naszej drodze. Od 9 do 20 lipca dzieci z parafii bł. Urszuli
Ledóchowskiej w Częstochowie i innych parafii naszej archidiecezji
miały szansę rozpocząć swą wielką przygodę z Bogiem.
Nasze "Wakacje z Bogiem" spędziliśmy w Międzyrzeczu, niewielkim,
25-tys. miasteczku malowniczo położonym u zbiegu rzek Paklicy i Obry,
leżącym w centrum ziemi lubuskiej. Międzyrzecz otoczony jest lasami
i czystymi, niewielkimi jeziorami. Jedno z nich, Jezioro Głębokie,
położone 5 km za miastem, było celem naszych popołudniowych rekreacyjnych
wycieczek rowerowych. Już pierwszego dnia zostaliśmy bardzo miło
powitani przez kierownika ośrodka OHP, w którym przez 10 dni mieszkaliśmy.
W tym dniu rozpoczęliśmy naszą wędrówkę do "Krainy Światła" -krainy,
w której króluje Bóg, a wszystkie nasze sprawy są uporządkowane.
Zdecydowaliśmy się opuścić nudny świat własnego egoizmu i wybrać
podziemną drogę wiodąca przez "kopalnię" naszej duszy. Czekało nas
tam wiele przygód, niebezpieczeństw i zadań do wykonania.
Spotkania odbywały się w grupach liczących 7-11 osób. 7
animatorek wzięło na siebie role przewodniczek, które w plątaninie
tuneli pomagały odnaleźć właściwą drogę. Bardzo pomocny w naszej
wędrówce był "cudowny eliksir", czyli pokora. Dzięki niemu odnaleźliśmy "
lampę" i nabraliśmy sił. W trudnych sytuacjach pomagały nam także "
zaklęcia" -modlitwy. Odkryliśmy wartość posłuszeństwa, a dzięki spotkaniu
z "Szalonym Człowiekiem" uświadomiliśmy sobie potrzebę miłości bliźniego.
Nauczyliśmy się dobrze wypełniać swoje obowiązki, a wytrwałość i
ubóstwo pozwoliły nam dotrzeć do celu. Spotkania były bodźcem do
zastanowienia się nad swoim dotychczasowym życiem i postępowaniem.
Mam nadzieje, że w czasie formacji każdy choć trochę przybliżył się
do pięknej "Krainy", w której króluje Bóg.
Po spotkaniach, które odbywały się zwykle rano, nie mogło
zabraknąć Mszy św. -najważniejszego momentu każdego dnia. Jeśli pogoda
dopisywała, po obiedzie wyruszaliśmy nad Jezioro Głębokie. Oczywiście,
nie mogliśmy nie zobaczyć największej turystycznej atrakcji okolic
Międzyrzecza -Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego -wielopoziomowego
systemu obronnego składającego się z korytarzy, komór, magazynów,
pomieszczeń dla żołnierzy. Podziemne umocnienia zostały zbudowane
przez Niemców i ciągną się na przestrzeni 80 km. Odwiedziliśmy także
sanktuarium w Rokitnie i Paradyż -klasztor pocysterski w Gościkowie,
w którym obecnie znajduje się seminarium. Dopełnieniem naszego programu
było ognisko, dyskoteka, zawody strzeleckie i turniej tenisa stołowego.
Wszyscy bardzo chętnie uczestniczyli w codziennych wieczornicach,
które organizowali klerycy. To oni opiekowali się nami przez cały
turnus. Na ostatniej uroczystej kolacji -agapie zostały wręczone
nagrody dla zwycięzców konkursów. Najbardziej oryginalną konkurencją
była z pewnością rywalizacja o tytuł grupy najlepiej przygotowującej
kanapki, która jednocześnie podczas pracy wykazała najlepsze zdolności
wokalne.
Niestety, 10 dni naszej przygody minęły bardzo szybko. Częstochowa
powitała nas ulewnym deszczem, a przy pożegnaniu na pewno potoczyła
się niejedna łza. Nie będzie to jednak koniec naszych wspólnych spotkań,
już na początku września wszyscy uczestnicy zaproszeni są na ognisko...
Pomóż w rozwoju naszego portalu