Ukochani Diecezjanie,
Droga Młodzieży!
Reklama
1. W najbliższy wtorek wypada uroczystość Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego. Zbliża się więc dzień, kiedy młodzież naszej diecezji, wszystkie dziewczęta i wszyscy chłopcy ze szkół ponadpodstawowych, z wyższych uczelni, pracujący i bezrobotni wybierają się do Serpelic na Kalwarię Podlaską.
Prowadzi nas tam Krzyż Jezusa Chrystusa. Chcemy, podążając za Synem Bożym, włączyć się w nurt tego duchowego doświadczenia, które od dwóch tysięcy lat żywi swoją mocą każde kolejne pokolenie ludzkie. Chcemy razem z Odkupicielem na nowo odkrywać naszą ludzką tożsamość, wsłuchując się w głosy docierające do nas z naszego dziedzictwa religijnego i narodowego.
Pragniemy w przebitym Sercu dostrzec miłosiernego Zbawiciela, otwierającego się na spotkanie z każdym z nas, poszukującego człowieka, jak czyni to pasterz podążający za jedną zagubioną owcą; jak postępuje kobieta, która nie pomnąc na trud, odnajduje jedną z dziesięciu drachm.
I w jednym i w drugim wypadku sam fakt odnalezienia niesie ze sobą wielką radość, której nie sposób przeżywać samemu, w pojedynkę. Trzeba było zaprosić sąsiadów i bliskich, aby cieszyć się wespół, aby radość była pełniejsza.
To właśnie dlatego zapraszam wszystkie dziewczęta i wszystkich chłopców z naszej diecezji na to nasze doroczne pielgrzymowanie. I jakkolwiek udamy się na Kalwarię, to tak naprawdę pielgrzymujemy do naszych serc i do naszych dusz, przez Krzyż i w Krzyżu Jezusa Chrystusa, abyśmy byli w stanie odnaleźć to, co jest potrzebne do naszej radości, całkowitego wesela!
Reklama
2. Nasza doroczna przygoda duchowa pozwoli również na przypomnienie sobie, czym jest nasza wiara, czym jest po prostu chrześcijaństwo dla każdego młodego człowieka. Jan Paweł II nawiązał do tych pytań na spotkaniu z młodzieżą podczas swego pobytu w Szwajcarii. Powiedział wówczas: „Chrześcijaństwo nie jest po prostu księgą kultury lub ideologii, nie jest nawet systemem wartości czy zasad nawet najwznioślejszych. Chrześcijaństwo jest osobą, obecnością i obliczem: Jezusem, który nadaje sens i pełnię życiu człowieka!” (Szwajcaria, 5 czerwca 2004 r.).
W czasie wędrówki narodu wybranego Mojżesz miał wiele kłopotów ze swoimi rodakami, słyszeliśmy o tym w pierwszym czytaniu. Niełatwo było mu, przy okazji kolejnych napięć, wyjaśniać sens i znaczenie każdego doświadczenia. Naród ten często sprzeniewierzał się swemu Panu. „[...] lud ten jest ludem o twardym karku” - zauważa Pismo Święte (por. Wj 32, 9). Zasługiwał nierzadko na karę. Ale Mojżesz, stając przed obliczem Boga w obronie swoich rodaków, powoływał się na wspaniałe postacie ze Starego Testamentu: na Abrahama, Izaaka i Jakuba. Oni to przed wiekami stali się powiernikami Bożych obietnic. I te motywacje wystarczały, aby powstrzymać gniew Stwórcy. Tak to, niesłychanie po ludzku przedstawia Pana Boga i tamte wydarzenia Księga Wyjścia. Stwórcy przypisuje wrażliwość na nasze argumenty. I jest w tym najpełniejsza prawda, zwłaszcza gdy powołujemy się nie tylko na wielkie postacie z przeszłości, ale przede wszystkim na Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który jest naszym Powiernikiem, „który nadaje sens i pełnię życiu człowieka”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
3. Kalwaria Podlaska będzie nas prowadziła aż na Golgotę, na miejsce ukrzyżowania, na miejsce największego zwycięstwa! Wpatrując się w przebity bok Jezusa Chrystusa, lepiej zrozumiemy, co miał na myśli św. Paweł, kiedy pisał do Tymoteusza: „Dzięki składam Temu, który mnie przyoblekł mocą, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, [...]” (por. 1 Tm 1, 12). Tej mocy potrzebuje młody człowiek w naszych czasach, kiedy na swoich drogach napotyka na jakże wiele różnych trudności i pokus, kiedy zło nie przebiera w reklamowych barwach, aby przeniknąć do wnętrza, kiedy tak wiele jest bodźców, usiłujących pozbawić młodych ludzi swoistych „ciałek obronnych”, ratujących osobę, takich jak prawość, szczerość, trzeźwość, wolność czy wstyd!
Rozumieli to dobrze nasi pielgrzymi podążający na Jasną Górę. 13 sierpnia, opuszczając kaplicę Matki Bożej już po Apelu, na schodach prowadzących do sali rycerskiej spotkałem pięciu siedzących chłopców. Zapytałem ich, a właściwie Was, drodzy młodzi ludzie, gdyż wiem, że dzisiaj mnie słuchacie, czy macie gdzie spać? Odpowiedzieliście, że tak. A na kogo czekacie? - dociekałem dalej. I wtedy usłyszałem wzruszającą odpowiedź: czekamy, aż kaplica Matki Bożej będzie wolniejsza. Chcemy się pomodlić!
Dziękuję Wam za to świadectwo, za Wasze szczere spojrzenia, za Waszą młodzieńczą mądrość. Dzielcie się takim podejściem do życia ze wszystkimi. Zapraszajcie swoje koleżanki i kolegów do odkrywania piękna życia młodego człowieka, pełnego duchowej mocy, którą jest Jezus Chrystus.
4. Wracając raz jeszcze do minionej pielgrzymki, pragnę podziękować wszystkim jej uczestnikom. Nie chcę pominąć również tych, którzy uczestniczyli w niej duchowo. W mojej pamięci na zawsze pozostanie obraz Waszego wspinania się na Jasną Górę w deszczu, który nawiedził Was i to już ostatniego dnia. Wy zaś, jakby nigdy nic, z radością i weselem przemierzaliście kolejne kilometry. Nie mogę zapomnieć widoku kapłana, który nie założył nawet ortalionowego płaszcza na sutannę, nic nie miał na głowie, a uśmiechnięty, śpiewając podążał do Tej, która najdłużej i najwierniej trwała przy Krzyżu Jezusa Chrystusa.
Razem z Nią i wespół ze wszystkimi naszymi Patronami będziemy się modlić na Podlaskiej Kalwarii słowami Psalmu:
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
I odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
I nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość z Twego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
(Ps 51, 12-14)
Niech tej radości i ducha ochotnego nigdy nie zabraknie Wam, dziewczęta i chłopcy. Niech tego, co dobre i prawdziwe wystarcza zawsze i wszędzie całej podlaskiej Młodzieży.
5. Razem więc, w uroczystość Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego, będziemy dziękowali Chrystusowi, pełnemu Miłosierdzia i zawierzymy siebie samych Jego otwartemu Sercu. Wiemy dobrze, że przed każdą dziewczyną i każdym chłopcem stoi otworem wiele dróg. Niech to będą drogi wolne od ciemności, zniewolenia, jakiejkolwiek formy terroryzmu fizycznego, psychicznego czy też medialnego.
Myślę, że w tym momencie wyrażę także życzenie wszystkich młodych ludzi, aby razem z nimi na Kalwarię Podlaską wyruszyli ci, którzy mogą, spośród rodziców, nauczycieli i wychowawców. Spotkamy się najpierw przy kościele parafialnym o godz. 15.00. A potem wyruszymy w Drogę. Będzie to Droga Krzyżowa. Ona nas zaprowadzi na Górę Ukrzyżowania i Zmartwychwstania. I tam weźmiemy udział w Eucharystii Świętej, która jest pamiątką przejścia - czyli paschy Jezusa Chrystusa - ze śmierci do życia. Jest ona też zapowiedzią naszej paschy, naszego przechodzenia ze słabości do mocy, z doczesności do wieczności.
Na koniec odnowimy nasze zawierzenie Chrystusowi Miłosiernemu, prosząc Go, aby Jego Krzyż wspomagał nas w czasie całego roku szkolnego, aby był dla nas światłem we wszystkich naszych sprawach, mocą w trudnościach.
Drodzy Diecezjanie, Kochana Młodzieży!
6. Rozpoczyna się kolejny rok szkolny, czas poświęcony nauce i wychowaniu. Miesiące szkolnej, a następnie akademickiej nauki wymagają dużego wysiłku ze strony nauczycieli i wychowawców, uczennic i uczniów. Trzeba jednak powiedzieć jasno, że owoce szkolnego czy akademickiego wysiłku zależą od całego społeczeństwa, od rodziców i bliskich, od środków komunikacji społecznej i panujących mód. Mając świadomość tego, starajmy się jak najszczerzej współpracować ze sobą, a tej współpracy mocą i natchnieniem niech będzie nasza wspólna modlitwa z młodzieżą i za młodzież. W imię Boże to czyńmy. Wpatrując się w krzyż Chrystusowy, przypominajmy sobie i głośmy innym ludziom, że w tym Znaku jest nasze zwycięstwo, szczęśliwie kończące się sprawdziany i promocyjne świadectwa.
W tym też Znaku na to wtorkowe spotkanie i na cały rok szkolny udzielam błogosławieństwa: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Drohiczyn, 1 września 2004 r.
