Reklama

Zakochani w Bogu

Pielgrzymka. Pobudki około 6.00 rano. Średnio 20 km pieszo przez sześć dni. Kąpiel w prowizorycznych umywalkach, przypominających korytka, albo u życzliwych ludzi (jednak najczęściej w zimnej wodzie). Do tego codzienna Msza św. Zakaz palenia, picia alkoholu. Jedzenie z „puszki”. Nocleg w namiocie. Po co takie wyrzeczenia?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fanatycy

Najczęściej młodzi ludzie o pątnikach mówią fanatycy religijni. I można by im przytaknąć. Ale każdy, kto choć raz był na pielgrzymce, wie, że to nieprawda. Radość, emanująca z nastolatków na trasie pielgrzymki, nie przejawia się tylko w radosnym śpiewie Alleluja, ale także w wewnętrznym przeżywaniu rekolekcji w drodze.
Osoby odpowiedzialne za śpiew w każdej grupie do śpiewnika pielgrzyma dołączają także wiele piosenek, czasami mających niewiele wspólnego z religią. Jedyne co je łączy to radość.

Od „Arki” do „Dżemu”

Taka impreza jak Przystanek Woodstock. Dwa dni zabawy. Muzyka, alkohol i rozmowy. Rzekomo tylko tam młodzież tak potrafi się bawić. Tylko? Nie, nie tylko tam. Również na pielgrzymce młodzież potrafi się bawić. I do tego bez alkoholu.
Sosnowiecka Piesza Pielgrzymka słynie z ukierunkowania na młodzież. To dlatego na jej trasie oraz w miejscach noclegu organizatorzy przygotowują wszystko dla młodzieży. W Podzamczu, miejscu łączenia się wszystkich grup, przygotowywany jest koncert w ruinach zamku Ogrodzieniec. Apel w Podzamczu jest najefektowniejszy. Duża scena, światła, oświetlone ruiny. To wszystko tworzy klimat. I tam, jeśli człowiek tylko zechce, może bardzo dobrze „bawić się” bez alkoholu. To Podzamcze z ostatnich lat na długo wpisało się w pamięć młodych pielgrzymów. Konkretnie chodzi o figury gimnastyczne wykonywane rok temu przez ks. Krzysztofa Bujaka, współorganizatora SPP.
Kolejne etapy trasy to Góra Włodowska, gdzie ze względów technicznych apel ma bardziej modlitewną formę, co nie znaczy, że jest smętny i nostalgiczny. Dalej Złoty Potok. Duże pole namiotowe otoczone lasem. Pośrodku scena. Główną część repertuaru zajmują piosenki „Arki Noego”, ale zaraz po nich pojawiają się przeboje „Lady Pank” i „Dżemu”. Na ostatnim noclegu nie ma już koncertu. Ale jest równie ciekawa zabawa. Grupy dokonują swojej autoprezentacji. Potrzeba do tego nie lada kreatywności i otwartości.

120 km dla sekund

Radość wśród pielgrzymów osiąga szczyt w częstochowskich Alejach Najświętszej Maryi Panny. Tam podskoki, klaskanie, machanie flagami czy chustami niepojmowane jest jako przejaw fanatyzmu. To najcudowniejsza forma okazywania miłości do Boga. I właśnie dla tej chwili, dla tego kilometrowego odcinka (takich chwil na trasie i w miejscach noclegu) oraz dla kilkudziesięciosekundowej modlitwy przed Obrazem Jasnogórskim. 1700 osób udało się w tym roku na XIII Sosnowiecką Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uczestnicy popularnego tanecznego programu w żenujący sposób parodiują... modlitwę

2025-09-15 22:13

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe Stock

Uczestnicy popularnego tanecznego show postanowili zabłysnąć humorem i zamieścili w sieci nagranie, które – w ich zamyśle – miało bawić i promować program. Efekt okazał się jednak zupełnie odwrotny. Zamiast lekkości i żartu otrzymaliśmy nieudolną próbę rozbawienia widzów, która przerodziła się w żenujący spektakl z wyraźnie antykatolickim podtekstem. Trudno było patrzeć na to bez poczucia wstydu.

Na nagraniu „gwiazdy” programu – Barbara Bursztynowicz, Maja Bohosiewicz, Aleksander Sikora i Tomasz Karolak wraz z partnerami tanecznymi (Michałem Kassinem, Albertem Kosińskim, Darią Sytą i Izabelą Skierską) – odgrywają scenkę stylizowaną na modlitwę. Za stolikiem ustawione są zdjęcia jurorów, a uczestnicy wznoszą ręce i wygłaszają swoje „intencje”, które wspólnie kończą słowami: „wysłuchaj nas parkiet”.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Londyn: pierwszy od Reformacji katolicki pogrzeb członka rodziny królewskiej

2025-09-16 08:28

[ TEMATY ]

Katedra westminsterska

rodzina królewska

pixabay.com

Katedra Westministerska

Katedra Westministerska

Dziś o godzinie 14.00 czasu brytyjskiego w katedrze westminsterskiej odbędzie się pierwszy od czasu reformacji anglikańskiej katolicki pogrzeb członka brytyjskiej rodziny królewskiej - księżnej Kentu, która w 1994 r. przeszła na katolicyzm. We Mszy św. wezmą udział król Karol III i królowa Camilla.

Księżna Kentu - urodzona jako Katharine Lucy Mary Worsley - zmarła 4 września w Pałacu Kensington w wieku 92 lat. Wychowana została w wierze anglikańskiej, a w 1961 roku poślubiła księcia Edwarda, księcia Kentu i wnuka króla Jerzego V.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję