Tymczasem z inicjatywy NKWD i prawosławnego biskupa lwowskiego,
wyświęconego dla Lwowa 22 czerwca 1945 r., Makarego Oksijuka 28 maja
1945 r. "zawiązała się" we Lwowie "Grupa Inicjatywna", do której
weszli: ks. dr Hawryił Kostelnyk, przedstawiciel archidiecezji lwowskiej,
ks. dr Michajło Melnyk, przedstawiciel diecezji przemyskiej i ks.
Antonij Pelwecki, przedstawiciel diecezji stanisławowskiej. Główną
rolę odgrywał ambitny ks. Kostelnyk, który już w okresie międzywojennym
dał się poznać z antyrzymskich poglądów. Po propagandowym przygotowaniu
sformułowano cel: Oderwanie Kościoła greckokatolickiego od związku
z Kościołem katolickim i przyłączenie go do Cerkwi prawosławnej patriarchatu
moskiewskiego. W ramach realizacji wymienieni trzej duchowni i 10
innych 22 lutego 1946 r. przystąpili w Kijowie wobec tamtejszego
prawosławnego egzarchy Joana do prawosławia. W dniach 24 i 25 lutego
1946 r. księża Pełwecki i Melnyk mianowani przez patriarchę moskiewskiego
Aleksego I, pierwszy na biskupa stanisławowskiego, a drugi samborsko-drohobyckiego (
diecezji wydzielonej z diecezji przemyskiej) zostali wyświęceni na
biskupów przez wspomnianego egzarchę Joana w koncelebrze z innymi
biskupami. Ks. Kostelnyk, jako żonaty nie mógł zostać biskupem, toteż
mianowano go mitratem (infułatem). W dniach 8-10 marca 1946 r. odbył
się synod zwołany do Lwowa przez Grupę Inicjatywną. Uczestniczyło
w nim ponad 200 duchownych greckokatolickich i kilkunastu ludzi świeckich.
Była też delegacja patriarchatu moskiewskiego i egzarchatu kijowskiego.
Po wprowadzeniu odbyła się dyskusja, w której akcentowano "krzywdy"
doznane przez Kościół greckokatolicki od Stolicy Apostolskiej i władz
polskich. W końcowej uchwale, przy jawnym głosowaniu unieważniono
akt unii brzeskiej zawartej przez większość biskupów prawosławnych
w 1596 r., ogłoszono oderwanie się od Kościoła katolickiego oraz
przyłączenie się do Cerkwi prawosławnej patriarchatu moskiewskiego.
Do najwyższych władz państwowych i cerkiewnych wysłano pisma informujące
o dokonaniach. Ze stanowiska prawa Kościoła greckokatolickiego synod
ów nie był synodem i jego uchwały były nieważne. Nie uczestniczył
w nim żaden biskup greckokatolicki, choć żyli jeszcze wszyscy. Potem
zebrano łącznie podpisy pod zjednoczenie 1 105 księży greckokatolickich,
co oznaczało, że ponad tysiąc pozostało katolikami. Należy sądzić,
że zdecydowana większość tych, którzy przeszli na prawosławie kierowała
się troską o swe rodziny. Ci bowiem, którzy nie chcieli przejść byli
skazywani na pobyt w łagrze. Na mocy uchwał synodu zjednoczeniowego
Kościół greckokatolicki przestał istnieć na Ukrainie zachodniej.
Zaczął się wtedy dla niego kolejny okres męczeństwa. Niemożliwa do
ustalenia liczba kapłanów greckokatolickich została wywieziona na
ciężkie roboty do łagrów, gdzie najczęściej umierali wskutek doznanych
represji i wycieńczenia. 28, co do których zachowała się dokumentacja,
zostało ogłoszonych błogosławionymi w trakcie wizyty pasterskiej
Ojca Świętego na Ukrainie w czerwcu br. Dodać trzeba, że żaden bazylianin
nie przeszedł na prawosławie. Ks. Kostelnyk 20 września 1948 r. został
zamordowany. Części księży greckokatolickich udało się wyjechać na
zachód, niektórym do Polski, gdzie obrządek ten nie był uznawany
przez władze państwowe, choć aktu kasacyjnego unii - nie było. Mogli
tylko po kryjomu odprawiać Msze św. w swoim obrządku, ale w obrządku
łacińskim czynili to jawnie, najczęściej jako wikariusze w łacińskich
parafiach.
Po 1956 r. władze państwowe pozwoliły na odprawianie
liturgii w obrządku greckokatolickim i funkcjonowanie placówek duszpasterskich
obrządku greckokatolickiego. W 1989 r. Kościół greckokatolicki w
Polsce (bizantyjsko-ukraiński) otrzymał własnego biskupa Iwana Martyniaka
a w
1996 r. została utworzona greckokatolicka metropolia przemysko-warszawska
składająca się z archidiecezji przemysko-warszawskiej i wrocławsko-gdańskiej.
Arcybiskupem metropolitą jest wyżej wymieniony arcybiskup metropolita
Iwan Martyniak, a biskupem wrocławsko-gdańskim ks. Włodzimierz Juszczak.
Archidiecezja przemysko-warszawska liczy ok. 70 tys. wiernych, diecezja
wrocławsko-gdańska - nie wiadomo.
Na Ukrainie, głównie zachodniej, Kościół greckokatolicki
działał w podziemiu, o czym zdumionych ojców II Soboru Watykańskiego
poinformował w 1963 r. wypuszczony z łagrów metropolita abp Józef
Slipy. Oprócz ukrytego duszpasterstwa miały miejsce, po skróconych
studiach, święcenia kapłańskie, a nawet konsekracje biskupie.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu