Reklama

„Częstochowa” - poemat Grzegorza z Sambora (5)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W prezentowanym fragmencie poematu Grzegorz z Sambora przytacza swoje „widzenie” Maryi, siedzącej z Jezusem na koronie z siedmiu gwiazd i w ten sposób uzasadnia siedem opisanych przez siebie tajemnic maryjnych. Matkę Bożą poeta ukazuje jako piękny wzorzec do naśladowania dla Jej wiernych czcicieli. Zachęca ich do dziecięcej ufności w Jej wstawiennictwo przed Bogiem, gdyż Ona, choć wniebowzięta, żyje i działa w dziejach Kościoła. Ilustracją tej prawdy w poemacie jest święto Matki Boskiej Śnieżnej, połączone z opisem średniowiecznej legendy o cudownym wyborze, za czasów papieża św. Liberiusza (352-366), miejsca na budowę bazyliki Santa Maria Maggiore (Matki Bożej Większej) w Rzymie.

Jest kościółek śród łączki zbudowany z jodły,
Dokoła bujne trawy wiankiem go obwiodły -
Pod Twoim on wezwaniem i cześć nieustanną
Odbierasz w nim o Maryjo z matką Twoją Anną.
Tu w czarownym widzeniu: widziałem sam siebie,
Jak szedłem, w nocnej ciszy gwiazd śledząc na niebie.
I oto śród nich błysło na błękicie płowym
Siedem gwiazdek świecących blaskiem purpurowym;
A kręcąc się wokoło każda swoim śladem,
Stworzyły jakby kwiatu błyszczący diadem.
Ty Pani, siadłszy wtedy na tej z gwiazd koronie,
Zdawałaś się Synaczka tulić na swym łonie.
A każda z gwiazd w porządku, w jakim tam jaśniała,
Tak mniemam, Twe świąteczne dni oznaczać miała.

Stąd opiewać Twe święta, nabrałem ja chęci,
Stąd szeroko pieśń moja sławi je i święci.
Obym zdołał wysławić i ósme z szeregu,
Zwane śnieżnym od latem upadłego śniegu.
Bo kiedy lud dla żniwa nie święci go zgoła,
Niechaj je słowo moje uczci, ile zdoła.
Pieśni ma, co zaledwie wlokłaś się po ziemi,
Teraz raźno z żaglami bujaj rozpiętymi.
Chroniłem ja cię dotąd od świeckich przedmiotów
I nadal tylko święte śpiewać jestem gotów.
Lecz gdy piewca nie zdoła w równej wciąż iść mierze,
Zwolnij lot swój na chwilę, aż znów sił nabierze.

Matko-Dziewico! W sercu rozradowan, święcę
Twe święta - Twe tytuły wysławiam w piosence.
A Ty przybądź, na piewcę Twego spojrzyj mile,
Gdy możesz, czci Aniołów zaniechaj na chwilę.

Jakże gorąco pragnę, ja, co z takim trudem
Opiewałem te święta, byś mi dała cudem
Ducha Twego, gdy dzień mam opiewać szczęśliwy,
Dzień piąty sierpnia, z jego niezwykłymi dziwy.
Wesprzyj Święta Patronko - pomnóż moje siły -
By żadnej tego śniegu cząstki nie straciły.

*

Jeszcze w mieście Kwirytów, w starożytnym Rzymie
Nie było, Maryjo, świątyń, noszących Twe imię:
Gdy przezacny Liberiusz Chrystusa owczarnię,
Jako najwyższy pasterz w opiekę swą garnie.
W on czas żył tam patrycjusz z zacnej krwi zrodzony,
Najcnotliwszy małżonek, najcnotliwszej żony:
Jan, bogaty, pobożny i postacią świetny,
Znakomity - lecz przy tym niestety - bezdzietny.
Dlatego dniem i nocą niezmiernie się trapił,
Że się Bóg jego chęci spełnić nie pokwapił.

Toż w ogrodach, śród wonnych ziół i kwiatów, w szale
Błądząc, drzewom i wia
trom powierzał swe żale.
Jabłonie - mawiał - z czasem owoc wydać muszą,
A równie urodzajne są: leszczyna z gruszą.
I buki rozłożyste przynoszą swe dary,
I dęby dobrowolnie dają ich bez miary.
Wszelkie drzewo wydaje owoc w obfitości,
Karmiąc go jak płód żywy matczynych wnętrzności.
My bezpłodne topole, wierzby, lipy, jodły,
Olchy, sosny - my żyjem jak cień, jak proch podły.
Już wiem, że niczym człowiek, choć szczepi, przesadza,
Bóg wszystkim - dać wzrost, postać - to Jego jest władza.
Wszystko w świecie na Jego dzieje się skinienie,
Z Jego woli moc bierze wszelakie stworzenie.

Tymi słowy senator rozwodząc żal próżny,
Ubogim hojne z dóbr swych rozdawał jałmużny.
Lecz im obfitsze dawał nieszczęśliwym datki,
Tym bardziej rosły jego dobra i dostatki.

Cóż poczną? Gdy już sporo minęło im latek,
A jeden śród dostatków cierpią niedostatek:
Śluby czynią, w modlitwach przed Bogiem się korzą,
Z głębi duszy błagają Rodzicielkę Bożą,
Aby im swoją prośbą dziatwę wyjednała,
Której by na pożytek wyszła właść ich cała;
Lub żeby, wiedząc wszystko, wskazała życzliwie
Dziedzica, co by dóbr ich mógł zażyć poczciwie.

(Przełożył z łaciny Wincenty Stroka, 1896)

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Betlejemskie Światło Pokoju rozbłysło na Jasnej Górze

2025-12-07 18:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

światełko betlejemskie

Karol Porwich/Niedziela

Jest symbolem jedności, solidarności i pokoju. Betlejemskie Światło pokoju rozbłysło na Jasnej Górze. Tradycyjnie przekazali je harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego podczas Eucharystii w Kaplicy Matki Bożej. Płomień z Groty Narodzenia Jezusa rozpocznie swoją „sztafetę” po okolicznych miejscowościach. Wydarzeniu towarzyszy hasło i zachęta „Pielęgnuj dobro w sobie”. Mszę św. poprzedziło spotkanie w Bastionie św. Barbary i przełamanie się jasnogórskim opłatkiem.

W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. To właśnie od niego, co roku, odpala się świeczkę, której płomień niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie obiega świat. Na Jasnej Górze Płomień odebrał o. Jan Poteralski, kapelan Związku Harcerstwa Polskiego w Częstochowie.
CZYTAJ DALEJ

Niepokalanie poczęta. Co to znaczy?

Prawda o Maryi Niepokalanie Poczętej, jako wolnej od grzechu i pełnej doskonałości, nie sprawia, że staje się Ona daleka nam wszystkim. Jest zupełnie odwrotnie.

Jako wspólnota Kościoła katolickiego 8 grudnia obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Przywilej Niepokalanego Poczęcia jest dla Maryi wyjątkowym darem łaski Bożej, a dla Kościoła – dogmatem wiary. Przypomnijmy, że dogmat to nauka wiary zawarta w Objawieniu, której interpretacja jest ściśle określona przez Kościół. To po prostu twierdzenie objawione przez Boga i przyjmowane za pewne. Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi został uroczyście ogłoszony przez papieża Piusa IX w Bazylice św. Piotra w Rzymie 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus.
CZYTAJ DALEJ

Benedyktynki Misjonarki w Brazylii dziękują Bogu za 40 lat posługi

2025-12-09 15:23

Archiwum sióstr Benedyktynek

Dokładnie 40 lat temu – w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (8.12.1985 r.) – odpowiadając na wołanie Kościoła o nowych zwiastunów Ewangelii – przybyły trzy Siostry Benedyktynki Misjonarki z Polski: s. Scholastyka Raczkiewicz OSB, s. Hiacynta Szeleźniak OSB i s. Marcelina Kuśmierz OSB.

Najmłodsza z nich – ówczesna juniorystka s. Marcelina - ponad 30 lat posługiwała na misjach aż do czasu wyboru na urząd Przełożonej Generalnej, który pełni do dziś. Z kolei najstarsza – s. Scholastyka – trwa nieprzerwanie na misji w Brazylii od 40 lat. Za tym dziełem, które trwa i rozwija się, oręduje z nieba śp. s. Hiacynta, która w 1999 roku powróciła do domu Ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję