Reklama

22 listopada - wspomnienie św. Cecylii, patronki Chórów i muzyki Kościelnej

Panu memu śpiewać chcę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto śpiewa, dwa razy się modli” - mówi stare przysłowie. W Sarnakach taka modlitwa trwa nieprzerwanie od kilku wieków, a ponad wiek w sposób zorganizowany, chóralny.
Sarnaki są parafią, w której tradycja śpiewu chóralnego istnieje od ponad 100 lat. W zapiskach kronikarskich można znaleźć informację, iż w 1876 r. „zrekonstruowano organ i przenicowano miechy z jednej strony na drugą”, zaś w latach 1872-82 „zaprowadzono chóralne śpiewy na 2 i 3 głosy”. W 1906 r. „drużyna śpiewacza z parafii Sarnaki śpiewała na Mszy świętej w Konstantynowie podczas poświęcenia kaplicy drewnianej”. Obecnie mija 20 lat, od kiedy istnieje w Sarnakach chór parafialny w aktualnym składzie, prowadzony przez organistę Janusza Kołtuniaka.
Nasz chór powstał w grudniu 1984 r. Liczył wówczas 35 osób. Do dnia dzisiejszego pozostały 23 osoby. Wiele z nich jest w chórze od samego początku, a niektórzy (T. Jakubińska, H. Mułenko, M. Wasiluk) nawet dłużej, bo zaczynali śpiewać z poprzednim zespołem. Soprany tworzą: Zofia Czarnocka, Elżbieta Daniluk, Anna Fijołek, Krystyna Gregorczuk, Jolanta Jaskólska, Joanna Nowosielska, Elżbieta Obrępalska, Bożena Pióro, Danuta Wawryniuk, Alicja Wróblewska. Alty to: Teresa Jakubińska (córka chórzystki z tzw. starego chóru), Ewa Lewicka (której dwoje rodziców śpiewało w dawnym chórze), Krystyna Miłkowska, Tamara Szpakowicz, Agata Wasilewska. Basem śpiewają: Jan Komoń, Dariusz Miłkowski (mąż Krystyny z altów), Leszek Świć, Marian Wasiluk, Zygmunt Wolski. W tenorach jest tylko trzech panów: Henryk Mułenko, Antoni Niedźwiedziuk i Wojciech Szymański.
Cotygodniowe próby zespołu zniechęciły wielu niezbyt wytrwałych śpiewaków, bo wymagają systematyczności, odpowiedzialności i samodyscypliny. Śpiewamy w każdą niedzielę, święta i na wszystkich większych uroczystościach parafialnych, religijno-patriotycznych. Bierzemy udział w różnych uroczystościach i wydarzeniach diecezjalnych i regionalnych, jak np.: przeglądy chórów parafialnych, rocznicowe spotkania w Drohiczynie (10 czerwca), koncerty kolęd (8 razy w kościołach w Białej Podlaskiej w ramach „Spotkań z kolędą i pastorałką”).
Na początku nasz zapał był ogromny, próby trwały do trzech godzin, a my cieszyliśmy się nowo zawiązaną wspólnotą. Nie przerażały nas trudności w czytaniu nut, zapamiętywaniu nowych tekstów ani konieczność dostosowywania obowiązków domowych do zajęć chóru. Pęczniały zeszyty z przyswojonymi tekstami pieśni.
Zaczynaliśmy od 2-, 3-głosowych łatwiejszych utworów, obecnie wykonujemy również bardzo ambitne utwory klasyczne, a nasz repertuar, obejmujący ponad 300 utworów, jest bardzo zróżnicowany.
W dorobku mamy 4 kasety nagrane przez Katolickie Radio Podlasia: w lipcu 1993 r. - pieśni okolicznościowe; w grudniu 1993 r. - kolędy; w kwietniu 1994 r. - pieśni wielkopostne i wielkanocne; w listopadzie 1996 r. - pieśni dedykowane Ojcu Świętemu z racji 50-lecia kapłaństwa - kaseta została wysłana do Rzymu, a my otrzymaliśmy podziękowanie i błogosławieństwo od Ojca Świętego.
Od wielu lat aktywnie uczestniczymy w procesji Bożego Ciała, prowadzimy adorację w Wielką Sobotę, koncertujemy w naszym kościele na zakończenie okresu kolędowego. Od 1994 r. corocznie bierzemy udział w uroczystościach odpustowych w Leśnej Podlaskiej.
Do ważnych dla nas wydarzeń zaliczyć należy koronację Cudownego Obrazu w Miedznie w 1997 r., gdy nasz chór śpiewał podczas Eucharystii i prowadził adorację dla dekanatu sarnackiego, a w rok później na zaproszenie miedzeńskiego Księdza Proboszcza śpiewał również w I rocznicę koronacji.
Śpiewaliśmy w wielu miejscach, które odwiedzaliśmy przeważnie podczas naszych wspólnych wyjazdów, były m.in.: Czerwińsk, Niepokalanów, Licheń, Ołtarzew, sanktuaria podlaskie (Leśna Podlaska, Kodeń), Serpelice (rekolekcje ogólnopolskie dla rolników, a także podczas wyjazdów zagranicznych na Węgry, Litwę i Ukrainę.
W 1995 r. Katolickie Radio Podlasie i Radio Maryja nadały program z okazji 10-lecia istnienia naszego chóru. Jednak największym przeżyciem dla nas był udział chóru w przygotowywaniu repertuaru i udział w nabożeństwie ekumenicznym w Drohiczynie 10 czerwca 1999 r., podczas VII pielgrzymki Jana Pawła II do kraju. Być cząstką prawie 900-osobowego chóru, śpiewać w obecności Papieża… Takie przeżycia na długo zostają w sercu i pamięci.
Przed nami 22 listopada, wspomnienie św. Cecylii, patronki chórów. Tradycyjnie weźmiemy udział we Mszy św. w intencji naszego chóru, potem spotkamy się przy wspólnym stole: chórzyści, mistrz, ksiądz proboszcz i księża wikariusze. Tegoroczne spotkanie z pewnością będzie wyjątkowe, bo jubileuszowe.
Za tydzień historia chóru, którego jesteśmy następcami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katedra Notre Dame nadal za darmo, „to miejsce kultu i nawróceń”

2025-12-06 15:58

[ TEMATY ]

Notre Dame

Vatican Media

Archidiecezja paryska zabiega o zachowanie darmowego wstępu do katedry Notre-Dame. We Francji wstęp do miejsc kultu jest darmowy. Abp Ulrich podkreśla, że pomimo swych walorów turystycznych katedra jest przede wszystkim miejscem kultu, a nawet ci, którzy wchodzą do niej jako turyści, wewnątrz często stają się pielgrzymami, a nawet doświadczają prawdziwego nawrócenia.

Metropolita Paryża opowiada, że posługujący w katedrze kapłani na co do dzień spotykają się z takimi przypadkami. Podchodzą do nich ludzie i pytają się, jak można zostać chrześcijaninem?
CZYTAJ DALEJ

Św. Ambroży obrońca Bożego Prawa

Niedziela łowicka 49/2002

[ TEMATY ]

święty

św. Ambroży

pl.wikiepdia.org

7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.

Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie. W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację. W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu. Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn. Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską. Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich. Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania. Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania. Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego. Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Aby dobro działo się na świecie

2025-12-07 14:37

Marzena Cyfert

Msza św. w paulińskiej parafii św. Mikołaja we Wrocławiu

Msza św. w paulińskiej parafii św. Mikołaja we Wrocławiu

Swoje patronalne święto przeżywała paulińska parafia św. Mikołaja we Wrocławiu. Uroczystej Sumie odpustowej przewodniczył o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu.

Proboszcz o. Tomasz Chmielewski zauważył, że ten dzień jest radosny dla wielu ludzi – tych, którzy cieszą się prezentami, ale i tych, którzy dziękują Bogu za dar św. Mikołaja, biskupa. – Nie mamy wątpliwości co do istnienia św. Mikołaja. Wiemy, że żył i żyje pełnią życia w królestwie niebieskim. Dla nas to oczywiste a nasza wiara podpowiada nam, że jest również pośród nas w tajemnicy świętych obcowania. To okazja, by dziękować Bogu za to, że czyni ludzi świętymi, że posyła takich jak Mikołaj, aby dobro działo się na świecie – mówił o. Tomasz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję