Miłość narzeczeńska jest procesem dojrzewania mężczyzny i kobiety do podjęcia nieodwracalnej decyzji wspólnego życia, jest przygotowaniem do miłości wiążącej ich na całe życie, do miłości małżeńskiej.
Proces ten polega na rozwijaniu więzi intelektualnej, emocjonalnej, duchowej i społecznej pomiędzy narzeczonymi; na świadomej akceptacji drugiej osoby takiej, jaką jest, z jej wadami i zaletami; na uczeniu
się wzajemnej komunikacji; lepszym poznaniu siebie nawzajem; wzrastającej bliskości i odpowiedzialności. Prowadzi do konfrontacji postaw, hierarchii wartości, dążeń i celów. Zmierza ku pragnieniu dobra
drugiej osoby, wzajemnemu pomaganiu w rozwoju, dążeniu do bliskości z szacunkiem dla osoby kochanej i odpowiedzialności za nią. Wymaga otwartości, czułości, wierności i wyłączności.
Miłość narzeczeńska w odróżnieniu od miłości małżeńskiej jest miłością duchową, altruistyczną, bo zakłada brak współżycia fizycznego pomiędzy narzeczonymi.
Miłość małżeńska natomiast jest szczególną postacią cnoty miłości bliźniego i z tego względu musi być widziana jako rzeczywistość etyczna, podległa swej normie. Miłość małżeńska powinna więc być prawdziwa
(KDK 49), czyli odróżniać się od jakichkolwiek fałszywych postaci miłości. Pierwszym kryterium prawdziwości jest zgodność z prawdą antropologiczną: jest to bowiem miłość „wybitnie ludzka”
(KDK 49), jest też określana jako „na wskroś ludzka” (HV 9). Pierwsze określenie akcentuje osobowy sposób istnienia i działania, stojący u podstaw miłości; drugi akcentuje integralny charakter
natury ludzkiej, łączącej w sobie element duchowy i cielesny. Obydwa określenia zgadzają się w tym jednym, że „miłość kieruje się od osoby ku osobie aktem wolnej woli” (KDK 49), co podkreśla
także Humanae vitae: „chodzi przede wszystkim o akt wolnej woli” (HV 9). Zatem duchowość przysługująca osobie, nadaje definitywny rys miłości. Dlatego „miłość małżeńska przewyższa zdecydowanie
samą erotyczną skłonność” (KDK 49), co także potwierdzają słowa: „nie chodzi tu tylko o zwykły impuls popędu czy uczuć” (HV 9). Obydwa dokumenty podstawowe dla tego zagadnienia, podkreślają,
że miłość ta powinna przyjąć postać stałej postawy, nadającej kierunek i wartość całemu życiu i powołaniu małżonków.
Można postawić pytanie: czy człowiek we współczesnym świecie jest w stanie przyjąć miłość odpowiedzialną? Współczesny świat propaguje dość kontrowersyjny obraz miłości, miłości która jest jedynie
zaspokojeniem żądzy ciała; która we wszystkim szuka zysku i korzyści dla siebie i w środku jest pusta, egoistyczna. Dostrzec dziś można, że to, co proponuje świat jako pseudo miłość ma w sobie coś wręcz
przerażającego, zmierzającego jedynie do zniewolenia duszy w ciele. Łatwo można dostrzec, iż takie kreowanie wizji miłości przenika także do stosunków panujących między narzeczonymi i małżonkami. Rozwody,
kłótnie, przemoc, zdrady, rozbijanie rodzin to smutna wizja współczesności. Lecz czy to jest wizja miłości? Czy tak wyglądała ona u początków, kiedy to Bóg tchnął życie w pierwszych ludzi? Przecież Bóg
stworzył człowieka na Swój „obraz i podobieństwo”, a Bóg jest Miłością. Jaka jest zatem miłość, ta prawdziwa, ta, która powinna kierować życiem każdego chłopaka, dziewczyny, narzeczonych,
męża, żony? Odpowiedź znajduje się w Piśmie Świętym - Hymnie o miłości św. Pawła. Zawiera on doniosłe pouczenia m.in. o miłości narzeczeńskiej i małżeńskiej. Apostoł sugeruje zatem, iż na nic nie
jest nam zdatna ani wiedza, ani mądrość, talenty czy bogactwa, ani sława jeśli nie znamy miłości.
cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu