Reklama

Miłość jest wymagająca...(1)

Niedziela włocławska 51/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość narzeczeńska jest procesem dojrzewania mężczyzny i kobiety do podjęcia nieodwracalnej decyzji wspólnego życia, jest przygotowaniem do miłości wiążącej ich na całe życie, do miłości małżeńskiej. Proces ten polega na rozwijaniu więzi intelektualnej, emocjonalnej, duchowej i społecznej pomiędzy narzeczonymi; na świadomej akceptacji drugiej osoby takiej, jaką jest, z jej wadami i zaletami; na uczeniu się wzajemnej komunikacji; lepszym poznaniu siebie nawzajem; wzrastającej bliskości i odpowiedzialności. Prowadzi do konfrontacji postaw, hierarchii wartości, dążeń i celów. Zmierza ku pragnieniu dobra drugiej osoby, wzajemnemu pomaganiu w rozwoju, dążeniu do bliskości z szacunkiem dla osoby kochanej i odpowiedzialności za nią. Wymaga otwartości, czułości, wierności i wyłączności.
Miłość narzeczeńska w odróżnieniu od miłości małżeńskiej jest miłością duchową, altruistyczną, bo zakłada brak współżycia fizycznego pomiędzy narzeczonymi.
Miłość małżeńska natomiast jest szczególną postacią cnoty miłości bliźniego i z tego względu musi być widziana jako rzeczywistość etyczna, podległa swej normie. Miłość małżeńska powinna więc być prawdziwa (KDK 49), czyli odróżniać się od jakichkolwiek fałszywych postaci miłości. Pierwszym kryterium prawdziwości jest zgodność z prawdą antropologiczną: jest to bowiem miłość „wybitnie ludzka” (KDK 49), jest też określana jako „na wskroś ludzka” (HV 9). Pierwsze określenie akcentuje osobowy sposób istnienia i działania, stojący u podstaw miłości; drugi akcentuje integralny charakter natury ludzkiej, łączącej w sobie element duchowy i cielesny. Obydwa określenia zgadzają się w tym jednym, że „miłość kieruje się od osoby ku osobie aktem wolnej woli” (KDK 49), co podkreśla także Humanae vitae: „chodzi przede wszystkim o akt wolnej woli” (HV 9). Zatem duchowość przysługująca osobie, nadaje definitywny rys miłości. Dlatego „miłość małżeńska przewyższa zdecydowanie samą erotyczną skłonność” (KDK 49), co także potwierdzają słowa: „nie chodzi tu tylko o zwykły impuls popędu czy uczuć” (HV 9). Obydwa dokumenty podstawowe dla tego zagadnienia, podkreślają, że miłość ta powinna przyjąć postać stałej postawy, nadającej kierunek i wartość całemu życiu i powołaniu małżonków.
Można postawić pytanie: czy człowiek we współczesnym świecie jest w stanie przyjąć miłość odpowiedzialną? Współczesny świat propaguje dość kontrowersyjny obraz miłości, miłości która jest jedynie zaspokojeniem żądzy ciała; która we wszystkim szuka zysku i korzyści dla siebie i w środku jest pusta, egoistyczna. Dostrzec dziś można, że to, co proponuje świat jako pseudo miłość ma w sobie coś wręcz przerażającego, zmierzającego jedynie do zniewolenia duszy w ciele. Łatwo można dostrzec, iż takie kreowanie wizji miłości przenika także do stosunków panujących między narzeczonymi i małżonkami. Rozwody, kłótnie, przemoc, zdrady, rozbijanie rodzin to smutna wizja współczesności. Lecz czy to jest wizja miłości? Czy tak wyglądała ona u początków, kiedy to Bóg tchnął życie w pierwszych ludzi? Przecież Bóg stworzył człowieka na Swój „obraz i podobieństwo”, a Bóg jest Miłością. Jaka jest zatem miłość, ta prawdziwa, ta, która powinna kierować życiem każdego chłopaka, dziewczyny, narzeczonych, męża, żony? Odpowiedź znajduje się w Piśmie Świętym - Hymnie o miłości św. Pawła. Zawiera on doniosłe pouczenia m.in. o miłości narzeczeńskiej i małżeńskiej. Apostoł sugeruje zatem, iż na nic nie jest nam zdatna ani wiedza, ani mądrość, talenty czy bogactwa, ani sława jeśli nie znamy miłości.

cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa z Avila - życiowa mistyczka

Niedziela łódzka 41/2007

[ TEMATY ]

święta

François Gérard, "Św. Teresa”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus. Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów. Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź. Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy trzyletniego Briana odwiedził ojciec Pio

2025-10-14 17:37

[ TEMATY ]

historia

wiara

św.Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

„Ojciec Pio powiedział mi, że wkrótce przyjdzie, aby zabrać mnie do Matki Boskiej”. Te słowa wypowiedział trzyletni Brian do swojej matki na krótko przed śmiercią. Jego niesamowita, mało znana historia została napisana przez kanadyjską pisarkę katolicką Anne McGinn Cillis, czytamy na katolickiej platformie ChurchPOP.

Brian był synem anglikańskiej pary mieszkającej w Liverpoolu. Zawsze był pogodnym, pełnym życia dzieckiem. Kiedy skończył dwa lata, wszystko diametralnie się zmieniło: czuł się zmęczony i wyczerpany, lekarze zdiagnozowali u niego białaczkę i dali mu sześć miesięcy życia.
CZYTAJ DALEJ

Biały koń z Polski w darze dla papieża Leona XIV

2025-10-15 12:50

[ TEMATY ]

prezent

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV otrzymał w środę białego konia czystej krwi arabskiej ze stadniny w Kołobrzegu-Budzistowie. Przekazanie tego daru odbyło się przed audiencją generalną w Watykanie. Papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.

Leon XIV sprawnym ruchem chwycił wodze konia i wyraźnie zadowolony zaczął go prowadzić po watykańskim dziedzińcu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję