Reklama

Salonowe porządkowanie myśli

Przedmioty są neutralne

Niedziela dolnośląska 9/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Januszem Czarnym, antropologiem i filozofem, rozmawia Mateusz Kozera.

- Spotkałem się z ludźmi, uważających się za głęboko wierzących, którzy nagle zaczęli wyrzucać ze swojego domu przedmioty przywiezione z wypraw do egzotycznych krajów. Omijają niektóre sklepy - pamiątkowe czy z upominkami - nie kupią np. indyjskiej chusty, uważając, że może ich ona opętać. Czy nie wydaje się Księdzu, że tkwi tutaj jakaś głęboka sprzeczność?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Każdy radykalizm i każda skrajność są niebezpieczne. Można taką postawę określić - używając bardzo mądrego powiedzenia starożytnych - coincidentia oppositorum, czyli zbieżność przeciwności. Oznacza ono, że uskrajnione przeciwności utożsamiają się. Na tym tle, muszę przyznać, że - paradoksalnie - taka postawa jest zabobonna i kto wie, czy nie jest nią bardziej niż korzystanie z czerwonej kokardki. Rozumiem, że chodzi o traktowanie zbyt serio prozaicznych, zwykłych przedmiotów. Wyrzucając je z domu, potwierdza się ich rzekomy niebezpieczny wpływ na człowieka, przypisując im jakąś magiczną moc. A więc jest to zabobonność.

- Czyli nie jest to postawa wynikająca z głębokiej wiary takiego człowieka...

- Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że taka wiara jest bardzo ciasna. A wszelka ciasnota, zwłaszcza jeżeli ma postać odcięcia się od racjonalnej refleksji - także w wierze - jest bardzo niebezpieczna, bo sprzyja fanatyzmowi. Jest to po prostu postawa fanatyczna.

Reklama

- Dla mnie taka postawa jest głupotą. Bo jeżeli coś jest dla mnie wartością, wspomnieniem chwil, które spędziłem, to na skutek jakiegoś dziwnego wyobrażenia nie może chyba stać się czymś złym?

- Powiedzmy to wyraźnie: rzeczy, które nas otaczają, są neutralne moralnie. To my nadajemy rzeczom - przez ich używanie - wartość moralną. Chociażby wspomniana chusta indyjska służy do ochrony przed słońcem, ale zwinięta w sznurek może posłużyć do uduszenia drugiego człowieka. W efekcie tylko takich działań moralnych człowieka przedmioty zyskują kwalifikację moralną. Natomiast rzeczy same w sobie są zupełnie neutralne. Tak jak z nożem: może służyć do krojenia chleba, a może też być użyty do ugodzenia innego człowieka. Przez analogię można tu wspomnieć o biblijnym podziale zwierząt na czyste i nieczyste. Starotestamentalne nakazy segregujące zwierzęta na czyste i nieczyste, jak wiemy, zostały przez Objawienie Nowego Testamentu obalone. Zabijaj i jedz... Nie ma zwierząt czystych i nieczystych. Chodzi tylko o celowość ich zabijania.

- Czyli można powiedzieć, że zarówno czerwona kokarda na wózku jak i paniczny strach przed chustą indyjską nie są zachowaniami zgodnymi z prawidłami naszej wiary?

- Są to przejawy jedynie pewnego fanatyzmu, ciasnoty i zabobonu.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Msza Wieczerzy Pańskiej. Wolność wypełniona miłością

2024-03-29 07:01

Paweł Wysoki

Ten, kto kocha na wzór Jezusa, nie jest zniewolony sobą, jest wyzwolony do służby, do dawania siebie - powiedział bp Adam Bab.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję