Reklama

Strzępy kazań z kapownika (2)

W tak zwanej minionej epoce, czyli w epoce Polski powojennej i PRL-u bardzo często wysuwany był argument, że księża na ambonach zajmują się polityką, zamiast głoszeniem Słowa Bożego. Pojawiały się też głosy, że na ambonach nawołuje się do nienawiści, do nietolerancji, do obalenia jedynego słusznego wówczas systemu, jedynej i słusznej drogi komunizmu, z której jak często przypominał gen. W. Jaruzelski nie ma odwrotu. Aby zbierać owe dowody politykierstwa, siania nienawiści i przygotowywanego przez Kościół puczu politycznego, służby bezpieczeństwa, w każdą niedzielę „zabezpieczały” nawet do kilkudziesięciu kościołów na terenie ówczesnej diecezji przemyskiej. Owe niepoprawne wypowiedzi kaznodziejów odnotowywali w swoich kapownikach i składali wraz z raportami jako dowody świadczące przeciwko danemu księdzu czy biskupowi. Właśnie te fragmenty, zanotowane przez ludzi bezpieki chcę przytaczać Państwu w kolejnych odcinkach. Są to teksty, które strażnicy ateistycznego komunizmu w Polsce uznali za niebezpieczne.

Niedziela przemyska 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Tadeusz Błaszkiewicz

Kazanie w drugim dniu uroczystości odpustowych w sanktuarium Matki Bożej w Leżajsku (Ojcowie Bernardyni), 15 lipca 1980 r., godz. 11.00.

„…Gdy był Ojciec Święty - może byliście w Warszawie, Krakowie, w Nowym Targu, może w Gnieźnie. Może obserwowaliście przez telewizję, która nie podawała całej prawdy jak zwykle. Polska telewizja z czysto politycznych i wiadomych celów robiła [wszystko], by nie pokazać, że są wierzący, że kochają Ojca Świętego, że przyjmują sakramenty święte, że słuchają jego słowa. Oczywiście były kamery, które były wyłącznie dla użytku urzędowego, ażeby zaobserwować jak ludzie reagują, co robią, jak się zachowują - żeby mieć prawdziwy obraz. Bo nawet, gdy chce się z religią walczyć, to się musi znać prawdę i musi się złożyć hołd prawdzie. Musi się prawdy słuchać. Oczywiście jest to nadużycie prawdy dla złego celu. Patrzcie, jak wtedy cały Naród Polski wyznawał swoją wiarę…”.

Bp Bolesław Taborski

Kazanie podczas wizytacji kanonicznej w Łętowni, 27 kwietnia 1980 r., godz. 11.00.

„Plami ta krew niewinnych dzieci i bardzo plami, choćby tych dzieci mordowanych w naszej Ojczyźnie. Plami ta krew tych niewinnych ludzi, którzy choćby i dzisiaj w różnych zakątkach świata giną od różnych napadów terrorystycznych czy działań wojennych. Plamiła ta krew tych walk bratobójczych na naszych polskich ziemiach, ta krew, którą bracia nasi czy kapłani, [czy] siostry zakonne, czy świeccy przelali w obronie wiary świętej, w obronie Ojczyzny. Ginęli na polach walki polscy żołnierze na całym świecie. W miesiącu pamięci narodowej szczególnie o nich pamiętajmy, módlmy się. W tym roku przypada 40. rocznica męczeństwa naszych oficerów w Katyniu. I jak wymieniłem, ta krew wszystkich jest plamą, straszną plamą, której się nie da wymazać, to Krew Chrystusa przelana dla miłości”.

Ks. Michał Kochman, archiprezbiter łańcucki i proboszcz łańcuckiej Fary

Kazanie na cmentarzu w Łańcucie, 1 listopada 1980 r., godz. 15.00.

„…żeby ten krzyż, z którym walczono, zawieszony obecnie w szkołach przez polskie dzieci, w szpitalach przez polskich chorych, był przewodnikiem duchowym i wsparciem na co dzień…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję