Wiadomości o chorobie i śmierci Ojca Świętego były dla społeczności seminaryjnej wezwaniem do modlitwy. Klerycy naszego Seminarium w sposób szczególny trwali i nadal trwają w modlitewnym czuwaniu, polecając Bogu Wyjątkowego Pasterza. Grupa alumnów z naszego Seminarium miała okazję brać udział w uroczystościach pogrzebowych ukochanego Ojca Świętego w Rzymie. Fizyczna i duchowa łączność z rzeszami wiernych z całego świata była dla nas pierwszym tak mocnym i namacalnym doświadczeniem jedności Kościoła i całego świata.
Zaraz po przyjeździe do Rzymu mieliśmy okazję oddać ostatni hołd Ojcu Świętemu w Bazylice św. Piotra. Następnego dnia uczestniczyliśmy już w uroczystościach pogrzebowych przed Bazyliką, gdzie pośród licznie zgromadzonych rodaków polecaliśmy miłosiernemu Bogu duszę ukochanego Papieża, dziękując jednocześnie za dar Jego pontyfikatu oraz przykład świętości życia. Trzeba przyznać, że tak naprawdę nie przeszkadzało nam ani zmęczenie, ani wyjątkowo krótka noc spędzona pod gołym niebem, ani kilkugodzinne oczekiwanie na Placu św. Piotra. Słowa kard. Ratzingera tchnęły w nas wiele optymizmu i radości, upewniając nas, że pozostający w naszych sercach Ojciec Święty jest nieustannie z nami i „błogosławi nam z domu Ojca”.
Dzień pogrzebu Papieża był dla każdego z nas kolejnym sprawdzianem z wiary. Ofiarność i mobilizacja Polaków sprawiły, że tego dnia Rzym był nam wyjątkowo bliski. I trzeba przyznać, że taki już pozostanie zarówno dla rodaków zmarłego Ojca i Pasterza, jak i dla całego świata, który zjednoczyła świętość Wielkiego Świętego.
Słowa nie są w stanie wyrazić wdzięczności Dobremu Bogu za dar Ojca Świętego, o czym świadczyło przejmujące milczenie na placu św. Piotra, przerywane długimi owacjami, które wznosiły się przed tron Najwyższego. Przedzierające się przez nieco zachmurzone niebo słońce było wyrazem naszej radości, a niedający spokoju silny wiatr był niczym tchnienie Ducha-Pocieszyciela, który nie pozwala nam czuć się samotnymi. Straciliśmy Wielkiego Człowieka, ale tak naprawdę zyskaliśmy Orędownika w niebie, który ciągle woła ku każdemu z nas: „Nie lękajcie się. Otwórzcie drzwi Chrystusowi”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu