Historia
Warsztat Terapii Zajęciowej we Wrocławiu istnieje od 1995 r. Był drugą tego typu placówką w mieście. Do końca czerwca 2002 r. funkcjonował w strukturach MOPS, jednak w 2002 r. po konkursie na dalsze prowadzenie warsztatu jako organ prowadzący wybrano Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, która od 1 lipca 2002 r. kontynuuje jego działalność.
W codziennych 7-godzinnych zajęciach WTZ-u uczestniczy 25 osób z upośledzeniem intelektualnym w wieku od 20-40 lat. Przychodzą tu bardzo chętnie. - Proponowane przez WTZ zajęcia to rehabilitacja społeczna realizowana głównie przez pracę - mówi kierownik placówki przy ul. Lwowskiej Zbigniew Krzywański. - Gdyby ci ludzie pozostawali na co dzień w swoich domach, najprawdopodobniej oglądaliby telewizję. My natomiast chcemy ich jak najbardziej usamodzielnić, zaproponować twórcze i pożyteczne wykorzystanie czasu i rozwój umiejętności.
Pracownie
Reklama
Z pięciu pracowni WTZ najbardziej podstawowa jest tzw. pracownia życia codziennego. Uczestnicy uczą się tu utrzymania czystości odzieży, obuwia, pomagają w sprzątaniu placówki. Tutaj także przygotowują śniadania, desery oraz wypiekają ciasta. Uczą się, jak zrobić kanapkę, jak złożyć serwetkę. W pracowni dziewiarskiej ściany i regały pełne są prac wyszywanych różnymi haftami, kompozycji tkackich, batików oraz pluszowych maskotek. Atmosfera jak w przytulnym babcinym pokoju, gdzie królują serwetki i makatki. Z kolei pracownia plastyczna przypomina prawdziwe atelier: farby, sztalugi i zapach farb. Niepełnosprawni artyści malują akwarelami, farbami olejnymi i temperowymi. Pod troskliwym okiem pani Eweliny Królikowskiej wykonują grafiki, malują na szkle, wylewają formy gipsowe, malują na tkaninach. W pracowni ceramicznej jest koło garncarskie, a ulepione naczynia wypala się w specjalnym piecu. Ważnym miejscem w budynku jest sala gimnastyczna, gdzie odbywają się zajęcia rehabilitacyjne. Rehabilitantka Katarzyna Przyślewicz tłumaczy, że sprzęt do ćwiczeń dostosowany jest do potrzeb podopiecznych. Pozwala na wykonywanie ćwiczeń korekcyjnych, ale także pomaga w rozwoju ogólnej sprawności fizycznej. Z uczestnikami zajęć pracuje także psycholog w ramach pracowni reedukacji umiejętności społecznych. W jej zakresie mieszczą się ćwiczenia logopedyczne, czytanie, pisanie, ale także nauka poruszania się po mieście tramwajem czy autobusem. Tu także odbywa się trening ekonomiczny - za uczestnictwo w zajęciach podopieczni WTZ dostają wynagrodzenie - pieniądze, które mogą wydać na swoje potrzeby. Idą więc do sklepu z terapeutką, gdzie uczą się rozpoznawać swoje potrzeby i samodzielnie decydować o zakupach, uczą sie wybierać, przymierzać, ale przede wszystkim wartości pieniądza. Niektórzy np. świetnie rozpoznają nominały, inni mają z tym kłopot.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zwrócić ich społeczeństwu
Rozmawiam z kierownikiem wrocławskiego WTZ o perspektywach pracy osób z niepełnosprawnością intelektualną. Okazuje się, że to niezwykle uczciwi i rzetelni pracownicy, co potwierdzają doświadczenia działającego od kilku lat wrocławskiego projektu Partner (forma zatrudnienia niepełnosprawnego z asekuracją terapeuty, który pracując z podopiecznym uczy go zadań). Praca pozwala im utrzymać się, odciążając rodzinę i w dalszej perspektywie społeczeństwo. - Chcemy każdą osobę niepełnosprawną przygotować do niezależnego, samodzielnego i aktywnego życia na miarę jej indywidualnych możliwości - mówi Zbigniew Krzywański. Chodzi o to, by w jak największym stopniu decydowali o swoich sprawach, rozwijali sprawności i umiejętności, umożliwiające podjęcie pracy w zakładzie aktywności zawodowej lub innej pracy zarobkowej.
Organizatorzy festynu
W strukturach wrocławskiej Caritas działają cztery WTZ: we Wrocławiu, Dobroszycach, Małkowicach i Henrykowie. W tegorocznych obchodach Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną, organizowanych przez WTZ Caritas, uczestniczyć będą też pozostałe tego typu placówki z Wrocławia (jest ich w sumie 7), a także z Wałbrzycha, Lewina Brzeskiego, Środy Śląskiej i Krapkowic. Na tak duży rozmach i organizację imprezy na wrocławskim rynku organizatorzy zdecydowali się po bardzo życzliwym przyjęciu przez wrocławian ubiegłorocznego festynu. Teraz wszyscy chcą się zaprezentować, każda z placówek będzie miała swoje stoisko - namiot, gdzie będzie m.in. wystawa i sprzedaż przedmiotów wykonywanych na warsztatach. Sami autorzy będą je sprzedawali. - Dla nich to wielka radość, gdy ktoś doceni i kupi ich pracę - mówi kierownik WTZ. Zapraszamy więc wszystkich 14 maja na Mszę św. o godz. 11.00 do bazyliki garnizonowej pw. św. Elżbiety, a później na rynek, by dzielić się z nami radością tego dnia.