Reklama

Kosze pełne ułomków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

…wybacz kaznodziei jego nieporadność,
bo głosi wielkie Słowa małymi ustami…
(B. Marshall, Chwała córy królewskiej)

Niedziela Wniebowstąpienia Pana Jezusa

Za co idzie się do nieba, mamo? Za noce czasami nieprzespane i zmarszczki na czole, kiedy temperatura i pierwsze zęby się rodzą. Za radości szkolnych szóstek i zmartwienia pierwszych porażek dzieci, za obiady, śniadania, kolacje. Za zacerowane skarpetki i wyprasowane koszule, za zmywane naczynia i sprzątany dom. I za co jeszcze? Za wszystkie zimy i wiosny, za święta i powszednie dni, w których się żyje życiem męża i dzieci - skleja się to wszystko w różaniec, w litanię, w wyklęczane kolana i przemodlone długie godziny. Za normalność, mamo, idzie się do nieba.
A za co się idzie do nieba, tato? Za chleb na stole twoimi dłońmi zdobywany, za codzienne prace i czas na rozmowy z najbliższymi. Za podarowane uśmiechy i wiarę w dzieci, nawet jeśli czasami różnymi drogami w życie idą. Za pot i odwagę okazywania, co w życiu jest najważniejsze i za to, że cię na kolanach widzi się pokazującego, że tata nie jest wszechmogący i wszechwiedzący - bo tylko Pan Bóg jest taki i dlatego do Niego się zawsze trzeba uciekać. Za ojcostwo, za miłość do żony, która nie może zwietrzeć jak tanie perfumy. Za normalność, tato, idzie się do nieba.
Za co, proszę księdza, można pójść do nieba? Za zwyczajną świętość: bez dziwactw, bez smutnego skrzywiana twarzy, która pobożną udaje. Za to, że inni czasami się śmieją, że też sobie zawód wybrał i denerwuje ich, że cały czas o przykazaniach, o miłości Pana Boga przypomina. I za serce, które Pan Bóg nauczył bić dla drugiego człowieka przez to, że dla Niego codziennie bić chciało. I może jeszcze nie za modlitw tyle, ale za ich intencje, którymi się Panu Bogu podpowiadało, jak nieraz bardzo boli, gdy ktoś płacze, że niezgody tyle było na śmierć przedwczesną, na cierpienie za duże. Za ciche, święte życie, proszę księdza, do nieba się idzie.
Pytań takich można mnożyć wiele: każdemu z takich inne imię nadawać, innymi sytuacjami, okolicznościami je obrysowywać. Ale odpowiedź zawsze jedna będzie powracała, że niebo jest miejscem dla „normalnych”, którzy w zwykłym, ludzkim życiu na odrobinę szaleństwa się zdobyli i odwagę znaleźli w sobie, żeby Panu Bogu miłością na Jego miłość odpowiedzieć. Musi Cię kiedyś dopaść taki temat, który Cię spyta o Twoje codzienne wniebowstępowanie, bo od tamtego momentu, gdy „na ich oczach uniósł się do nieba” (Dz 1, 9), to już nie jest tylko problem Pana Boga - to Twój problem, z którym trzeba się zmagać jak Jakub z Aniołem. Tylu już tam przed Tobą poszło, bo tylu chciało tak bardzo w swoim życiu przybliżyć je jak najbliżej do ziemi: udawało się im to - więc nie mów, że to nie dla Ciebie i ponad siły Twoje. Pamiętaj, że do nieba idzie się bardzo zwyczajnie i prosto bardzo.
Modlę się w dzisiejszą niedzielę razem ze św. Pawłem, żeby „Pan Bóg dał mi ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego, to znaczy światłe oczy dla mojego serca, tak bym wiedział, czym jest nadzieja mojego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem mnie” (Ef 1, 17-19). To modlitwa wszystkich, którzy codziennie mają bliżej do nieba i chociaż czasami bardzo się nieraz nie chce, chociaż czasami ma się ochotę powiedzieć „dość” - to właśnie światłe oczy i nadzieja powołania, i bogactwo chwały pozwalają zachować wierność wobec propozycji Pana Boga, który cały czas przypomina człowiekowi, że ma zostać świętym. Pomódl się dzisiaj i Ty tą modlitwą: siły zbierz w sobie, żeby jutro Cię nie przestraszyło, gdy znowu przyjdzie postawić kolejne kroki na drodze do nieba.
Pomódl się i nie zapominaj, że „ten Jezus, który wstąpił do nieba” (Dz 1, 11), nie tylko kiedyś powróci, ale jest cały czas z Tobą i silniejszym chce Cię czynić, żeby normalnie, cicho, zwyczajnie, dzień po dniu dorastało w Tobie pragnienie, by już teraz na ziemi skosztować, jak smakuje niebo: smakuje dobrocią i miłością - i nie wolno Ci się tego bać jutro. Masz kochać i być dobrym - bo za to się idzie do nieba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kobiety w USA przestają stosować tabletki antykoncepcyjne - donoszą media

2025-09-06 18:35

[ TEMATY ]

USA

antykoncepcja

hormonalna

tabletki

dalaprod/Fotolia.com

- Coraz więcej młodych Amerykanek kwestionuje sens przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych - wynika z obszernego materiału opublikowanego w liberalnym dzienniku The New York Times. W artykule zatytułowanym „Kim jestem bez antykoncepcji?” publicystka Emma Goldberg opisuje, jak pod wpływem podcastów, mediów społecznościowych i doświadczeń rówieśniczek kobiety zaczynają poddawać w wątpliwość to, co przez lata uchodziło za oczywistość.

CZYTAJ DALEJ

Carlo Acutis modlił się też po polsku

2025-09-06 08:58

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

„Modlitwa wiernych” za samobójców – Kościół nie może milczeć

2025-09-07 18:44

[ TEMATY ]

Kościół

modlitwa wiernych

za samobójców

Red

W ilu polskich kościołach podczas modlitwy wiernych słyszymy wezwania za tych, którzy odebrali sobie życie? Albo za tych, którzy zmagają się z myślami samobójczymi? Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia: w bardzo niewielu.

Niedawno wysłuchałam poruszającego wywiadu Weroniki Kostrzewy z ks. Tomaszem Trzaską, ekspertem od zapobiegania samobójstwom. Kapłan podzielił się wymownym doświadczeniem: na szkoleniu dla księży i sióstr zakonnych zapytał, kto w minionym roku słyszał w kościele modlitwę wiernych za samobójców. Spośród kilkuset osób rękę podniosło zaledwie… pięć. „Za mało modlimy się publicznie za samobójców i ich rodziny” – powiedział ks. Trzaska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję