Reklama

Refleksje z Jubileuszowej 25. Pieszej Pielgrzymki z Przemyśla na Jasną Górę

Doszliśmy do Ciebie Matko... (2)

Niedziela przemyska 34/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrzę na fotografie z poprzedniego odcinka i wspominam nasze przejście przez kładkę. Po dwóch dniach upałów, które na naszych twarzach odcisnęły opalenizną znamię wytrwałych pątników, w trzecim dniu przyroda przypomniała nam o pokutnym charakterze wędrowania. Obfity deszcz, który swoje apogeum osiągnął po przejściu przez nas Wisłoka, przypomniał nam o potrzebie duchowego obmycia. Bóg miłosierny poprowadził nas ostatnimi odcinkami do Niechobrza w miarę sprzyjającej aurze. Piszę o tym odcinku, bo pielgrzymka nabiera w drodze z Boguchwały do Niechobrza nowej jakości. Rozpoczyna się nowenna. Zawsze na ostatnim lub przedostatnim odcinku, aż do Jasnej Góry, do pątniczego plecaka dokładamy ciężar próśb naszych współpątników, które ujawniają oni w zanoszonych prośbach. Stajemy się sobie bliżsi poprzez te wypowiedziane i świadomość obfitości intencji, które nie zostaną zapisane na nowennowych kartkach.
Nasza grupa od Tyczyna powiększyła się o kolejnych pątników. To już niemal tradycja, że do naszej grupy i nie tylko, dołączają nowi pątnicy. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w naszym jubileuszu ma swój udział pielgrzymka rzeszowska. W czasach, kiedy Rzeszów należał jeszcze do diecezji przemyskiej, to z tego miasta, 4 sierpnia, wyruszała pielgrzymka na Jasną Górę. Dwadzieścia pięć lat temu, powoli, jakby nieśmiało, zaczęła tworzyć się samodzielna grupa przemyska. Nie był to jakiś ambicjonalny poryw, ale pewna konieczność związana z rolniczym charakterem naszych stron. Z jednej strony prace żniwne, z drugiej wpisana w tradycję przemyską Kalwaria Pacławska, czyniły dla wielu niemożliwym pielgrzymowanie na Jasną Górę. Czas pokazał, że nowy termin i nowa grupa ubogaciła tylko kult jasnogórskiego pielgrzymowania. Teraz także mieszkańcy okolic Rzeszowa mogą wybrać wcześniejszy termin pielgrzymowania. Tyczyn zatem wpisuje się w historię pielgrzymowania jako miejsce spotkania z „kierownictwem” pielgrzymki rzeszowskiej. W tym roku radość tę uprzedził w Borku Nowym bp Edward Białogłowski, który przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię.
Pośpieszmy jednak myślą do Paszczyny. Wzruszający jest czwarty dzień, a w zasadzie jego ostatnie kilometry. W Borku Wielkim, na kilka kilometrów przed zakończeniem etapu, spotykamy pod kościołem grupę jarosławską. Po drodze na nocleg radośnie witamy pątników z grupy łańcuckiej, która szykuje się do odpoczynku. To zwiastuny jutrzejszego święta wspólnoty.
W piąty dzień rano odpoczywając pod remizą w Ostrowie, pozdrawiamy mijające nas w drodze do Paszczyny kolejne grupy. Pielgrzymka nabiera rumieńców. Piękny paszczyński stadion ma wiele miejsca dla wszystkich. Po lewej stronie od polowego ołtarza cały park maszynowy samochodów bagażowych, pomocniczych i tych dających poczucie bezpieczeństwa - ambulansów. Wchodzących wita ks. Tadeusz Biały - odpowiedzialny, a właściwie zatroskany o piękno liturgii podczas pielgrzymowania. Wita kolejne grupy i dając czas na radość, umiejętnie ją stymuluje przypominając o mającej za chwilę rozpocząć się Eucharystii. Od lat gościem szczególnym jest ks. prał. Stanisław Zarych, któremu zawsze towarzyszy ks. prał. Stanisław Częczek i wspólnota apostołów wolności. Apostołowie to szczególni. To ludzie, którzy wrócili z dalekiej podróży zniewolenia. Każdy z nich przeżył kiedyś moment nieostrożnego wchodzenia w meandry życia i na tych ostrych zakrętach wyrzuciło ich na margines, na pobocze. Czasem doświadczyli tej tragedii u swoich bliskich. To ludzie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - pontonu wolności, który otrzymali w darze od innych ludzi, lub sami stali się nim dla swoich bliskich. Po Mszy św. wtopią się w kolejne grupy, aby snuć smutną sagę zniewolenia, która w ich przypadku zawsze kończy się radosnym okrzykiem - z tego można wyjść. Nie jest ich największym szczęściem, że już nie piją. Rozpiera ich radość, że Pan jest tak dobry, że pozwolił im po wyjściu z niemożności życia bez alkoholu wrócić do szeregu ludzi wolnych i na wolności budujących życie własne i swoich rodzin. W tym piątym dniu są zaczynem, który rośnie przez całą drogę i pozostaje z nami długo. Dla wielu aż do momentu podjęcia decyzji o abstynencji. Dowodem na to są dyskusje, jakie toczy się w grupie po ich wystąpieniu. Nowennowe kartki z intencjami nabrzmiałe są od próśb o pomoc Matki w wyzwoleniu z nałogu pijaństwa rodziców, braci, sióstr. W sercach niektórych pątników niesie się ta prośba we własnej intencji. Od roku czy dwóch do tych próśb dołączane są apele o pomoc w wyzwoleniu od nałogu narkotyków, gier komputerowych.
W tym roku rezonans apostolstwa był wielki. Do końca pielgrzymowania pojawiali się pątnicy z zapytaniem, u kogo można składać podpisane krucjaty. Nie mniej liczni pytali, czy są jeszcze deklaracje. Kropla drąży skałę. Wielkie słowa wdzięczności należą się ks. prał. Zarychowi za jego determinację w walce o nowych wolnych ludzi plemię.
Miejsce szczególne w tegorocznym pielgrzymowaniu zajmowała Eucharystia. Nasz jubileusz wypadł w Roku Eucharystii i to jej poświęcone były poranne medytacje, konferencje i mszalne homilie.
W krajobraz każdej pielgrzymki wpisuje się idący z tyłu grupy kapłan ze stułą na ramionach. To znak, że można skorzystać z jego posługi. Wielki to dar pielgrzymowania. Penitenta nie oddziela od spowiednika krata, nie ogranicza czas. Błogosławiony to dar. Im bliżej dnia pojednania, tym tych rozmów coraz więcej. W tym roku swój „chrzest bojowy” przeszli nasi neoprezbiterzy. Ujawniło się wielkie misterium pojednania. Mimo ich młodego wieku korzystali z ich posługi i starsi i młodzi. Najwięcej jednak było młodych; bliskość wiekowa to wielki atut w tych „dusznych” rozmowach.
W roku minionym na pielgrzymkowy szlak wyruszyło radio diecezjalne. Było ono już z pątnikami w latach poprzednich przez posługę ks. prał. Rajchla i jego współpracowników. Od poprzedniego roku, posługą księży kleryków, a w roku bieżącym także młodych pracowników Adama i Justyny wspomaganych duchową opieką ks. Pawła Kaszuby, zaznaczyło swą obecność także nową szatą logistyczną. W trakcie drogi pojawiały się nowe pomysły; w ten sposób nawiązaliśmy duchową łączność z radiosłuchaczami, którzy kilka razy dziennie mogli przez fale eteru pielgrzymować z nami.
Tak od Paszczyny, w gwarze dwu tysięcy pątników zbliżaliśmy się do dnia modlitwy za Ojczyznę i tradycyjnej „przeprośki”. Serca już biły oczekiwaniem na dzień wejścia na Jasną Górę.
Upust tym uczuciom damy w następnym odcinku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce zebranie Episkopatu, poprzedzone rekolekcjami dla biskupów. Kto je poprowadzi?

2025-11-12 19:03

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

rekolekcje dla biskupów

Być prorokiem nadziei

Karol Porwich/Niedziela

Pod hasłem „Być prorokiem nadziei” w dniach 19-22 listopada odbędą się na Jasnej Górze doroczne rekolekcje biskupów. Poprowadzi je ks. dr Jan Jędraszek SAC, filozof, rekolekcjonista i spowiednik z Domu Rekolekcyjnego Księży Pallotynów w Otwocku.

Tegoroczny rekolekcjonista biskupów, ks. dr Jan Jędraszek SAC, przez 18 lat wykładał filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Księży Pallotynów w Ołtarzewie, a w latach 2005-2008 był radcą prowincjalnym w Zarządzie Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Wcześniej, w 2000 r., uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie filozofii klasycznej.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: o sensie życia podczas 35. Ogólnopolskiego Forum Szkół Katolickich

2025-11-13 16:23

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Forum Szkół Katolickich

BPJG

35. Forum Szkół Katolickich na Jasnej Górze

35. Forum Szkół Katolickich na Jasnej Górze

O tym, jak w kontekście cyberzagrożenia chronić nie tylko dane, ale i zdrowie psychiczne, o pułapce autodestrukcji nastolatka, czyli o uzależnieniach behawioralnych i substancjonalnych czy logoterapii w pracy pedagogicznej mowa jest podczas 35. Ogólnopolskiego Forum Szkół Katolickich na Jasnej Górze. Dwudniowe spotkanie nauczycieli i pedagogów poprzedziła konferencja dyrektorów. Temat Forum to „Szkoła katolicka - droga do sensu”.

Zdaniem ks. Zenona Latawca, przewodniczącego Rady Szkół Katolickich, w dzisiejszym dynamicznym i często chaotycznym świecie, uczenie młodych odkrywania sensu życia jest zadaniem niezwykle istotnym. - To trzeba jasno powiedzieć, że my jako środowisko w Kościele Katolickim nie jesteśmy zobowiązani do tego, żeby prowadzić szkoły, ale robimy to, prowadzimy je po to, żeby być blisko młodzieży, żeby im przekazać wartości, ukazywać sens życia, to jest misja - wyjaśnił przewodniczący RSK.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję