Reklama

Patrzeć z nadzieją w przyszłość

Dlaczego powinniśmy iść 25 września na wybory? Czy mamy jeszcze jakieś perspektywy rozwoju ku dobru wszystkich, a zwłaszcza polskich rodzin?

Niedziela częstochowska 36/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Czesławem Ryszką - pisarzem i dziennikarzem, redaktorem Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, posłem na Sejm w latach 1997-2001, obecnie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości do Senatu w okręgu częstochowskim - rozmawia Mikołaj Browarski.

Mikołaj Browarski: - Przy okazji każdych wyborów przekonuje się Polaków, że wybieramy lepszą przyszłość, a potem okazuje się, że lepiej już było, że wybraliśmy polityków lewicy, postkomunistów, liberałów, jednym słowem takich, którzy o Polsce tylko mówią, a niewiele robią, aby było lepiej. Był Pan posłem III kadencji Sejmu, jak było wówczas, gdy prawica wygrała?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czesław Ryszka: - Wygrała? To za dużo powiedziane. Wybrano 203 posłów prawicy, a do rządzenia potrzeba co najmniej 231. AWS nie rządził więc samodzielnie, tylko z Unią Wolności. Jak ta koalicja wyglądała, każdy pamięta. UW szantażowała nas stale, że jak nie dostanie tego czy innego ministerstwa lub stanowiska, to wyjdzie z koalicji. W końcu czegoś tam nie dostali i wyszli. Dzisiaj ta partia pod zmienioną nazwą ma w swoich szeregach czołowych postkomunistów.

- Czytelnicy „Niedzieli” znają te sejmowe „przepychanki”, ponieważ opisywał je Pan na bieżąco w cyklu „Prosto z Sejmu”. Większość tych tekstów ukazała się następnie w wydaniu książkowym w Bibliotece „Niedzieli”. Ale przecież te lata to nie był to czas zupełnie zmarnowany?

- Mało kto pamięta, że ta kadencja Sejmu była walką o Polskę, o Boże rozumienie polityki, była wielką próbą postawienia na pierwszym miejscu spraw Polaków i dobra Ojczyzny. Na pewno próbą nie ostatnią, ponieważ wszystkie dobre dla Polski ustawy, jakie wówczas zawetował prezydent Aleksander Kwaśniewski, dzisiaj ma w swoim programie Prawo i Sprawiedliwość. Trzeba to podkreślić: weta prezydenta działały wyłącznie na korzyść ludzi lewicy, byłych funkcjonariuszy SB, służb mundurowych i partyjnych, ponadto miały charakter antyrodzinny i antynarodowy.

Reklama

- Proszę przypomnieć, które ustawy zawetował wówczas prezydent Aleksander Kwaśniewski?

- Z powodu antypolskiej polityki prezydenta Kwaśniewskiego - nie lękam się tak powiedzieć - przepadły ustawy o powszechnym uwłaszczeniu, o prokuratorii generalnej, o reprywatyzacji, o zmianach w ustawie o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, w której chcieliśmy uprzywilejować produkcję polską i zakazać reklamy skierowanej do dzieci, o zmianach w kodeksie karnym zakazujących szerzenia pornografii. Wreszcie - prezydent zawetował ustawy prorodzinne w imię załatania rzekomej dziury budżetowej.
Muszę jednak przypomnieć, że mimo wszystko udało się wówczas uchwalić ustawy, które służyły poprawie życia i bezpieczeństwa Polaków. Były to m.in. ustawy o mieszkaniach zakładowych i spółdzielczych, które mają bodaj w części przekazać ludziom należną im własność; z rozwiązań na rzecz rodziny wymienić należy wzmocnienie ochrony życia, wydłużenie urlopów macierzyńskich, dobrą ustawę o rodzinach zastępczych, rodzinnych domach dziecka, rodzinnych domach dla seniorów, utworzenie powiatowych centrów pomocy rodzinie, powołanie rzecznika praw dziecka, zmiany w ustawie o pomocy społecznej, o przeciwdziałaniu narkomanii, zakazie reklamy alkoholu, separacji małżeńskiej; wprowadzono wiele zmian ustawowych, aby poprawić bezpieczeństwo - w ustawie o policji, o ruchu drogowym, o zaostrzeniu kar za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwym; w oświacie zrównano szkoły publiczne i niepubliczne, stworzono większe szanse dla uczniów szkół wiejskich, dla studentów wprowadzono kredyty studenckie, powołano cztery nowe uniwersytety; w rolnictwie wprowadzono ustawę o rentach strukturalnych dla rolników, powołano koncern Polski Cukier, weszła w życie ustawa o dopłatach do paliwa rolniczego, uchroniono lasy państwowe przed prywatyzacją; w kodeksie pracy doszły rozwiązania dotyczące skrócenia czasu pracy, poprawy funkcjonowania zakładów pracy chronionej, o państwowej inspekcji pracy; zaostrzono kodeksy karne, uchwalono ustawę o sądach powszechnych, kuratorach sądowych, powołano Instytut Pamięci Narodowej, a także Rzecznika Interesu Publicznego prowadzącego procesy lustracyjne.

- „Załatwiła” AWS wspomniana „dziura budżetowa”. O tym było wówczas głośno.

- To był polityczny majstersztyk w wykonaniu SLD, ale dokonany rękami naszego ministra finansów. Na koniec kadencji - aby raz na zawsze „załatwić” prawicę i AWS - wymyślono bardzo sprytne wytłumaczenie dla wszystkich cięć finansowych, jakie postanowiono dokonać: dziura budżetowa. Tłumacząc się brakiem pieniędzy, SLD po objęciu władzy cięło bezlitośnie wydatki tam, gdzie powinny one służyć rodzinie, szkole, polskiej kulturze, zdrowiu itd. Okazało się, że żadnej dziury budżetowej nie było, pieniędzy było tyle, ile zawsze, czyli mało, tłumaczenie okazało się jednak skuteczne politycznie. Lewica wygrała, a opozycja w minionej kadencji Sejmu niewiele potrafiła uczynić - poza powołaniem kilku komisji śledczych. Na szczęście dla Polski, obecnie postkomuniści pokłócili się, podzielili, stąd mamy dziś znowu szansę wrócić do naprawiania Polski. W polityce liczy się wierność wyznawanym wartościom, uczciwość i odpowiedzialność. Sądzę, że Prawo i Sprawiedliwość daje nadzieję na lepszą Polskę, dlatego kandyduję z ramienia tej partii.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

W trosce o Ojczyznę - wdowy konsekrowane na Jasnej Górze

2024-05-02 10:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wdowy konsekrowane

BP Jasnej Góry

Choć mają rodziny i normalne życie to ich zadaniem jest dawać świadectwo życia oddanego Bogu. Na Jasnej Górze trwa trzydniowe spotkanie wdów konsekrowanych. Swoją służbę realizują przede wszystkim modląc się za Ojczyznę i to ją zawierzają Królowej Polski.

- Chcemy przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę, która jest w trudnej sytuacji. Bardzo bolejemy nad tym, że jest tyle zła w Polsce, że ludzie odchodzą od wiary, rodziny się rozpadają i są podejmowane ustawy przeciwko życiu. Jest to dla nas bardzo bolesne i przyjechałyśmy, żeby to Matce Bożej powierzyć - powiedziała Elżbieta Płodzień z diec. rzeszowskiej, koordynatorka stanu wdów konsekrowanych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję