Reklama

Temat numeru: Święta pamięć

Na co czekają ci, którzy odeszli

Cześć zmarłym oddawano zawsze. Nasi przodkowie wierzyli, że w noc z 1 na 2 listopada duchy zmarłych mogą przychodzić na ziemię, a ich cienie idą z cmentarza do kościoła na nocne nabożeństwo, które celebruje dla nich duch zmarłego proboszcza.

Niedziela warszawska 44/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiemy, jak w czyśćcu wygląda czas. Ale na pewno po ofiarowaniu odpustu za duszę cierpiącą w czyśćcu, zostanie skrócona jej kara za grzechy

Jeszcze na początku XX wieku, jak czytamy w Kalendarzu polskim, w wigilię Zaduszek pieczono chleby, gotowano bób, kaszę, na Wschodzie kutię z maku, i wszystko to pozostawiano na noc na stole jako poczęstunek dla duchów zmarłych. Zostawiano otwarte furtki, uchylone drzwi, po to, aby mogły bez przeszkód wkroczyć w progi swych domostw.
Dziś wszystkie te praktyki zniknęły. Zastąpiły je nabożeństwa w kościołach, modlitwy przy grobach bliskich, kwiaty i znicze stawiane na mogiłach. Wszystko to jest wyrazem naszej miłości i pamięci o zmarłych.
- Nawiedzenie cmentarza to bardzo dobra okazja, żeby na chwilę zatrzymać się w pędzie dnia codziennego i zastanowić nad wiecznością - mówi ks. Piotr Figauzer, wikariusz od św. Wincentego przy cmentarzu Bródnowskim. Księża z tej parafii przez cały rok przewodniczą Mszom św. pogrzebowym, codziennie stykają się z rodzinami zmarłych. A 1 listopada, już od wczesnych godzin rannych obserwują nieskończone rzesze wiernych, które nawiedzają cmentarz. - W ostatnim czasie zauważyłem, że wierni autentycznie modlą się przy grobach. Kiedyś raczej to ukrywali. Nie modlili się głośno - podkreśla ks. Marek Gałęziewski, dyrektor cmentarza Powązkowskiego.

Modlitwa jest najważniejsza

Reklama

Zanim jednak ktoś dojdzie na cmentarz, chcąc nie chcąc, przejdzie obok rozstawionych wokoło stanowisk handlowych.
- To dobrze, że ludzie mogą kupić przy cmentarzu lampki czy wieńce. Dla nas, mieszkających w pobliżu, jest to jednak uciążliwe. Cały czas czuje się zapach pieczonych kiełbasek, nocą jest hałas, bo handlarze nie śpią, pilnując swoich kramów - mówi ks. Figauzer.
Niektórzy kupują tyle kwiatów i zniczy, że zastawiają nimi cały grób. - Robią takie targowisko próżności. Wydaje się im, że jeśli postawią więcej kwiatów, to tym samym dadzą świadectwo większej miłości do zmarłych. A to wcale tak nie musi być. Dlatego radzę wiernym, aby zamiast kwiatów raczej zamawiali Msze św. za zmarłych. To będzie najpiękniejszy wyraz miłości do tych, którzy odeszli - twierdzi ks. Eugeniusz Lewandowski, proboszcz parafii Wieczerzy Pańskiej w Aleksandrowie. Obok parafialnego kościoła w tej miejscowości rozciąga się duży cmentarz. - 1 listopada na schodach kościelnych stawiamy figurkę Jezusa Zmartwychwstałego. Po to, żeby do wszystkich dotarło, że naprawdę zmartwychwstaniemy, bo Chrystus zmartwychwstał. Uroczystość Wszystkich Świętych pięknie nas uczy prawdy o tym - mówi ks. Lewandowski. Dodaje, że w ludziach coraz większa jest świadomość konieczności modlitwy za zmarłych. - Nie chodzi przecież tylko o nawiedzenie cmentarza. Na pierwszym miejscu musi być modlitwa. Ona jest naszą powinnością wobec tych, którym wiele zawdzięczamy, np. naszą wolność - podkreśla ks. Gałęziewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wypominki

Reklama

Jedną z form troski o zmarłych są wypominki. Występują one w dwojakiej odmianie: jako jednorazowe - gdy imię zmarłego wyczytuje się tylko raz podczas listopadowego Różańca za zmarłych oraz roczne - gdy zmarłych wspomina się przez cały rok. Zwyczaj odprawiania Mszy św. rocznych za zmarłych zachował się m.in. w dominikańskim kościele św. Jacka przy ul. Freta. - Podczas Powstania Warszawskiego znajdował się tu szpital, który został zbombardowany, grzebiąc pod gruzami ok. tysiąca chorych i rannych ludzi - tłumaczy o. Tomasz Zamorski OP, przeor klasztoru Ojców Dominikanów. Teraz w podziemiach kościoła znajduje się masowy grób warszawiaków, którzy wtedy zginęli. - Ludzie przychodzili tu jak do grobu bliskich, stąd właśnie ta świątynia kojarzyła się im z modlitwą za zmarłych w szczególny sposób - dodaje Dominikanin.
Zakonnicy przez cały rok, w pierwszy poniedziałek miesiąca, celebrują Msze św. wypominkowe o godz. 12.00 i 18.00. Pół godziny wcześniej odmawiany jest Różaniec za zmarłych. Wieczorna Eucharystia kończy się nabożeństwem, podczas którego dominikanie i wierni modlą się za zmarłego Papieża, zmarłych duchownych, rodziców i krewnych, za osoby, które zginęły w tym miejscu podczas bombardowania szpitala, za tych, którzy walczyli o wolność kraju oraz za wszystkich zmarłych. Dawniej imiona wypisane na kartkach wypominkowych czytano przed każdą Mszą św. wypominkową, teraz dominikanie odczytują je podczas Różańca w Dzień Zaduszny. Kartki wypominkowe można zanosić do dominikanów przez cały rok, choć oczywiście najwięcej zbiera się ich przed 1 listopada. Zakonnicy nie mają ustalonej ofiary, przyjmują „co łaska”.

Odpusty

Inny sposób pomocy zmarłym to ofiarowanie za nich odpustów. Od 1 do 8 listopada włącznie można uzyskać codziennie odpust zupełny za zmarłych. W tym celu trzeba pobożnie nawiedzić cmentarz grzebalny i odmówić modlitwę za tych, którzy odeszli. Trzeba być w stanie łaski uświęcającej, przyjąć Komunię św. i być wolnym od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu. Odpust ten wolno ofiarować jedynie za zmarłych. - W ten sposób wyrażamy im swoja miłość - tłumaczy o. Tomasz Wytrwał OP, autor książki o odpustach. - Nie wiemy, gdzie się znajdują - w czyśćcu czy niebie. Jeżeli są w niebie, to wtedy odpust ofiarowany za nich nie zostanie „zmarnowany”. Będzie ofiarowany w Bożym miłosierdziu za duszę w czyśćcu, która tego najbardziej potrzebuje.
Czy wtedy zostanie skrócony czas pobytu w czyśćcu tego zmarłego? - To jest takie nasze ziemskie myślenie. Mówimy tak, bo staramy się jakoś opisać rzeczywistość eschatologiczną przy pomocy narzędzi, którymi potrafimy się posługiwać. Ale nie wiemy, jak w czyśćcu wygląda czas. Natomiast po ofiarowaniu odpustu za duszę cierpiącą w czyśćcu, zostanie na pewno skrócona jej kara za grzechy - odpowiada o. Wytrwał.

Uroczystość Wszystkich Świętych ma swoje źródło w kulcie chrześcijańskich męczenników. Na ich grobach odprawiano Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o nich była bardzo pieczołowicie kultywowana. Lokalne wspólnoty posiadały spisy swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bardzo bliscy Bogu, dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy.
Z kolei narodziny Dnia Zadusznego przypadają na 998 r., kiedy to w klasztorach podległych opactwu Cluny zaczęto obchodzić 2 listopada wspomnienie zmarłych. Zwyczaj ten upowszechnił się i dotarł także do Rzymu, ale dopiero około XII w. Dzień Zaduszny to czas szczególnej modlitwy do Boga, by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią. Dotyczy to szczególnie tych, którzy po śmierci potrzebują jeszcze oczyszczenia w czyśćcu. Są już pewni zbawienia, ale muszą się jeszcze na nie przygotować.

Współpraca Izabela Matjasik

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Machado: Różaniec dla demokracji

2025-10-10 19:02

[ TEMATY ]

nagroda Nobla

wenezuela

Maria Corina Machado

PAP/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado

Maria Corina Machado

To raczej nie spodoba się dyktatorowi Wenezueli Nicolasowi Maduro: jego najgroźniejsza przeciwniczka, liderka opozycji i obrończyni demokracji María Corina Machado otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla w 2025 roku. W piątek Komitet Noblowski uhonorował ją jako „kobietę, która podtrzymuje płomień demokracji w obliczu narastającej ciemności”. To czyni ją „jednym z najbardziej niezwykłych przykładów odwagi obywatelskiej w Ameryce Łacińskiej”.

W rzeczywistości wiele aspektów życia 58-latki jest niezwykłych. Od ponad 20 lat walczy o wolne i uczciwe wybory w swoim autorytarnym, socjalistycznym kraju. Najpierw pod rządami długoletniego przywódcy Hugo Chaveza, a od 2013 roku pod rządami Maduro, który również nie chce oddać władzy. Machado w imponujący sposób przeciwstawia się trwającym represjom i ciągłym próbom zastraszania ze strony rządu. Niemal codziennie grozi jej aresztowanie i inne szykany. Jednak w przeciwieństwie do milionów innych dysydentów nie opuściła Wenezueli i wytrwale przewodzi demokratycznemu ruchowi oporu.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Teresy od Jezusa

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Teresa od Jezusa

François Gerard PD

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Rozpoczynamy nowennę przed uroczystością św. Teresy od Jezusa. Poniżej przedstawiamy tekst na każdy dzień nowenny, zaczerpnięty z modlitewnika „Nowenna do św. Teresy od Jezusa – o łaskę o mądrej miłości” opracowanego przez o. Krzysztofa Piskorza OCD. Do odmawiania między 6 a 14 października lub w dowolnym terminie.

Miłosierdzie i nędza. To zestawienie słów skupia w sobie całą doktrynę św. Teresy, która widziała się zanurzoną w rzeczywistość wskazywaną przez te dwa słowa. Jej życie krążyło pomiędzy tymi dwoma biegunami i Teresa jest przekonana, że dzieje się tak w życiu wszystkich ludzi. Dlatego przez wstawiennictwo tej, która była i jest wielką nauczycielką modlitwy i życia duchowego, chcemy z ufnością prosić Boga o łaski potrzebne do życia prawdziwie chrześcijańskiego, opartego na zaufaniu Temu, który swoim miłosierdziem czyni nas świętymi.
CZYTAJ DALEJ

Obrady Synodu Archidiecezji Wrocławskiej

2025-10-11 16:51

Tomasz Lewandowski

Przed pracą w małych grupach do członków plenum przemawiał abp Józef Kupny.

Przed pracą w małych grupach do członków plenum przemawiał abp Józef Kupny.

– My nie możemy się na świat gniewać, musimy odpowiedzieć na wszystkie jego wyzwania. I Synod jest taką próbą – mówi abp Józef Kupny.

Druga sesja plenum Synodu Archidiecezji Wrocławskiej odbyła się w Metropolitalnym Seminarium Duchownym – tym razem praca w małych grupach nad tematem komunii w diecezji, dekanacie i parafii. Członkowie plenum spotkanie rozpoczęli od wspólnej Eucharystii w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył bp Jacek Kiciński. W homilii bp Maciej Małyga wskazał na wymowę daty 11 października – 2 dni po ogłoszeniu pierwszego dokumentu Leona XIV, adhortacji "Dilexi te" o miłości do ubogich i w 63. rocznicę inauguracji Soboru Watykańskiego II – Św. Jan XXIII już na początku swojego przemówienia podkreślił wtedy, że soborowe zgromadzenia – te wielkie i te lokalne – świadczą o żywotności kościoła. Papież mówił o wsłuchiwaniu się w głosy. To ważne także dla nas. Mówił o tym, że ma wiele nadziei, że się nie zgadza z prorokami niedoli, że ufa Bogu. Że Kościół zgromadził się dla duchowej odnowy – wyjaśniał bp Maciej. Cytując słowa świętego papieża prosił członków synodu o pogodę ducha, braterską zgodę, umiarkowanie w wysuwaniu projektów, o zachowanie godności w dyskusjach i mądrości w obradach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję