Reklama

„Przywracajmy nadzieję ubogim”

Ogrzać serca

Znalazłem się na bruku. Eksmisja... Zlikwidowali zakład pracy... Popadłem w alkoholizm... Nie mam rodziny... Nie mam dokąd pójść... Jestem bezdomny... - Ten los jest udziałem części polskiego społeczeństwa, w tym wielu mieszkańców Częstochowy, ludzi żyjących wśród nas. Ich domem stały się kanały, ogródki działkowe, rudery, piwnice… Najtrudniejszym okresem dla bezdomnych jest zima. Nie wszyscy mogą i chcą korzystać ze schronisk. Alternatywą jest pierwsza w Częstochowie ogrzewalnia przy ul. Krakowskiej. Placówka ta powstała przy udziale władz miasta, Caritas Archidiecezji Częstochowskiej oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W przyszłości będzie znajdowała się pod opieką Caritas. 22 listopada br. miało miejsce poświęcenie ogrzewalni przez abp. Stanisława Nowaka. W uroczystości wzięli udział: władze miasta, dyrekcja Caritas i MOPS, wykonawcy, inwestorzy i bezdomni z sąsiadującego schroniska dla mężczyzn.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ogrzewalnia dla bezdomnych

Metropolita Częstochowski po poświęceniu ogrzewalni i figury Matki Bożej w tajemnicy Niepokalanego Serca stojącej przy wejściu powiedział: „Częstochowa to dobre miasto - te słowa Ojca Świętego często są przywoływane, gdy mówi się o naszym mieście. Ta ogrzewalnia to znak dobroci; znak, że każdy człowiek poszukujący pomocy dozna tutaj miłości i odnajdzie człowieczeństwo”. Ksiądz Arcybiskup, wspominając czasy studiów w Paryżu, gdzie często spotykał kloszardów zauważył, że niejednokrotnie mimo usilnych starań władz bezdomni sami wybierali swoistą wolność, nie poddając się rygorom przytulisk woleli mieszkać w kanałach czy pod mostami. Uruchomienie ogrzewalni koresponduje z hasłem tegorocznego programu duszpasterskiego: Przywracajmy nadzieję ubogim. Prezydent Tadeusz Wrona wyraził nadzieję, że miejsce to będzie inspirowało bezdomnych do zmiany stylu życia: „Ogrzewalnia ma służyć tym, którzy być może po pierwszej nocy, po tym ogrzaniu - również i serc - zdecydują się na następny krok: powrót do społeczeństwa. Ogrzewalnia może spełnić rolę pierwszego kroku ku lepszej przyszłości. Gdyby dzięki ogrzewalni chociaż jeden człowiek znalazł nową drogę życia, będziemy mogli powiedzieć, że spełniliśmy obowiązek wobec mieszkańców regionu”.

Bezdomny znajdzie tutaj pomoc

Pan Henryk, częstochowianin, zna smak bezdomności. Stała się ona jego udziałem z dnia na dzień. Od stycznia br. mieszka w sąsiadującym z ogrzewalnią schronisku. Oglądając nowe pomieszczenia, mówi z uznaniem: „W tej ogrzewalni znajdą pomoc ci, którzy będą chcieli się ogrzać, i coś zjeść czy chcący się umyć, czy potrzebujący nowej odzieży. Ten, kto będzie chciał o siebie zadbać tutaj będzie mógł to zrobić”.
Ogrzewalnia jest hołdem dla Jana Pawła II i realizacją jego testamentu. Parterowy obiekt dysponuje holem z szatnią, toaletami (przystosowanymi również dla niepełnosprawnych), salą pobytu dziennego z aneksem kuchennym, prysznicami. Ryszard Kożuch, szef firmy montażowej „Sebix” podkreślał, że wybudowanie pawilonu w ciągu miesiąca było możliwe dzięki opiece Bożej i zaangażowaniu ekipy pracującej na dwie zmiany. „Świadomość, że buduję dla bezdomnych była dodatkowym impulsem do pracy. Rozmowy z ludźmi ze schroniska pozwoliły mi lepiej zrozumieć ich dramat. Wśród nich jest dużo wartościowych ludzi, zmuszonych do życia w przytulisku. Gdyby tylko uzyskali odpowiednią pomoc mogliby rozpocząć nowe życie. Z pewnością doświadczenie to zmieniło mój obraz bezdomności”.
Dyrektor Caritas ks. prał. Stanisław Iłczyk odwoływał się do niedościgłego wzoru realizowania miłosierdzia względem bliźnich - św. Brata Alberta, który będzie patronem tego domu. Ksiądz Prałat zauważył, że placówka nie może wywoływać tylko współczucia, ale ma być powinnością miłości bliźniego na wzór wielkiego opiekuna biedaków - Brata Alberta, który powiedział: „Gdybym miał dwie dusze to jedną poświęciłbym malarstwu, a drugą - człowiekowi biednemu, ale mam jedną duszę i dlatego poświęcam ją biednym”. Chciejmy na wzór Świętego odnajdywać Chrystusa w człowieku wyniszczonym biedą, nałogami, różnymi sytuacjami życiowymi, chowającego się w kanałach, ogródkach działkowych, co często kończy się tragicznie”.
Ogrzewalnia, która jednorazowo może przyjąć 40 osób będzie czynna od godz. 17.00 do 10.00 następnego dnia. Pracować tu będą dwie osoby wraz z wolontariuszami, którzy w każdej chwili mogą skorzystać z pomocy policji czy straży miejskiej. Ksiądz Dyrektor wyraził nadzieję, że bezdomni, których - jak podają służby miejskie - jest w naszym mieście od 150 do 200, będą stopniowo odwiedzali to miejsce. W tym czasie będą mogli zjeść chleb ze smalcem czy talerz gorącej zupy. Ciepłe posiłki (tymczasowo) będzie przygotowywała kuchnia Caritas. Dostępna będzie też łaźnia, natryski. W przygotowaniu jest szatnia, gdzie bezdomni będą mogli zmienić zniszczone ubranie na czyste, dlatego też tworzony jest magazyn odzieży. Jak podkreślał Dyrektor Caritas: „Jeżeli uda nam się przebrać bezdomnego raz czy dwa razy tej zimy, będzie to sukces”.
Miejmy nadzieję, że informacja o ogrzewalni dotrze do częstochowskich bezdomnych i żaden z nich tej zimy nie zamarznie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Wętkowski modlił się przy grobie św. Jana Pawła II

2025-10-02 17:43

[ TEMATY ]

Watykan

bp Krzysztof Wętkowski

grób JPII

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Wętkowski

Bp Krzysztof Wętkowski

Do bycia ludźmi zawierzenia i zaufania zachęcał podczas Mszy św. odprawionej w czwartkowy poranek przy grobie św. Jana Pawła II biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. W kaplicy Świętego Sebastiana w bazylice św. Piotra w Rzymie 2 października zgromadziło się około trzystu wiernych z diecezji włocławskiej.

Wizyta przy grobie św. Jana Pawła II była dla nich ważnym momentem pielgrzymki do Rzymu. Mszy Świętej przewodniczył biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Eucharystię koncelebrowali bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy senior diecezji włocławskiej, bp Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej oraz trzydziestu kapłanów diecezjalnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję