Trzeba pamiętać, że więzy uczuciowe z rodzicami są pierwotne w stosunku do małżeńskich. I stąd należy je akceptować u męża i żony. Ale każda ze stron winna poczuwać się do obowiązku, by więcej serca inwestować w nową rodzinę małżeńską. Albowiem „opuści mężczyzna swoją matkę i połączy się z żoną” (Rdz 1,2).
Grzechem jest:
odmawiać szacunku rodzicom i krewnym współmałżonkawydawać o nich ujemne sądy, wyrażać się z niechęcią i lekceważeniemnie szanować uczuć miłości do rodziców i krewnych swego współmałżonkazazdrościć i zwalczać te uczuciatkwić w istotnych sprawach małżeńskich w zależności od rodzicówpozwalać rodzicom na daleko idącą ingerencję w życie małżeńskietworzyć z rodzicami wspólny front walki ze współmałżonkiemzbyt szczelnie izolować się od rodziców współmałżonka, nie podejmować wobec nich żadnych przyjaznych gestów (odwiedziny, podarunki, udział w uroczystościach rodzinnych)
Dziedzina materialna
Jedności i miłości małżeńskiej ma służyć wspólnota dóbr materialnych, a więc grzechem jest burzenie jej.
nie dążyć do stworzenia wspólnej kasy - nie uzgadniać budżetu i głównych wydatków - nie nazywać ich „nasze”żądać od współmałżonka drobiazgowych rozliczeń w atmosferze nieufności i podejrzeńczynić gderliwe wymówki o małych zarobkachsugerować mu nieuczciwe sposoby zdobywania pieniędzytrwonić nieodpowiedzialnie pieniądze na zbytkowne i trzeciorzędne wydatki (stroje, alkohol, przyjęcia)zmuszać współmałżonka do upokarzających próśb o pieniądze na wydatki codziennego utrzymaniawyrażać pogląd i postępować tak, jakby wartości materialne stanowiły o zachowaniu i rozwoju miłości małżeńskiej („przecież wszystko jej daję - czego więc chce jeszcze”)nie podtrzymywać na duchu współmałżonka w sytuacjach trudnych, w niepowodzeniach i stratach materialnych (mała gaża, kradzieże, zguby)inwestować całą swoją energię i czas na dorabianie się materialne kosztem wartości moralnych, kulturalnych i wychowawczych („agent od robienia pieniędzy”)
Życie seksualne w małżeństwie
Jedności i miłości małżeńskiej ma służyć współżycie seksualne.
Miłość wyraża się i dopełnia w szczególny sposób właściwym aktem małżeńskim. (Sob. Wat. II, KDK, 49)
Grzechem jest:
wyznawać i uprawiać autonomię seksunie liczyć się z sumieniem i prawem moralnym w tej dziedzinie, traktując ją jako obszar niczym nie skrępowanej własnej woli i samowoliprzeżycie zmysłowe uważać za istotę i cel małżeństwawyrażać pogląd i postępować, jakby oddanie ciała wystarczało dla autentycznej miłościnie liczyć się ze stanem zdrowia i usposobieniem żony przy podejmowaniu aktów małżeńskichnie liczyć się z kulturą, skromnością i delikatnością we współżyciu małżeńskimzapominać, że współmałżonek jest osobą, a nie rzeczą i narzędziemprzyjmować i narzucać postawy, czynności i gesty uwłaczające godności człowieka i chrześcijaninanie chcieć zachować rytmu i opanowania, aby w zbliżeniach „iść wspólnym krokiem”nie zdobywać dyscypliny i panowania nad sobą, aby w imię miłości narzucać sobie wyrzeczenie, kiedy tego potrzebanie szukać rady duszpasterza w sprawach moralnie wątpliwychstawać się źródłem pokus dla męża lub żonyzatruwać się i zatruwać drugą stronę zazdrością i nieuzasadnionymi podejrzeniaminawiązywać nawet „niewinne” flirty (zwłaszcza w biurze, w pracy lub na wczasach)naiwnie, nie licząc się ze zdaniem współmałżonka, korzystać z usług swojego szefa czy kolegów biurowych (prezenty, samochód, kawiarnia, przyjmować lub pisać listy za plecami współmałżonka)celowo oddalać się często lub na długi czas z domu (delegacje, wczasy, wyjazdy za granicę)opóźniać bez akceptowanych przez współmałżonka powodów powroty do domuwchodzić w groźną koleinę towarzystwa alkoholowego, „przygód” i zdrad małżeńskichnie udzielać przebaczenia w niedoskonałościach, wadach i grzechach swego współmałżonkapo przebaczeniu wypominać mu dawne winy i upadkigrozić rozwodem i podejmować kroki ku rozwodowinie widzieć w „rozwodzie”, pomijając stronę społeczno-wychowawczą, także wielkiego zła moralnegozmyślać lub przejaskrawiać powody do uzyskania separacji lub deklaracji o nieważności małżeństwa w sądzie duchownymnie dbać i nie poczuwać się do odpowiedzialności za los duchowy i materialny współmałżonka po jego odejściunie modlić się i nie pokutować za rzechy swego współmałżonkanie dostrzegać w sobie żadnej winy w kryzysach życia małżeńskiegonie dziękować nigdy Bogu za radości życia i obcowania małżeńskiego
Maria Oszmiańska: - „Wujek” pracował nad sobą. Często nam o tym mówił i robił wszystko, abyśmy także podjęli taką pracę. Był człowiekiem modlitwy. Uczył wytrwałości i wierności przez modlitwę. Uwrażliwiał nasze sumienia. Ewangelię głosił przede wszystkim swoim życiem.
Ks. Piotr Śmigielski: - Chcąc zagłębić się w „Wujkowej” wizji sakramentu pokuty, należałoby uwzględnić całe jego życie, w które wpleciona była jedna z najistotniejszych funkcji kapłana - rola szafarza „sakramentu miłości i pojednania”. Zarówno „kraj lat dziecinnych”, wychowanie w domu rodzinnym, formacja seminaryjna, jak i pierwsze lata posługi kapłańskiej, a w nich ciężkie doświadczenia II wojny światowej, wykreowały w ks. Zienkiewiczu pewien model spowiednika, który był przez niego doskonalony w ciągu długich lat pracy duszpasterskiej na Dolnym Śląsku.
Osoby, które chciałyby przekazać swoje wspomnienia, dokumenty, zdjęcia, związane z osobą ks. Aleksandra Zienkiewicza, proszone są o kontakt: www.wujek.wroc.pl lub agnieszka.bugala@niedziela.pl
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Nowenna odmawiana przed Świętami, może pomóc nam lepiej przygotować się na ten wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Niech tegoroczne świętowanie będzie wypełnione Bożą Miłością. Nowennę do Dzieciątka Jezus odmawiamy przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.
Będzie to niezwykłe pięciodniowe wydarzeni, w którym biorą udział młodzi ludzie w wieku od 18 do 35 lat z całej Europy i nie tylko. Wśród zaproszonych młodych i tych, którzy się zapisali, są również osoby z Ameryki Południowej, Północnej, z Bliskiego Wschodu, z Azji czy z Afryki, jednak najwięcej będzie Polaków. Jesteśmy najliczniejszym krajem, pierwszym językiem, podczas tego spotkania - wskazał brat Maciej z ekumenicznej, monastycznej Wspólnoty z Taizé.
Brat Maciej jest zakonnikiem od 15 lat. To jeden z pięciu Polaków we Wspólnocie z Taizé, obok braci Marka, Krzysztofa, Wojciecha i Adama. „Nasza wspólnota znana jest przede wszystkim z tego, że w Taizé, w Burgundii, przyjmujemy rokrocznie dziesiątki tysięcy młodych ludzi na tygodniowe rekolekcje. Ale również jesteśmy znani z tego, że przygotowujemy Europejskie Spotkania Młodych. Takie Europejskie Spotkania Młodych trwają już 48 lat, jako pielgrzymka zaufania przez ziemię” - podkreślił brat Maciej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.