Reklama

„Zbliżamy się do Światła”

Tak podsumowali XXI Światowy Dzień Młodzieży w diecezji bielsko-żywieckiej Marek Wójtowicz i Marcin Pędziwiatr z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Oświęcimiu. Dla obu nie było to pierwsze uczestnictwo w takiej chrześcijańskiej inicjatywie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parę tysięcy młodych ludzi z kilkumetrowymi palmami w dłoniach, pod przewodnictwem biskupa ordynariusza Tadeusza Rakoczego i kilkudziesięciu księży przeszło ulicami Bielska-Białej do katedry św. Mikołaja, by tam wysłuchać Słowa Bożego i modlić się o szybką beatyfikację sługi Bożego Jana Pawła II.
Ksiądz Biskup zwrócił uwagę na wyjątkowość rozpoczynającego się niebawem Wielkiego Tygodnia. Podkreślił wielką odwagę Chrystusa, który z całą świadomością podporządkował się wyrokom Boskim, nie wyjechał, nie szukał ratunku, ale z odwagą przyjął na siebie to jarzmo.
„My też jesteśmy wielokrotnie kuszeni, aby zdezerterować, wycofać się z walki o ofiarę i zamknąć się w kręgu własnych wygodnych propozycji świata” - głosił Kaznodzieja. „Mógł także Jezus Chrystus, Odkupiciel człowieka - jak sam powiedział - wezwać na pomoc dwanaście legionów aniołów, aby zniszczyć przeciwników, którzy chcieli jego śmierci. Ale Jezus wybiera cięższą drogę, najwyższej ofiary”.
Ksiądz Biskup apelował, by młodzi ludzie nie bali się odpowiedzialności za swoje życie, by dążyli do wiary, naśladując Chrystusa i Jego sługę Jana Pawła II, by czytali Ewangelię i z niej czerpali siły do godnego życia.
Odpowiedzią na wołanie Pasterza diecezji było świadectwo ociemniałej studentki, która opowiedziała zebranym o swojej walce z postępującą chorobą - o godne, samodzielne życie:
„Twoje słowo jest lampą dla moich kroków i światłem na mojej ścieżce. Śpiewaliśmy kilka minut temu” - powiedziała dziewczyna. „Te wersy psalmu wielokrotnie studiowałam i one dały mi siłę, by móc z całą odpowiedzialnością wyznać: - dziękuję Ci Panie Boże za utratę wzroku, dzięki temu wyostrzył mi się słuch, więc mogę Cię lepiej słyszeć. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła”.
Za studentką słowa psalmu powtórzyli wszyscy. Stały się one mottem modlącej się w katedrze młodzieży, która zapaliwszy lampki pamięci, rozśpiewana i wzmocniona duchem opuszczała świątynię. Kolejne takie spotkanie już za rok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Zajmowali się organizowaniem Eucharystii i wspólnych modlitw, udzielali sakramentów, towarzyszyli poległym na ostatniej drodze, a niejednokrotnie oddawali własne życie w walce o wolność Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Sejm: w piątek pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ws. lekcji religii

Na piątek w Sejmie zaplanowano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego organizacji lekcji religii i etyki. Inicjatywa, przygotowana na zlecenie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich, zakłada korektę zmian wprowadzonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i powrót do szerszej obecności tych zajęć w szkołach.

Projekt wpłynął do Sejmu 26 czerwca, dlatego zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, jego pierwsze czytanie musi się odbyć najpóźniej trzy miesiące od tej daty.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję