Około pięć lat temu na spotkaniu byłych ministrantów z przeorem o. Andrzejem Gutem, zrodziła się myśl powrotu do tej wspaniałej tradycji Mszy św. w liturgii łacińskiej. Dzięki aktywności wielu ludzi z Przemyśla i okolic, kierujących się pragnieniem modlitwy poprzez śpiew, od około czterech lat Msza św. w języku łacińskim zachwyca miłujących ten język uważany za martwy, ale jakże bardzo żywy i wzniosły w swoim brzmieniu. Oprawę wokalno-muzyczną stanowi śpiew chóralny 14 członków zespołu: tenor I - Zbigniew Fac, Bartłomiej Hałabuza, Andrzej Telega, Leszek Szott, tenor II - Kazimierz Tokarz, Konrad Bechawski, bas I - Krzysztof Szamota, Władysław Fac, Czesław Szałyga, bas II - Andrzej Jasiński, Adam Duniewicz, Bartłomiej Bijan. Z chórem współpracuje Ewa Żrebiec oraz Anna Hop, pianistka pedagog w szkole muzycznej w Przemyślu i Anna Szałyga (sopran), która śpiewała również w dawnym chórze (jeszcze w latach 60.).
Tradycją chóru jest śpiewanie w Wielki Piątek Siedmiu Słów Chrystusa wypowiedzianych na Krzyżu, według kompozycji ks. Wojciecha Lewkowicza z partią basową Andrzeja Jasińskiego i głosami tenorowymi Bartłomieja Hałabuzy i Zbigniewa Faca. Ponadto w śpiewach Triduum uczestniczą Jarosław Gala i Łukasz Magdziak (basy). Natomiast w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego chór mieszany śpiewa utwór Gloria Tibi Trinitas, jak to czynił przez 50 lat poprzedni chór.
Śpiewając z nikim nie rywalizujemy, urzeka nas to, że liturgia łacińska ma w sobie pewną specyfikę i dlatego przez tyle lat była językiem całego Kościoła powszechnego - mówi Czesław Szałyga - śpiewamy nie dla zysku, ale dla chwały Pana Boga.
W Przemyślu jedynie w kościele Karmelitów w okresie posoborowym pozostała tradycja Mszy łacińskich i trwała aż do początku lat 90. Wówczas śpiewał chór kościoła Ojców Karmelitów „Błękitni”, którego założycielką była Maria Podolska. Chór liczył ok. 30 osób a w latach jego działalności przewinęło się przez niego ok. 70 osób (jego członkami była również część obecnego składu chóru). Chór się jednak rozpadł z powodu braku nowych członków. Tym samym okresowo Msze św. w tym uniwersalnym języku zostały zawieszone aż do 2001 r.
Śpiew kościelny, liturgiczny, a szczególnie gregoriański w przedziwny sposób uskrzydlał ludzkie dusze i zbliżał do Boga. Dobrze, że do naszego kościoła powrócił chór - mówi zadowolony przeor o. Andrzej Gut. - Z całego serca zachęcam wszystkich, którzy chcieliby w ten sposób oddawać cześć Panu Bogu, aby przyłączyli się do naszych chórzystów. To prawda, że wiele pracy wymaga opanowanie pieśni, ale efekt jest na pewno miły Panu Bogu, a dla słuchających ma wartość nie do przecenienia.
Dużą akceptację dla tradycj i kontynuowania Mszy św. w języku łacińskim w ostatnim czasie wyraziła Stolica Apostolska.
Chór jest otwarty na włączenie w swoją grupę nowych członków. Zaprasza do współtworzenia pragnących nie tylko śpiewać z terenu Przemyśla, ale również z okolicy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu