Reklama

Prostujmy drogę Panu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera



Ludzie nie mający czasu, niczego nie osiągną.

W ludziach, którzy nie potrafią radośnie czekać, ani dążyć,

nie dokona się Boże Narodzenie

(Ks. Mieczysław Maliński)

Różowa niedziela! - już dziś druga połowa Adwentu. Przed nami niewiele dni oczekiwania na bożonarodzeniowe przyjście Jezusa Chrystusa. Jaśniejszy błysk na różowym od "wschodzącego słońca"- Jezusa - firmamencie ludzkich dziejów.

Radość! Radość podkreślana w tekstach liturgicznych: " Ogromnie weselę się w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, Duch mój się raduje w Bogu Zbawcy moim".

"Zawsze się radujcie!" - woła św. Paweł. Radość inna niż głośna, hałaśliwa ludzi rozbawionych, roześmianych dobrą komedią czy dowcipnym żartem. Radość bardziej wewnętrzna, pogodna, a przecież udzielająca się nie tylko jednostkom czy grupie, ale całym pokoleniom. Radość człowieka, który znalazł się na swoim miejscu; człowieka, który znalazł swoje miejsce i zadanie w odwiecznych zamiarach Boga:

- radość Mesjasza, który Duchem Pańskim ubogacony, idzie głosić Dobrą Nowinę ubogim;

- radość Matki Mesjasza, bo Wszechmocny wejrzał na Nią i uczynił Jej "wielkie rzeczy";

- radość poprzednika Mesjasza, Jana Chrzciciela, który dumny jest i uweselony tym, że mógł przygotować drogę Temu, co po nim przyjdzie;

- radość apostoła Pawła, który zaufał Panu i całego siebie rzucił na szalę sprawy przepowiadania Chrystusa.

Czy podobną radość przeżywasz i Ty? A przecież możesz! Jeśli na pytanie postawione kiedyś Janowi nad Jordanem: "Kto ty jesteś?" - potrafisz odpowiedzieć: Nie jestem Mesjaszem. Nie jestem prorokiem. Ale jestem uczniem Mesjasza - Jezusa, jestem wyznawcą Chrystusa, jestem głosem wołającego na arenie dzisiejszego świata, że Bóg jest i jest blisko ludzi. Jestem człowiekiem odnajdującym z dnia na dzień coraz głębiej swoje miejsce w zbawczych zamiarach Bożych - czy jako kapłan, czy jako małżonek, jako uczeń czy pracujący, jako wychowywany czy wychowujący - to i ty możesz bez zakłamania powiedzieć mimo ciężaru dnia i chwilowych zniechęceń: "Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszyscy mamy coś z kapłaństwa

Kiedy w Wielki Czwartek otrzymuję życzenia z racji święceń kapłańskich, lubię na nie odpowiadać słowem: „wzajemnie”. Widzę czasem zdziwienie świeckich przyjaciół. W naszej ogólnej świadomości kapłaństwo dotyczy przecież wyświęconych mężczyzn, sprawujących sakramenty, głoszących Słowo Boże i zaliczonych do specjalnego stanu zwanego duchowieństwem. A przecież udział w kapłaństwie Chrystusa nie zaczyna się od sakramentu święceń, ale od chrztu świętego. To przez chrzest przyjmujemy na siebie udział w prorockiej, królewskiej i kapłańskiej misji Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję